Papecik/Blog/Patrz mi w oczy .urwa nigdy się nie poddam

I po biegu

Bardzo dobre miejsce :) Coraz lepsze miejsca zaliczasz :) oby tak dalej i ciągle do przodu !

HO,HO,HO!!!!!!!!!!!!!!!
Wielki szacun !!! papecik gratuluję !!!
38:55sek!super czas!
co tu więcej gadać jesteś lepszy na dychę niż ja

Siemka
Jovovich dzięki,oby tak dalej i ciągle do przodu ! -jeśli ciągle będzie taki progres jak teraz to będzie dobrze,w porównaniu z rokiem ubiegłym poprawiłem się o 3:42min. czyli jest ok
Shula hahaha rozśmieszyłeś mnie tym obrazkiem co tu więcej gadać jesteś lepszy na dychę niż ja
-a Ty na innych dystansach
-------------------------------------------------------------------
W tym tygodniu zrobiłem sobie totalny luz od diety,miałem 2 lekkie treningi po ok 1h,luzny bieg + zabawa tempem.Od przyszłego tygodnia zaczynam jazdę dalej,wieczorem rozpiszę trening.
pozdr.

1 tydzień
Poniedziałek-siła biegowa:40' rozbiegania + 100-150m przebieżki+ 10' gim. rozciągającej + podbiegi 5x odp. 1,5' + 10x odp. 3' + 15x
Wtorek-40min. spokojnie
Środa-WB3(trening dzielony)3x2km przerwy 3' ostatnia minuta marsz
Czwartek-50min. spokojnie
Piątek-wybieganie 100min.
Sobota-45min. spokojnie
Niedziela-wolne
2 tydzień
Poniedziałek-siła biegowa:40' rozbiegania + 100-150m przebieżki+ 10' gim. rozciągającej + podbiegi 10x odp.3' + 15x odp. 4' +20x
Wtorek-50min. spokojnie
Środa-WB3(trening dzielony)2X3km przerwy 4' ostatnia minuta marsz
Czwartek-40min. spokojnie
Piątek-wybieganie 110min.
Sobota-55min. spokojnie
Niedziela-wolne
3 tydzień
Poniedziałek-siła biegowa:40' rozbiegania + +100-150m przebieżki+ 10' gim. rozciągającej + podbiegi 15x odp 4' + 20x odp. 5' + 10X
Wtorek-70min. spokojnie
Środa-fartlek 20 min.
Czwartek-50min. spokojnie
Piątek-wybieganie 120min.
Sobota-40min. spokojnie
Niedziela-wolne
Jak widać plan podobny do ostatniego,dalej będę ciągnął to samo,pojawił się tylko dodatkowo fartlek w 3 tygodniu zamiast WB3,siła biegowa dalej też będzie ciągnięta,odpada teraz jedynie siłownia,4 tydzień przed startem nie wiem jak będzie wyglądał,zobaczę jak się będę czuł,na razie tyle
pozdr.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2010-08-15 23:57:40

Siemka
Gdybym miał opisać ten tydzień w jednym zdaniu to zadałbym sobie pytanie co się stało,że się z***ało.....?
W poniedziałek treningu nie było z braku czasu.
Dieta nie trzymana<w****iony>
------------------------------------------------------------------
We wtorek 40min. spokojnie -trening udany,fajnie się biegało,dobry trening
Dieta w miarę trzymana
-----------------------------------------------------------------
W środę na rozgrzewce kiedy truchtałem wpadłem prawą nogą w dziurę i wygięło mi kostkę,coś lekko chrupło,po chwili poczułem jak noga zaczyna mi pulsować i pojawiła się opuchlizna,w pierwszej chwili myślałem,że ją zawichnałem bo w ogóle na niej nie mogłem stąpnąć,poczekałem z 15 min. i już mogłem chodzić,poczekałem 5min. i moglem truchtać.Mówię sobie w myślach,w poprzednim tygodniu miałem luz,zrobiłem tylko 2 lekkie treningi,w tym tygodniu w poniedziałek nie zrobiłem,dziś jak nie zrobię to będzie nieciekawie,więc potruchtałem 40min.-co prawda trening przez zaciśnięte zęby ale zaliczony.
Dieta nie trzymana
-----------------------------------------------------------------
Czwartek-bez treningu bo ledwo chodziłem
Dieta trzymana
-----------------------------------------------------------------
Piątek-też luz bo bolało nadal
Dieta trzymana
-----------------------------------------------------------------
Sobota-zrobiłem 40 min. zabawy,na początku bardzo spokojnie żeby zobaczyć czy kostka będzie bolała czy nie,ale było ok,więc nawet kilka przyspieszeń zaliczyłem,biegało się dobrze,trening udany
Od diety luz
-----------------------------------------------------------------
Niedziela czyli dziś-wolne
Od diety luz

Ten tydzień był strasznie dziwny,ciągle chodziłem niewyspany choćbym nie wiadomo ile spał,ciągle nie mogłem się skupić na tym co robię,środa najgorsza,było już pózno i miałem też sobie odpuścić trening,ale coś mnie podkusiło i jednak wyszedłem,w czwartek najgorzej było rano zanim rozchodziłem nogę,ale najważniejsze,że już wszystko z nogą jest prawie ok.Próbuję jak najszybciej zapomnieć o tym tygodniu,nie ma się też co denerwować,każdy ma lepsze i gorsze dni
W przyszłym tygodniu zrobię powtórkę,czyli treningi te które miały być w tym tygodniu
pozdr.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2010-08-22 12:29:31

Heloooo
Poniedziałek
siła biegowa:40' rozbiegania + 100-150m przebieżki+ 10' gim. rozciągającej + podbiegi 5x odp. 1,5' + 10x odp. 3' + 15x -wbiegało się w miarę dobrze,tylko trochę ślizgo było bo wcześniej padał deszcz także trzeba było uważać,na końcu schłodzenie i rozciąganie zaliczone,trening bardzo udany
Dieta trzymana
-----------------------------------------------------------------
Wtorek
40min.spokojnie -spokojnie,wolno tuptałem,spoko trening
Dieta trzymana
-----------------------------------------------------------------
Środa
WB3(trening dzielony)3x2km przerwy 3' ostatnia minuta marsz-pogoda super,orzezwiające powietrze,słońce,aż chciało się biegać,biegało się bardzo dobrze,tętno pomiędzy 175-185,na ostatnich 2km przez chwilkę(15-20 sek) podeszło mi na 190,starałem się trzymać równe tempo,na końcu obowiązkowo schłodzenie i rozciąganie
Dieta trzymana
-----------------------------------------------------------------
Czwartek
50min. spokojnie -spokojne tuptanko,udany trening
Dieta trzymana
-----------------------------------------------------------------
Piątek
wybieganie 100min.(1h40min) -pierwsze 50 min. biegło się dobrze,potem już coraz ciężej,ale dałem radę,trening zaliczony i udany
Dieta trzymana

Zmieniłem ostatnio trochę dietę,dodałem więcej warzyw i owoców,zmniejszyłem za to ilość białka,dodatkowo więcej muslei.
To tyle
pozdr.

Elo
Sobota
45min. spokojnie -spokojnie potuptałem,ale pogoda była masakryczna,jak wyszedłem z domu to nawet słońce lekko wychodziło zza chmur a po 15 min. zaczęło lać,deszcz był tak zimny,że czułem się jak by mnie ktoś lodem obkładał,zmarzłem strasznie,ale trening i tak udany
Od diety luz
---------------------------------------------------------------
Niedziela
wolne
---------------------------------------------------------------
Poniedziałek
wolne-niezbyt dobrze się czułem,lekko jak by gardło zaczynało boleć,osłabiony trochę,także odpuściłem,władowałem w siebie 3 ferveksy i wit.C
Dieta trzymana
---------------------------------------------------------------
Wtorek
50min. spokojnie -wyszedłem,bo czułem się już w miarę dobrze,ale jednak dobrze jeszcze nie było,nie czułem sił,cały czas tętno skakało mi za wysoko,musiałem zwalniać co chwilkę,zaliczyłem trening ale nie był on zbyt udany
Dieta trzymana
----------------------------------------------------------------
Środa
wolne-z racji,że wczoraj jeszcze jednak nie było ok to dziś jeszcze też odpuściłem

Dziwnie się czuję bo niby nie jestem przeziębiony,miałem pierwsze oznaki,ale znów aż tak zle też nie jest,nie chcę teraz szaleć bo za 1,5 tyg. maraton,wolę wrzucić na luz i wykurować się,niż męczyć się tak jeszcze następny tydzień,dlatego też aż nie będę się czuł naprawdę dobrze odpuszczam sobie,lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym i przeziębionym lub chorym.
pozdr.

Elo
Czwartek
wolne
Dieta trzymana
------------------------------------------------------------------
Piątek
45min. treningu mieszanego-na początku pierwsze 20 min. trochę przyspieszeń,szybszego tempa,kolejne 25 min. tuptanie,czułem się już ok,super pogoda mi towarzyszyła,słońce i to świeże orzezwiające powietrze w lesie
Dieta trzymana
---------------------------------------------------------------
Sobota
50min. spokojnie-spokojnie potuptałem,samopoczucie ok,trening udany
Od diety luz
Jutro podam plan na najbliższy tydzień
pozdr.

jakie planujesz czasy na maraton?