Redukcja do oceny

Witam wszystkich,

moim celem jest redukcja: w ciągu ostatnich trzech tygodni stopniowo obcinałam węglowodany i stopniowo wdrażałam wysiłek fizyczny w postaci ćwiczeń. Diety od

A do Z nie układałam, ponieważ kiedyś nie zdało to egzaminu na dłuższą metę, dlatego teraz ograniczyłam się tylko do wybranych produktów spożywczych, które

jem wtedy, gdy zaczynam odczuwać lekki głód. Ćwiczę głównie wieczorami przed snem i tu pierwsze pytanie:

1) czy po treningu - który kończę krótko przed snem - powinnam zjadać węglowodany czy o tej porze tylko białko, mimo że po treningu?

2) czy przy diecie, w której staram się nie spożywać więcej niż 100-150g węglowodanów dziennie, powinnam co jakiś czas robić przerwę, w której będę spożywała

większą (jaką?) ilość węglowodanów?

3) jestem fanką jogurtów owocowych - czy codziennie zjadanie małego kubka jest ok?

4) czy mój plan treningowy jest w miarę sensowny?

sOBOTA
hantle

NIEDZIELA
hantle + rower + aerobik + ćwieczenia na mięśnie brzucha

PONIEDZIAŁEK
basen (rano)
hantle + aerobik + ćwieczenia na mięśnie brzucha

WTOREK
rower + aerobik + ćwieczenia na mięśnie brzucha

śRODA
basen (rano)
aerobik + ćwieczenia na mięśnie brzucha

CZWARTEK
rower + aerobik + ćwieczenia na mięśnie brzucha

PIĄTEK
laba


gdzie:

rower: 30min
basen: 30min
aerobik: 30min

Płeć: Kobieta

Wiek: 22

Waga: 67kg

Wzrost: 180cm

Obwód klatki: -

Obwód ramienia: 27cm

Obwód talii: 84cm

Obwód uda: 55cm

Obwód łydki: 36cm

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: -

Aktywność w ciągu dnia: praca, ćwiczenia

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: plan treningowy powyżej

Odżywianie: obecnie (od ok. 3 tygodni): mięso (głównie drób), warzywa, jaja, przetwory mleczne, ciemne pieczywo, płatki pełnoziarniste
wcześniej: wszystko, zawsze, bez ograniczeń

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej: plan treningowy powyżej

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nie

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie wiem

Stosowane wcześniej diety: 2 lata temu redukcyjna przez krótki okres czasu

bialka nie zmniejszaj chociaz moze byc dla ciebie duzo na odczucie szczegolnie na poczatek
Masz dobrze nie przejmuj sie bedziesz po drodze modyfikowac diete Tu nie ma nic postanowionego na stale

1) Po treningu węgle + białko, ale śniadanie już bez węgli.
2) Tak. Takie połowiczne ładowanie, daj może dwa razy więcej niż zwykle.
3) Jeśli robisz je sama (naturalny + owoce) to na śniadanie będą OK. Takie kupowanie to masa cukru, którego powinnaś unikać.
4) Nie ćwicz mięśni brzucha codziennie.

Czy możesz wstawić fotki? Bo nie wierze, że przy tym wzroście i wadze masz gdzieś nadmiar tłuszczu.

Dzięki wielkie squixy za odpowiedź. Co masz na myśli połowiczne ładowanie? Raz na dwa tygodnie? Raz na tydzień? Fotki nie da rady i rzeczywiście paradoks może się wydawać, jeśli chodzi o wzrost i wagę - ogólnie zdaję się być szczupła, ręce, nogi ok, ale jeśli chodzi o resztę to naprawdę nie jest za wesoło bez tendencji do wyolbrzymiania

Zrób sobie takie raz na 10 dni dla odprężenia.

W zasadzie po przeczytaniu jednego z ostatnich tematów, nasunęło mi się jeszcze pytanie, czy nie za szybko obcięłam zbyt dużą ilość węgli. Moje zapotrzebowanie kaloryczne wynosi ok 2626kcal, w tym 362g węgli. Ja natomiast obcięłam od razu do 200g, przy czym teraz (po trzech tygodniach) jestem przy 100g. I pytanie brzmi: czy "zacząć jeszcze raz", od spożywania węgli w ilości ponad 300 gram i schodzić dopiero niżej (i co jaki czas i o ile obcinać?)?

To już zależy czy czujesz się dobrze. Zadbaj o to by węgle były w śniadaniu i posiłkach okołotreningowych.
Jeśli masz siły, dobrze ci się ćwiczy i dobrze regenerujesz się to na takiej ilości węgli się trzymaj. Musisz obserwować organizm i sama sobie ustalać tą ilość.

a czy zabawę z hantlami nie powinnam rozłożyć na co drugi dzień zamiast jechać 3 dni pod rząd?

jezli moge sie wtrącić
Jedzac 100-150g ww dzinnie nie trzeba robic nigdy "ladowania"
Nie istnieje cos takiego jak "zapotrzebowanie na weglowodany"

Przy twoich parametrach to co robisz, nic nie da a w dluzszym czasie bedziesz miec coraz ciensze nozki i raczki i coraz bardziej przypominac pajaka

Dzięki obliques za odpowiedź, ale w przypadku nadmiaru tkanki tłuszczowej inaczej się jej nie pozbędę. Sugerujesz, żeby nic nie tykać? Czy włączyć w to albo raczej po redukcji ćwiczenia siłowe i zmienić wtedy dietę?

Ciezka sprawa bo widze ze wszytsko odklada sie u ciebie w brzuchu. By sie pozbyc tego w jakism stopniu potrzeba jest cierpliwosc i praca nad cialem - czytaj silownia.
Proste odchudzanie odchudzac ci bedzie glownie rece i nogi - co juz pewnie wiesz

W tej chwili mam rozplanowany trening, który składa się z aerobów (basen, rower stacjonarny i aerobik) + 3x w tygodniu ćwiczenia siłowe z hantlami + mięśnie brzucha. W diecie zrobiłam sobie 2 dni "przerwy", aby zacząć na bilansie zerowym i obcinać kcal z czasem.

Do tego proponujesz dołożyć jeszcze ćwiczenia na siłowni czy bardziej pogrzebać w planie? Dodam, że chyba największą przeszkodą przy redukcji będą nogi, bo jestem szczupła w biodrach, ręce mam bardziej masywne, a brzuch i plecy to zmora.