Początkująca, zdeterminowana.

Witam,
Prosiłabym o pomoc w utracie zbędnych kilogramów (ewentualnie wymiarów ;). Hmm... Przeczytałam olbrzymią ilość postów, obliczyłam zapotrzebowanie, ułozyłam dietę. Mile przyjmę krytykę, byle by była konstruktywna. :)

Zacznę od ankiety:
Płeć : kobieta oczywiście
Wiek : 21
Waga : 60
Wzrost : 167
Obwód klatki : 92
Obwód ramienia : 28,5
Obwód talii : 76
Obwód uda : 57
Obwód łydki : 40
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 38%
Aktywność w ciągu dnia : uczelnia, na wakacje - nic
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : jeździłam na rowerku stacjonarnym 3x w tygodniu, jednak nie zauwazyłam żadnych rezulatów
Odżywianie : mam słabość do słodyczy, alkoholu ;)
Cel : szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : niskie ciśnienie
Preferowane formy aktywności fizycznej : wkrótce siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : -
Stosowane wcześniej diety : przed wakacjami przeważnie niskokaloryczne, jednak rezultaty takie jak przy rowerku.

Generalnie to zapisałam się na siłownię, jednak jestem w tym naprawdę początkująca. Nie chciałabym wyjść na głupiego jasia, co się plącze na forum, leni się i czeka na gotowe :), ale wysuwam do Was zapytanie: jak ma wyglądać mój trening? Mam słabe ręce, przy głębszych wymachach ramion hmm... wypada mi lewy bark.

Oto moja dieta:

Po obcięciu: 1400 (zapotrzebowanie, liczone tą dłuższą metodą to ok. 1600 kcal)
POSIŁEK 1
2 jaja
płatki owsiane 30g
B:18 T:14 W:21,5

POSIŁEK 2
piers z kurczaka 150g
kasza gryczana 60g
B:40 T:3,81 W:41,6

Tutaj trening

POSIŁEK 3
ryba tilapia, 150g
kasza gryczana 60g (miałam kłopot z węglami w posiłku potreningowym)
B: 34,5 T:3,36 W:41,6

POSIŁEK 4
ryba, tilapia 150g
ziarna słonecznika 20g
B: 31,92 T:10 W:5

POSIŁEK 5
twaróg chudy 100g
oliwa z oliwek 10g
B: 20 T:10 W:O

Do każdego posiłku warzywka. Czekam na ewentualne poprawki :)
Nie musi byc smaczne, zależy mi bardziej na efektywności. Silna wola się znajdzie. ;)







Zmieniony przez - evy w dniu 2010-08-31 20:35:47

Z tą " OGROMNĄ ILOŚCIĄ PRZECZYTANYCH ARTYKUŁÓW" to koleżanka trochę przesadziła, w profilu widać że tylko 8, więc nie za wiele, chyba że się nie logowałaś .
Na początek to wystarczy https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html skarbnica wiedzy
Dietkę wklej tutaj, a ktoś miły, i znający się na dietach ewentualnie podpowie co zmienić https://www.sfd.pl/TUTAJ_POPRAWISZ_SWOJA_DIETE_part_2.-t431314-s72.html
Pozdrawiam i powodzenia w walce z FATEM niech moc będzie z Tobą

Zmieniony przez - furora w dniu 2010-08-31 21:13:49

Dzięki wielkie, od podanego linka zaczęłam, a artykułów było więcej niz osiem ;) Szzczere mówiąc to czytam Was od jakiegoś tygodnia i chociaż mnie to denerwuje, jakoś daję radę. Idę wkleić dietkę, bo nadal jestem zdeterminowana

Acha: byłam wczoraj na siłowni! Boże, jakie cudne uczucie się tak zmęczyć!!! :D

W końcu ktoś normalny, ale widze że troszke trzeba nakierować, po pierwszym zdaniu które napisałaś jest szansa, że dasz się przekonać do tego czym na prawdę jest odchudzanie i POPRAWA SYLWETKI.

Na początek: zdrówko, widzę że będzie nas męczyć ten sam problem przy trzymaniu diety

38% BF ? nie za duzo ?

kcali za mało, trzymałbym sie chociaz tych 1700 - 1800 co i tak nie jest wiele uwzgledniając trening.

Do rzeczy:

posiłek 1 ok - jemy to samo tylko ja sie truje słodzikiem
posiłek 2 - tutaj dalbym to co masz w posilki 3

trening

posiłek 3 - tutaj dalbym to co masz w posilku 2
posilek 4 - gdzie wegle ? ryz brazowy, platki owsiane - wybieraj
posilek 5 - ok, znów jemy to samo (pewnie tak samo jak 90% tego forum hehehhe)


Robisz jeden podstawowy błąd - MUSI być smaczne. Ani trening, ani dieta nie może byc czyms uciążliwym. Mas to polubić, jak nie lubisz tego co jesz, to masz to zmienić, a jak nie wiesz jak to zmienić to masz zainteresować się kuchnią. Trening to samo - ma byc to przyjemnie spędzony czas, aktywny wypoczynek, tak jak piszesz - sama przyjemnosc żeby sie tak poruszać.

To co pisze da się osiągnąć gdy nie dajemy sobie zbyt wiele naraz, nic na siłe, powoli do przodu. Mozesz na serio sie w to wkręcic jak nie bedziesz przesadzała z efektami (brakiem efektow) - one przyjdą jak bedzie na to czas...i tutaj pojawia się sedno sprawy - skoro to wszystko polubisz to tak na prawdę staje sie trochę mniej wazne kiedy te efekty przyjdą, i tak to lubisz. Bedziesz trenowac i jest, bedziesz chudnąc.

Dodwaja warzyw (unikaj po treningu), pilnuj obróbki tego co robisz, przygotowania jak to robisz, pij 3-4 litry wody dziennie.

Niestety na słodycze itp nie ma miejsca w diecie, o ile batonik nie zaszkodzi to codziennie batonik moze zaszkodzic. Polecam raz w tygodniu jesc 1-2 posilku oszukane tzw cheat meal ale tez nie przesadzaj z nimi.

Jak pytania to cokolwiek to wal.

Polecam tez wkleic diete do dzialu odzywianie, s.m.p.a czesto sie tam wypowiada i na prawde warto sie dostosowac, on mi w sumie diete sprawdzał i zawsze dowiaduje sie czego nowego ! Daj tez olej lniany gdzies do posilku.

EDIT: zestawy treningowe w treningu dział trening dla poczatkujacch

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-09-02 15:52:25

Hmm... Bf% - liczyłam pierwszy raz w życiu, możliwe, że się pomyliłam. Nie jestem gruba, po prostu postanowiłam zadbać o formę. Tłuszcz osadza mi się głownie na boczkach i udach, brzuch mam w miarę szczupły, wcięcie w talii dość wyraziste.

Po tygodniu diety (zwiększyłam liczbę kalorii do 1600) i treningu ACT zmierzyłam się, zważyłam... i mam kilka pytań.

W pasie i w biuście ubyło mnie 1 cm, waga stoi w miejscu. To odpowiednie tempo, czy coś jednak robię źle?

Jak długie aeroby robić po treningu siłowym?

Z góry dzięki za pomoc :)

Acha - w przeszłości byłam jedną z desperatek liczących na diety cud (patrz. 1000 kcal, gdzieś tam zaplątał się dukan. Możliwe, że mój metabolizm jest rozlegulowany - zdaję sobie z tego sprawę. Zrozumiałam głupotę swoich grzechów, sobie samej obiecałam poprawę. ;).

Zmieniony przez - evy w dniu 2010-09-10 09:45:49

Zmieniony przez - evy w dniu 2010-09-10 09:52:48

Dodaj może jeszcze jakieś orzechy z rana.
Obwody spadają a waga nie. Też tak mam i strasznie mnie to irytuje. Ale z drugiej strony skoro tłuszczu jest mniej to o co chodzi? :) Sądzę, że wymaganie efektów w tak krótkim okresie czasu jak tydzień to przesada, ja robię pomiary co 2 tygodnie i wtedy widać jako taką różnice.
Powodzenia