witam
przysłuc***e (przyglądam się tej dyskusji) i dorzucę kilka własnych spostrzeżeń.
po pierwsze wszystko co spożywasz w celu zapewnienia odpowiedniego blansu energetycznego organizm musi rozłożyć na czynniki proste. węgle poddac procesie glikolizy tłuszcze lipolizy itd.
organizm powinien otrzymywać w miarę regularne dawki pożywienia do funkcjonowania w homeostazie. z badan wynika (co już większość trenujących wie) że procesy wstępnego trawienia trwają około 2,5-3 godziny, (oczywiście zależnie od substratów dostarczonych do organizmu inaczej ww,b,t, a przekrazanie tego stanu stresu dla organizmu powoduje zapoczątkowanie procesów katabolicznych. Organizm najlepiej funkcjonuje czy to podczas odchudzania czy to masowania kiedy otrzymuje 5-6 posiłków dziennie które są odpowiednio zbilansowane!!!
oczywiście zapotrzebowanie kaloryczne w tym przypadku jest bardzo ważnym kryterium, ale nie jedynym potrzebnym do wykorzystania przez organizm spożytego paliwa do prawidłowego funkcjonowania. Zarówno białka, tłuszcze jak i węglowodany oraz mikroelementy potrzebne są w odpowiednich proporcjach. niestety frytki nie zapewniają tych wymogów, są w większości mieszanką
węglowodanow prostych z dość wysokim IG i konkretną dawką tłuszczu, w dodatku mającego mało wspólnego z NNKT.
przypomnij sobie ile kalorii pochodzi z tłuszczów około 9kcal z 1 grama. co będzie w dawkach pełnego zapotrzebowania kalorycznego zmuszało Cię do spożywania mniejszej ilości posiłków, a co za tym idzie spowolnienia przemiany materii.
brak białka o pełnym profilu aminokwasów i połączenie tych węgli z tłuszczem będzie powodowało niezły wyrzut insuliny. co z kolei będzie wspaniale transportowało cukry i wykorzystywało je do przerabiania na trójglicerydy, które odłożą się jako tłuszcz zapasowy.
można korzystać z tłuszczy jako podstawowego źródła dostarczania energii, ale niestety ze znacznym bądź bez udziału węgli i z dostarczeniem białka (poczytaj choćby o diecie optymalnej Kwaśniewskiego) ja nigdy się do niej jednak nie przekonałem. choć wielu polskich kulturystów korzysta z tej metody dostarczania energii i bardzo sobie ją chwali.
zatem podsumowując organizm wykorzysta twoje frytki do pokrycia zapotrzebowania kalorycznego, ale niestety również do odkładania tkanki tłuszczowej i zwiększenia procesów katabolicznych z uwagi na dietę ubogą w proteiny. nie wspomnę o poziomie LDL w organizmie.
to takie uwagi na szybko bo można by tu doczepić sie do problemu chyba z każdej strony i wiele jeszcze do tego problemu napisać
pozdrawiam