Pudzianowski_vs_Butterbean_oraz_konferencja_KSW

Lepiej dorabiac sobie fantastyczne teorie, bo przeciez o czyms trzeba pisac...

Sotovol ma rację
poza tym kilka osób z sfd się naśmiewało z tsunami a na sparingach z nimi się nie popisali buhahahahahha

Szkoda, że nie doszło do walki Pudzianowskiego z Nastulą, to byłoby niezwykle ciekawe, patrzeć na Pudziana, odklepującego, po dźwigni na łokieć i w dodatku Nastula mógłby w końcu liczyć na odpowiednią promocję, ma już bardzo niewiele czasu przecież.

Zmieniony przez - Pacjent17 w dniu 2010-09-09 18:17:02

patrzeć na Pudziana, odklepującego, po dźwigni na łokieć i w dodatku Nastula mógłby w końcu liczyć na odpowiednią promocję, ma już bardzo niewiele czasu przecież.

Nieeee.... Pudzianowski by zapewne wygral z Nastula bo jakze tak mozna niszczyc krowe dojna, walka zapewne zdaniem naszych naczelnych detektywow spiskowych teorii musialaby byc ustawiona ....

Bredzisz chłopcze bredzisz...
Butterbean jest Pudziana promotorem w USA, a Nastek całkowicie obcą osobą dla niego, więc porównanie z dupy wzięte.
Jeszcze mało w życiu widziałeś i stąd ta Twoja dziecinna naiwność.

Ustawiona może nie w całości, ale na pewno ref będzie stronniczy. Myślę, że sędziowie również. Dlatego też już postawiłem kaske u buków na Pudzka. Zawsze troche grosza się przyda, a jak na razie wytypowałem wszystkie jego walki, tak samo jak i Juras, który jest przekonany, że Pudzian wygra.

WiemTo: a co napiszesz, jak Pudzian przegra?


poza tym kilka osób z sfd się naśmiewało z tsunami a na sparingach z nimi się nie popisali buhahahahahha

Z tego co wiem walczyli chyba po minucie (tyle trwała runda, tak ustalili ) i jeszcze w rękawicach bokserskich, więc np. Cynik nie mógł wykorzystać w pełni grapplingu. Ale mnie tam nie było i nie mi to oceniać.

prosze o wiecej info o sparingach z tsunami bo pierwsze słysze

a żeby nie było offtopicu: skończcie z tymi teoriami spiskowymi. Pozatym tak jak ktoś pisał wcześniej Pudzian trenuje krótko a postępy robi ogromne skoro wygrał z 2 zawodnikami (pomijając ich poziom). Jak sie wezmie do roboty to może cos zdziałać kiedyś

I o to chodzi że wygrał po roku bo niektórzy na tym forum ćwiczą kilka-kilkanaście lat i im dupkę ściska że pudzian po by ich zabił :) trzeba trochę odreagować i po nim pojeździć a co !

tak na zaś - nie nie jestem psycho-fanem pudziana sam stawiam na masełko ale to już zaczyna być żałosne.
pudzian się przejęzyczy = wyśmiewać
pudzian powie coś nie tak = wyśmiewać
pudzian idzie to tańca z gwiazdami = wyśmiewać
pudzian obala na pokaz w treningu NA POKAZ = wyśmiewać
pudzian pokonuje japonca = wyśmiewać
pudzian przegrywa z byłym mistrzem UFC = wyśmiewać
pudzian dalej mi się nie chce
a jak nie ma już czegoś wyśmiewać to trzeba się doszukać czegoś np. że walka jest ustawiona. Ale się teraz taki buntownik czuje !

Zmieniony przez - Szczypi0r w dniu 2010-09-09 22:30:53

WiemTo: a co napiszesz, jak Pudzian przegra?

Przeprosze i przyznam racje.

Za duży panuje zachwyt nad Czerwonym Balonem jaki to on jest mistrz MMA. Ze łamie low kickami kości, rzuca sumitami i zapaśnikami po 3 metry w górę i 7 metrów w dal, że je surowe mięso w ciemnej piwnicy, zeby podnieść swojego skilla.
Zresztą pożyjemy - zobaczymy.