Nowinki ze Świata!!

Mistrzyni świata w biegu na 800 metrów, Caster Semenya nie weźmie udziału w nadchodzących mistrzostwach Afryki. Decyzję tę podjęto mimo faktu, iż biegaczka pozytywnie zaliczyła "test płci".

Według oświadczenia Związku Lekkoatletycznego RPA 19-letnia zawodniczka nie jest w pełni zdrowia i nie może wziąć udziału w zawodach, które zaczynają się w Kenii 28 lipca. Semenya wróci najprawdopodobniej do zdrowia dopiero przed Igrzyskami Wspólnoty Narodów, które odbędą się w październiku w New Delhi.

19-letnia biegaczka nie mogła brać udziału w zawodach przez ostatnie 11 miesięcy. Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) badało przez ten czas, czy zawodniczka z naturalnych przyczyn jest kobietą. Podejrzewano bowiem, że Semenya może być mężczyzną, co miałoby tłumaczyć jej świetne wyniki podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Berlinie.

Krótko i na temat, BIAŁY BIEGA PONIŻEJ 10 sekund na 100m. Tym razem francuz Christophe Lemaitre !

Znakomity bieg =D Może biali będą w końcu mogli rywalizować na równym poziomie z czarnymi. Na diamentowej lidze obecność gwiazd typu powella i bolta ewidentnie go spiela

Noo.. taki był skupiony, że to ból czachy. Bolt tam oczywiście próbował sobie żartować z młodego a ten żadnego uśmiechu nie pokazał. Ale z -0.3 10.09 to i tak dobrze. ;)

42-letni mistrz świata z Tokio (1991) w biegu na 400 m Amerykanin Antonio Pettigrew został we wtorek znaleziony martwy we własnym samochodzie w amerykańskiej miejscowości Chatham County. Dokładne powody śmierci nie są jeszcze znane.

Pettigrew ostatnio pracował jako asystent trenera na miejscowym uniwersytecie. W igrzyskach olimpijskich w Sydney (2000) wraz z kolegami z reprezentacji odebrał złoty medal za bieg sztafetowy 4x400 m, ale po przyznaniu się do stosowania niedozwolonych środków został przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdyskwalifikowany i krążek został Amerykanom odebrany.

Mistrzyni olimpijska z Pekinu w skoku wzwyż, 32-letnia Belgijka Tia Hellebaut znów jest w ciąży, a jej dalsza kariera stoi pod znakiem zapytania - podały we wtorek miejscowe media.

Przed dwoma laty na igrzyskach w Chinach Hellebaut wyprzedziła faworyzowaną Chorwatkę Blankę Vlasić - obie skoczyły po 2,05 m, ale Belgijka w pierwszej próbie (Vlasić w drugiej).

Kilka miesięcy później Hellebaut, pierwsza kobieta w historii belgijskiego sportu, która zdobyła olimpijskie złoto w lekkoatletyce, poinformowała, że spodziewa się dziecka i kończy karierę. Dziewiątego czerwca 2009 roku urodziła córkę, której dała na imię Lotte.

Pół roku temu Hellebaut (jej życiowym partnerem i trenerem jest Wim Vandeven) ogłosiła, że jednak jeszcze wróci do skakania. Zainspirowała ją m.in. rodaczka i jednocześnie przyjaciółka, była numer jeden światowego tenisa Kim Clijsters, która również powróciła do wyczynowego sportu po urodzeniu potomka.

Pod koniec zeszłego miesiąca Hellebaut wystartowała w mistrzostwach Europy w Barcelonie. Z wynikiem 1,97 m zajęła piąte miejsce (po pierwszej ciąży zrzuciła około 25 kilogramów). Do podium zabrakło jej cztery centymetry. Wygrała Vlasić 2,03 m.

Nie wiadomo, jak potoczą się sportowe losy Belgijki (na koncie ma też złoty medal halowych mistrzostw świata w pięcioboju). Sama zainteresowana w środę powie o swych planach na konferencji prasowej. Możliwe, że definitywnie rozstanie się z lekką atletyką.

Caster Semenya, która rok temu wygrała bieg na 800 metrów podczas mistrzostw świata w Berlinie, a później miała długą przerwę z powodu wątpliwości wokół jej płci, tego lata ścigała się już w Finlandii, w Belgii i w Niemczech. Jej rywalki przeżyły szok...

Na bieżni Semenya po raz pierwszy pojawiła się w fińskiej miejscowości Lappeenranta, której wszyscy mieszkańcy zmieściliby się na berlińskim Stadionie Olimpijskim. Gdy wylądowała na miejscowym lotnisku, przyjechał tylko jeden fotoreporter, nie było kamer i mikrofonów, nikt nie zadawał niewygodnych pytań. Jej cichy come back można było uznać za udany, chociaż czas 2:04.22 daleko odbiegał od ustanowionego w Niemczech rekordu RPA - 1:55.45.

Powrót 19-letniej Semenyi zorganizował jej fiński menedżer Jukka Harkonen. - Tęskniłam za sportowym współzawodnictwem i jestem ogromnie szczęśliwa, że znowu mogę występować w oficjalnych imprezach - powiedziała po minięciu mety radośnie uśmiechnięta Caster, studiująca zarządzanie sportem na uniwersytecie w Pretorii. Jej obecny wygląd jest bardziej kobiecy, ponieważ zapuściła długie włosy, które wiąże w kucyk. Wiele przeciwniczek nadal czuje jednak, że biegnie wraz z nimi mężczyzna...

Na wszelki wypadek, żeby nie doszło do jakiegoś incydentu, organizatorzy zawodów w Lappeenranta zadbali o to, by Semenyi nie otoczyli ani dziennikarze, ani kibice. Zwyciężczyni biegu na 800 m opuściła stadion jako ostatnia osoba w asyście rosłych ochroniarzy. Ośmielona udanym debiutem wygrała następnie bieg w Lapinlahti (2:02.41) i wkrótce triumfalnie powróciła na niebieską bieżnię w Berlinie, by w mityngu ISTAF przybiec również na pierwszym miejscu z wynikiem 1:59.90. Był to już sygnał, że stać ją znowu na rekordowe osiągnięcia i Harkonen odważył się wpuścić swoją pupilkę na główną scenę lekkoatletyczną, umożliwiając jej start w Diamentowej Lidze IAAF w Brukseli. Wiele czołowych zawodniczek nie mogło w to uwierzyć.

Nie wiadomo, czy rywalkom Semenyi wystarczy proste tłumaczenie, że Caster biega szybciej. Podobno coraz więcej zawodniczek zamierza bojkotować biegi z udziałem reprezentantki RPA

Rafał Wójcik poprowadzi trening na dystansie 5 km dla biegaczy w przeddzień 32. Maratonu Warszawskiego. Popularny zawodnik, ambasador Timex w Polsce, zaprasza wszystkich chętnych na Pola Mokotowskie w sobotę 25 września. Początek zajęć o godz. 9 rano na placu przed Biblioteką Narodową, przy wejściu od strony alejki parkowej.

Bieg śniadaniowy odbędzie się z inicjatywy Timex, Sponsora Pomiaru Czasu Maratonu Warszawskiego. Rafał Wójcik to jeden z najlepszych polskich maratończyków, olimpijczyk i wielokrotny mistrz Polski. Podczas treningu każdy biegacz będzie mógł zapytać go o prawidłowy trening, monitoring pracy serca, taktykę i tempo biegu. Wójcik chętnie dzieli się swym doświadczeniem z amatorami biegania.

Rafał Wójcik poprowadzi rozgrzewkę, a następnie przebiegnie 5 kilometrów z całą grupą chętnych zawodników. W tym samym czasie będzie możliwość poznania czołowych biegaczy 32. Maratonu Warszawskiego, którzy na Polach Mokotowskich także przygotowywać się będą do niedzielnej walki o zwycięstwo na stołecznej trasie.

Polski kulomiot, Krzysztof Brzozowski zajął trzecie miejsce w plebiscycie Europejskiej Federacji Lekkoatletycznej na wschodzącą gwiazdę europejskiej lekkoatletyki mężczyzn 2010. W klasyfikacji zwyciężył francuski trójskoczek, Teddy Tamgho.

Brzozowski zabłysnął na arenie międzynarodowej podczas igrzysk olimpijskich młodzieży w Singapurze, gdzie zdeklasował konkurencję zdobywając złoty medal.

Tamgho podczas Diametowej Ligi w Nowym Yorku oddał trzeci najdłuższy skok w historii. W klasyfikacji wszech czasów wyprzedzają go jedynie rekordzista świata, Brytyjczyk Jonathan Edwards (18,29 m) i Amerykanin Kenny Harrison (18,09).

Podczas tegorocznych halowych mistrzostw świata w katarskim Ad-Dauha Tamgho skokiem na 17,90 m zapewnił sobie pierwszy złoty medal w kategorii seniorów. Podczas mistrzostw Europy w Barcelonie Francuz wywalczył natomiast "brąz".

Tamgho odbierze nagrodę 16 października podczas specjalnej uroczystości, na której swoje wyróżnienie odbierze także zwyciężczyni kategorii kobiet, Chorwatka Sandra Perković.

Ranking wschodzących gwiazd lekkoatletyki mężczyzn 2010 roku:
1. Tamgho Teddy (Francja)
2. Eusebio Caceres (Hiszpania)
3. Krzysztof Brzozowski (Polska)
4. Martinot Pascal-Lagarde (Francja)
5. Gudzius Andrius (Litwa)
6. Jeroen D'Hoedt (Belgia)
7. Anton Ivakin (Rosja)
8. Do Woeschler (Niemcy)
9. Kroyter Dmitry (Izrael)
10. Lyashchenko Igor (Ukraina)

Książę Karol i prezydent Indii Pratibha Patil dokonali w niedzielę otwarcia 19. Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej. Ceremonię w Delhi oglądało 60 tys. widzów.

Książę Karol reprezentował w Delhi królową Elżbietę II i odczytał jej przesłanie do uczestników igrzysk. - Ta impreza jest inspiracją dla wszystkich, aby wspólnie pracować na rzecz pokoju na świecie - powiedział.

Prezydent Indii podkreśliła natomiast siłę sportu, dzięki któremu ludzie na całym świecie potrafią się zjednoczyć. Uczestnikom zawodów życzyła jak najlepszych wyników.

Ceremonia otwarcia igrzysk odbywała się na stadionie Jawaharlala Nehru i trwała kilka godzin. W widowisku przeważały motywy indyjskiej kultury. W pokazie wzięło udział około sześciu tysięcy artystów z całych Indii.

Igrzyska Wspólnoty (Commonwealth Games), organizowane co cztery lata od 1930 roku, to największa impreza dla sportowców z krajów dawnego Imperium Brytyjskiego. Tegoroczne będą rekordowe - do Indii przyleciało ponad 6700 sportowców, trenerów i działaczy z 71 krajów. To znacznie więcej niż w 2006 roku w Melbourne, gdzie liczba uczestników nie przekroczyła 5800.

Igrzyska potrwają 12 dni. Sportowcy będą rywalizować w 17 dyscyplinach i 272 konkurencjach. Najwięcej medali (52 komplety) czeka na lekkoatletów. Największą ekipę mają gospodarze - 619 osób.