Mam 36 dni na zrzucenie jak największej ilości fatu (wiem że nie powinno się w te sposób zrzucać, ale jakbym chudł 2 kg na tydzien to wyjdzie mi min. 10 kg)
Zacząłem znowu ćwiczyć i trzymać miche
dieta:
I:
płatki owsiane (50 g), 3 jajka, łyżka oliwy, pomidory
II:
wpc + orzechy
III:
makrela wędzona / inna ryba
IV: (przed treningowy)
50 g kaszy gryczanej + 150 g fileta
V: (po treningowy)
50 g kaszy + 150 g fileta
VI: twaróg półtłusty 150-200 gram+oliwa
to tak w zarysie,
trening:
3 x w tygodniu siłowy + w każdy dzień po 30-40 minut biegania (w treningowe po treningu w nie treningowe w porze normalnego treningu) + 2-3 razy w tyg. HITT na czczo.
Dodatkowo BCAA przed po treningiem i przed hittem.
Zostało mi jeszcze pół puszki vipera(mam po nim chore jazdy ale działa i wkręca się wyśmienicie wiec raczej go dociągnę, potem wejde na coś lżejszego typu thermo stim)
moim marzeniem jest okolica 11-12 % bf, waga poniżej 90 kg.
coś zmienić coś dodać ?