Nowinki ze Świata!!

27-letnia chorwacka skoczkini wzwyż Blanka Vlasic po raz drugi w karierze (poprzednio w 2007 roku) została uznana najlepszą lekkoatletką Europy minionego sezonu w 18. edycji plebiscytu European Athletics. Czwarte miejsce zajęła 25-letnia Anita Włodarczyk.

Przed rekordzistką świata w rzucie młotem (78,30 m 6 czerwca w Bydgoszczy), która przeprowadziła się z Poznania do Warszawy, uplasowały się Brytyjka Jessica Ennis (wieloboistka i płotkarka) oraz Niemka Verena Sailer (sprint).

Włodarczyk zawdzięcza swój sukces startom w pierwszej części sezonu, do początku czerwca. Potem kontuzja zmusiła ją do siedmiotygodniowej przerwy, trwającej do lipcowych mistrzostw Europy w Barcelonie, skąd wróciła z brązowym medalem.

W historii plebiscytu European Athletics Vlasic jest trzecią zawodniczką, obok Szwedki Caroliny Kluft i Rosjanki Jeleny Isinbajewej, która ma w dorobku dwa zwycięstwa. W 2010 roku po raz drugi została halową mistrzynią świata, w Barcelonie wywalczyła tytuł mistrzyni Europy i zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji Diamentowej Ligi. W 20 startach odniosła 18 zwycięstw.

We wtorek ogłoszono wyniki plebiscytu na najlepszego lekkoatletę Europy. Pierwsze miejsce zajął 20-letni Francuz Christophe Lemaitre. W czołowej dziesiątce uplasowali się dwaj polscy mistrzowie Europy - na ósmej pozycji dyskobol Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław), a na dziewiątej triumfator biegu na 800 m Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz).

Wyniki plebiscytu EA na najlepszą lekkoatletkę 2010 roku:

1. Blanka Vlasic (Chorwacja) skok wzwyż
2. Jessica Ennis (W.Brytania) wielobój, 100 m ppł
3. Verena Sailer (Niemcy) sprint
4. Anita Włodarczyk (Polska) rzut młotem
5. Myriam Soumare (Francja) sprint
6. Nevin Yanit (Turcja) 100 m ppł
7. Tatiana Firowa (Rosja) 400 m
8. Natalia Antiuch (Rosja) 400 m ppł
9. Maria Sawinowa (Rosja) 800 m
10. Nadieżda Ostapczuk (Białoruś) kula

Prawdopodobnie owad przyczynił się do falstartu Brytyjki Laury Turner w biegu na 100 m w Delhi, gdzie odbywają się Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej. W powtórzonym finale zwyciężczyni Australijka Sally Pearson została zdyskwalifikowana po ... czterech godzinach.

W trzecim dniu zawodów lekkoatletycznych najwięcej miejsca komentatorzy poświęcili nietypowej sytuacji zaistniałej w finałowym biegu na 100 m kobiet.

Po pierwszej próbie startu sędziowie natychmiast pokazali czerwoną kartkę Turner, której czas reakcji wyniósł 0,070 sekundy (limit 0,100). Wyjaśnienia zawodniczki, że zareagowała na jakiś dźwięk przed strzałem, a ponadto do jej ust wpadł owad, spowodowały dopuszczenie brytyjskiej sprinterki do biegu z uwagą "under protest".

Pearson, mająca czas reakcji 0,071, z przerażeniem złapała się za głowę, bojąc się, że i ona będzie zdyskwalifikowana. Jednak sędziowie uznali za nieprawidłowy start tylko Brytyjki. W powtórzonym finale zwyciężyła Australijka (11,28), zaś Turner, która była ósma, została ostatecznie skreślona z listy wyników.

Jak poinformował PAP sędzia międzynarodowy IAAF Janusz Rozum, bezpośrednio po biegu Brytyjczycy złożyli dwa protesty: jeden przeciwko dyskwalifikacji Turner, a drugi żądający ukarania Pearson.

Tymczasem szczęśliwa Pearson, po rundzie honorowej, została poproszona do dekoracji, nie wiedząc, że w jej sprawie toczą się obrady Komisji Odwoławczej. Po czterech godzinach podjęto decyzję o dyskwalifikacji również Pearson.

"Uznano, że falstarty obu zawodniczek startujących nie na sąsiednich torach, były niezależne od siebie" - wyjaśnił Rozum.

Złoty medal przypadł Nigeryjce Oludamoli Osayomi (11,32), a Pearson, bardzo roztrzęsiona podczas udzielania wywiadów, będzie zdecydowaną faworytką w swej koronnej konkurencji, 100 m przez płotki.

Uznanie publiczności wzbudził Mark Lewis-Francis. Podczas startu do finałowego biegu na 100 m Brytyjczykowi odsunął się blok. Jego wspaniała pogoń za rywalami została uwieńczona sukcesem - srebrnym medalem, drugim w tym roku, po barcelońskim z mistrzostw Europy.

Triumfatorkę biegu na 100 metrów w Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej w Delhi Osayemi Oludamolę przyłapano na stosowaniu dopingu. Jeśli Nigeryjce zostanie odebrany złoty medal, trafi on w ręce Natashy Mayers z Saint Vincent i Grenadyn.

Rywalizację sprinterek wygrała Australijka Sally Pearson (11,28), ale trzy godziny po finale zdyskwalifikowano ją za falstart. To sprawiło, że tytuł trafił do Oludamoli (11,32), a na drugie miejsce awansowała Mayers (11,37).

Nigeryjska zawodniczka, brązowa medalista olimpijska z Pekinu w sztafecie 4x100 m, zbyt długo nie cieszyła się sukcesem, bowiem organizatorzy zawodów w Indiach poinformowali o jej dopingowej "wpadce".

24-letnia Oludamola stosowała środek o nazwie methylhexaneamine, który jeszcze we wczesnych latach 70. był sprzedawany jako lek, a teraz pojawia się m.in. w suplementach diet i olejach jadalnych. Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zamierza w przyszłym roku umieścić go na specjalnej liście stymulantów, które mogą być bardziej podatne na mimowolne używanie. To oznacza, że sportowcy będą mogli oczekiwać niższych kar (od ostrzeżenia do dwuletniej dyskwalifikacji), ale tylko jeśli udowodnią, że nie stosowali go celowo.

Nigeryjka, półfinalistka rywalizacji sprinterek w IO-2008, poprosiła o przeprowadzenie badania próbki "B".

Jeśli oskarżenia się potwierdzą, oprócz Mayers, na podium staną Brytyjka Katherine Endacott i Kamerunka Bertille Delphine Atangana.

Oludamola startowała też w biegu na 200 m, ale odpadła w półfinale.

Jej przypadek stosowania dopingu był pierwszym podczas tegorocznych Commonwealth Games w Delhi.

Pod nieobecność jamajskiego gwiazdora Usaina Bolta, rywalizację 100-metrowców wygrał jego rodak Lerone Clarke. Rezultat 10,12 był najgorszy w tej imprezie od... 1974 roku.

Nigeryjczyk Samuel Okon został przyłapany na stosowaniu dopingu podczas Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej, które odbywają się w Delhi. Startujący na 110 m przez płotki lekkoatleta został tymczasowy zawieszony. To drugi taki przypadek w trakcie tej imprezy.

We krwi lekkoatlety wykryto methylhexananim. Taką samą substancję, którą wspomagała się jego koleżanka z kadry, zwyciężczyni biegu na 100 m Oludamola Osayomi.

Nigeryjka poprosiła o zbadanie próbki B. Dopiero gdy ona potwierdzi zażywanie niedozwolonego środka, zostanie odebrany jej złoty medal.

Czołowa polska lekkoatletka, specjalistka od trójskoku, Joanna Skibińska (MKS Aleksandrów Łódzki) jest zbulwersowana postanowieniem IAAF o dwuletniej dyskwalifikacji za doping.

W organizmie byłej mistrzyni Polski w trójskoku wykryto pod koniec maja stanozolol, zaliczany do najostrzej karanych środków wspomagających. Rzecz jednak w tym, że zawodniczka udowodniła, iż substancja z grupy sterydów anabolicznych dostała się do jej organizmu jako nieoznaczony przez producenta dodatek do odżywki, którą kupiła w łódzkim sklepie.

Na swój koszt Skibińska doprowadziła do przebadania tej odżywki w warszawskim laboratorium i potwierdzono, że preparat zawiera dużą ilość stanozololu.

Skibińskiej udało się przekonać komisję dyscyplinarną PZLA, iż padła ofiarą nieuczciwego producenta odżywek z USA i wymierzono jej symboliczną karę zakazu startów przez rok. IAAF zażądała jednak dwuletniej dyskwalifikacji.

Polka chyba pogodziła się z losem. - Szkoda mi czasu na udowadnianie, że nie jestem wielbłądem. Nie muszę trenować trójskoku. Otworzyłam warsztat samochodowy w Andrespolu i chcę uczyć wuefu. Ze sportem pożegnam się zaś w poczuciu doznanej krzywdy - powiedziała rozczarowana Skibińska.

Nigeryjska sprinterka Osayemi Oludamola została pozbawiona złotego medalu odbywających się w Delhi Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej po tym, jak badanie próbki B potwierdziło stosowanie przez nią dopingu.

24-letnia Oludamola stosowała środek o nazwie methylhexaneamine, który jeszcze we wczesnych latach 70. był sprzedawany jako lek, a teraz pojawia się m.in. w suplementach diet i olejach jadalnych.

Medal odebrany Nigeryjce trafi w ręce Natashy Mayers z Saint Vincent i Grenadyn. Na drugie miejsce awansuje Brytyjka Katherine Endacott, a na trzecie Kamerunka Bertille Delphine Atangana, która finał ukończyła na piątej pozycji. Najszybsza była Australijka Sally Pearson (11,28), ale trzy godziny po biegu zdyskwalifikowano ją za falstart i przyznano tytuł Oludamoli.

Nigeryjka jest pierwszym sportowcem przyłapanym w Delhi na stosowaniu dopingu. Drugim jest jej rodak Samuel Okon, startujący na 110 m przez płotki, który zrezygnował z badania próbki B i został zdyskwalifikowany.

Karolina Jarzyńska (KS Piętka Katowice) zajmując siedemnaste miejsce w mistrzostwach świata w półmaratonie w chińskim Nanningu okazała się najlepszą z Europejek. Triumfowała Kenijka Florence ***et Kiplagat, a wśród mężczyzn jej rodak Wilson Kiprop.

29-letnia Polka uzyskała czas 1:12.36, czyli 59 sekund gorszy od własnego rekordu kraju ustanowionego 28 marca tego roku.

Na siedmiu czołowych miejscach uplasowały się wyłącznie Kenijki (cztery) i Etiopki (trzy). Ósma była czwarta zawodniczka maratonu olimpijskiego w Pekinu w 2008 roku Chinka Xiaolin Zhu.

Również wśród męzczyzn ton rywalizacji nadawali Afrykanie, zajmując lokaty od pierwszej do ósmej. Zwyciężył Kenijczyk Wilson Kiprop - 1:00.07, o cztery sekundy przed rekordzistą świata w tej konkurencji Zersenayem Tadese z Erytrei i 15 przed swoim rodakiem Sammym Kiropem Kitwarą.

Wyniki:
kobiety
indywidualnie (sklasyfikowano 51 zawodniczek)
1. Florence ***et Kiplagat (Kenia) 1:08.34
2. Dire Tune (Etiopia) 1:08.34
3. Peninah Jerop Arusei (Kenia) 1:09.05
...
17. Karolina Jarzyńska (Polska) 1:12.36

drużynowo (sklasyfikowano 10 zespołów)
1. Kenia 3:26.59
2. Etiopia 3:27.33
3. Japonia 3:33.40

mężczyźni (sklasyfikowano 68 zawodników)
indywidualnie
1. Wilson Kiprop (Kenia) 1:00.07
2. Zersenay Tadese (Erytrea) 1:00.11
3. Sammy Kirop Kitwara (Kenia) 1:00.22

drużynowo (sklasyfikowano 11 zespołów)
1. Kenia 3:01.32
2. Erytrea 3:03.04
3. Etiopia 3:05.26

Źródła: PAP

Podwójny mistrz olimpijski z Pekinu - w biegu na 400 m i w sztafecie 4x400 m - LaShawn Merritt z powodu stosowania dopingu został zdyskwalifikowany na 21 miesięcy - zdecydowała w poniedziałek Amerykańska Komisja Antydopingowa (USADA).

W kwietniu okazało się, że trzy kontrole przeprowadzone w październiku i grudniu poprzedniego roku oraz w styczniu 2010 wykazały obecność w jego organizmie testosteronu.

Meritt uniknął dwuletniej dyskwalifikacji, ponieważ współpracował z przedstawicielami USADA. Kara biegnie od 28 października 2009 roku do lipca 2011.

Poza medalami olimpijskimi, Amerykanin ma w dorobku cztery medale mistrzostw świata: trzy złote i jeden srebrny.

Radosław Dudycz (Team Run Gdańsk) powtórzył ubiegłoroczny sukces zdobywając po raz drugi tytuł mistrza Polski w maratonie. Udany debiut zanotował Radosław Kłeczek sięgając po srebrny medal. Wśród pań triumfowała Dorota Gruca (Agros Zamość).

Dla Doroty Grucy tytuł mistrzyni Polski z Dębna jest już 16. w jej karierze: 6 na 10000m, 5 w półmaratonie, 3 na 50000m i jeden w biegu przełajowym. W biegu maratońskim w 1991 r. i w 1993 r. zdobyła brązowe medale.

37. maraton w Dębnie wygrał 23-letni Joel Kosgei Komen, który poprawił o 4:42 rekord życiowy ustanowiony w czerwcu podczas zwycięskiego debiutu w maratonie w Bydgoszczy. Wcześniej Kenijczyk trzykrotnie zajmował drugie miejsce w półmaratonach w Warszawie (’07 i ’08) i w Pile (’08).

Bieg ukończyło 975 zawodników, w tym 71 kobiet (7.28%).

37. Maraton w Dębnie, 24.10
Mężczyźni
1. Joel Kosgei Komen Kenia 2:15:00
2. Radosław Dudycz KS Team Run Gdańsk 2:16:15
3. Radosław Kłeczek WKS Śląsk Wrocław 2:16:57
4. Emil Dobrowolski KS Warszawianka 2:20:43
5. Artur Kern Unia Hrubieszów 2:21:53
6. Stsiapan Rahautsou Białoruś 2:22:20
7. Damian Glapiak LLKS Osowa Sień 2:26:39
8. Sebastian Boncler KB Maniac Poznań 2:30:38
Kobiety
1. Dorota Gruca KS Agros Zamość 2:39:19
2. Ewa Brych-Pająk CKS Budowlani Częstochowa 2:45:15
3. Maria Butakova Białoruś 2:46:55
4. Valentina Delion Mołdawia 2:47:30
5. Arleta Meloch GKS Olimpia Grudziądz 2:48:48
6. Alena Berasniowa Białoruś 2:49:52
7. Marta Barcewicz KS AZS UWM Olsztyn 2:56:18
8. Natalia Lehonkowa Ukraina 2:57:08

Pełne wyniki: MARATON DĘBNO http://domtel-sport.pl/index.php?sub=wyniki&id=706

Anita Włodarczyk, rekordzistka świata w rzucie młotem i brązowa medalistka mistrzostw Europy oraz Piotr Małachowski, mistrz Europy i triumfator Diamentowej Ligi w rzucie dyskiem, zostali zwycięzcami 41. edycji "Złotych kolców" redakcji katowickiego "Sportu" i PZLA.

W obu klasyfikacjach na dwóch pierwszych miejscach kolejność jest identyczna jak przed rokiem. Anita Włodarczyk wyprzedziła Annę Rogowską (triumfatorkę z 2004 r.), a Piotr Małachowski – Tomasza Majewskiego (zwycięzcę z 2008 r.). Trzecie lokaty w br. zajęli: Karolina Tymińska (10. w 2009 r.) i Marcin Lewandowski (12. w 2009 r.).


Tegoroczny regulamin „Złotów kolców” zawierał nieco zmienioną punktację za osiągnięcia w najważniejszych imprezach sezonu. Pod uwagę brano lokaty w następujących zawodach: Mistrzostwa Europy, Puchar Interkontynentalny, Halowe Mistrzostwa Świata, Drużynowe Mistrzostwa Europy, Puchary Europy (w wieloboju, zimowy w rzutach oraz na 10000m). W cyklach Diamentowej Ligi i World Challenge (w rzucie młotem, wielobojach i chodzie) punkty przyznano za lokatę w klasyfikacji końcowej. Po jednej premii można było uzyskać za medale w każdych z trzech mistrzostw Polski: halowych, letnich i młodzieżowych. Punktowano pobicie rekordu świata oraz rekordów Polski (seniorów i młodzieżowych). Nowością było uwzględnienie lokat w tabelach rocznych (świata i Europy) sezonu letniego oraz halowego: 33 zawodników z pierwszej „10” otrzymało po jednej premii.

Tomasz Majewski, wicemistrz Europy, wyprzedził Marcina Lewandowskiego, mistrza Europy, głównie dzięki piątej lokacie w Halowych Mistrzostwach Świata i dwóm halowym rekordom Polski. Również punkty przyznane Karolinie Tymińskiej za piąte miejsce w HMŚ w Dausze przesądziły o jej trzeciej pozycji w klasyfikacji „Kolców”.