Szczecińska akcja pomocy dzieciom z hospicjum przerosła moje oczekiwania, zarówno rozmiarem, rozmachem jak i zainteresowaniem. Mam nadzieję, że przerośnie też kwotą pieniędzy, które zbieraliśmy - oceniła Katarzyna Baranowska.
Pływaczka MKP Szczecin wraz z siostrą Anną Haas zorganizowała imprezę charytatywną na rzecz pomocy Zachodniopomorskiemu Hospicjum dla Dzieci.
- Ile faktycznie zebraliśmy pieniędzy - dziś jeszcze trudno powiedzieć. Dokładną kwotę będziemy znali dopiero w poniedziałek, po otwarciu puszek, z którymi moi koledzy sportowcy kwestowali w Centrum Handlowym Galaxy - powiedziała Baranowska.
W kweście uczestniczyli m.in. Otylia Jędrzejczak, Marek Kolbowicz, Szymon Kołecki. Byli zaskoczeni z jak wielką chęcią ludzie wrzucali pieniądze do puszek.
W klubie Can Can odbył się pokaz mody z kolekcji Baranowskiej i Haas. W kreacje przebrały się zaproszone zawodniczki, a panowie na wybiegu prezentowali się w garniturach szytych na olimpiadę w Pekinie. Przerywnikiem pomiędzy poszczególnymi pokazami mody były licytacje gadżetów przekazanych przez sportowców.
Największą część stanowiły stroje sportowe. Jednak najwyższą kwotę udało się uzyskać ze sprzedaży serii czterech znaczków pocztowych, wśród których jeden był z wizerunkiem tyczkarki Moniki Pyrek. Oprawioną w ramkę przez samą lekkoatletkę kolekcję wylicytowała za 1700 zł szczecińska radna Urszula Pańka. Zanim ją odebrała dorzuciła jeszcze 300 zł, by cena była okrągła.
- Szkoda, że pan, który ze mną uczestniczył w licytacji zakończył na tak niskiej kwocie; byłam zdecydowana kupić te znaczki za każdą cenę - powiedziała Pańka.
W samych tylko licytacjach udało się zebrać 9 tys. zł. Za wstęp do Can Cana ludzie płacili po 100 zł na hospicjum.
Wiele osób, które kupiły sportowe gadżety na licytacjach po zapłaceniu za nie przekazywały te przedmioty dyrektorce hospicjum Marioli Lembas-Sznabel, by wystawiła je w przyszłości w kolejnych licytacjach.
- Cieszę się, że mogliśmy pomóc hospicjum. Może dzięki tej akcji temat takich placówek przestanie być tabu. Życzliwość ludzi i rozmach imprezy tak mnie zaskoczyły, że już myślę o kolejnej edycji - podkreśliła Baranowska.
Za uzyskane pieniądze hospicjum kupi m.in. antybiotyki, urządzenia do ich podawania oraz aparaty pomagające oddychać małym podopiecznym.
moderator sprinterek