...
Napisał(a)
teraz w diecie "bawie sie weglami " jako ze robie redukcje , kalorycznosc jest na stalym poziomie a wegle stopniowo obcinam , wchodze teraz na clouta od man i krea-alkalyn i mam nadzieje ze rusze do przodu z jakoscia miecha , tylko trening nie daje mi spokoju , zastanawiam sie czy wprowadzic super serie co moze zszokuje miesnie:)
...
Napisał(a)
Masz sztange, hantle i rozumiem, że ławkę też ? Dokup lub zrób sobie drążek. To podstawa, a co za tym idzie świetny bodziec.
No i dieta... Ja nigdy nie będę ogromny, bo nigdy nie będę miał dobrze dopracowanej diety. Jeszcze gdyby mieć świetny gen, ale jeśli się nie ma, to wszystko inne trzeba mieć dopracowane do perfekcji ! Chcąc oczywiście mieć super wyniki.
No i dieta... Ja nigdy nie będę ogromny, bo nigdy nie będę miał dobrze dopracowanej diety. Jeszcze gdyby mieć świetny gen, ale jeśli się nie ma, to wszystko inne trzeba mieć dopracowane do perfekcji ! Chcąc oczywiście mieć super wyniki.
...
Napisał(a)
tak sobie to czytam i coraz mniej z tego rozumiem......
jaki masz problem ze stagnacja?
-jezeli w sile to nic dziwnego-przy takim treningu i do tego diecie redukcyjnej sila niezbyt pojdzie...
-jezeli chodzi o wymiary miesni-41 cm z tluszczem a 41 cm z czystymi miesniami-to juz jest postep ok 1=2 cm samych miesni-podobnie jest z wszystkimi obwodami.do tego przy diecie redukcyjnej raczej nie ma specjalnie warunkow do rozwoju miesni
-stagnacja w kulturystycznej sylwetce,czyli w wygladzie umiesnienia calej sylwetki-jezeli stosujesz redukcje i do tego wymiary nie spadaja powinno bys coraz lepiej.
i to jest to czego teraz powinienes oczekiwac i co powinno byc widoczne w stosunkowo krotkim czasie.
z moich obserwacji jakakolwiek stagnacja,jezeli nie wywoluja tego podstawowe przyczyny:czyli zly trening,brak odpoczynku,nieprawidlowe odzywianie,jakies stresy poza sportowe oraz niesportowy tryb zycia ma najczesciej takie przyczyny:
-wpadanie w pewna rutyne treningowa wywolana brakiem naprawde nowego sposobu do caloksztaltu treningu i odzywiania-to przydarza sie kazdemu predzej czy pozniej ale mozna temu zapobiegac w pore.
jak to naprawic?
-trening z partnerem(najlepiej troche lepszym od nas)
-zmiana miejsca treningu i przyrzadow-pewnie nie ma kolo ciebie silowni ale moze sa inni trenujacy w swoich silowniach domowych-warto zrobic choc pare treningow u nich a ich zaprosic do siebie na trening-to sa po prostu bezcenne doswiadczenia-pozwala wyrwac sie z wlasnej rutyny i wiedzy.mistrzowie staraja sie czesto zmieniac silownie ,nawet gdy maja swoje-zmiana miejsca sprzetu,osob cwiczacych czyni cuda w poprawie wynikow-to silny doping a jeszcze jak na silowni sa fajne dziewczyny....to daje trening masakre!
-warto pojezdzic w wolnych chwilach po silowniach w okolicy i jak nie trenowac to chociaz sobie poobserwowac i porozmawiac-jw-bezcenne
-pojechac na jakies zawody jako widz a jeszcze lepiej startowac w jakis malych zawodach-niesamowicie to nam uswiadamia o naszym aktualnym status quo-pozwala w jaskrawym swietle dostrzec wszelkie braki i temu zaradzic-to chyba najsilniejszy bodziec do rozwoju.
-wazne:warto ulozyc sobie plan cykli treningowych na caly rok z zalozonymi celami-by nie trenowac chaotycznie spodziewajac sie wygorowanych
celow a pozniej ,przy ich braku-zniechecenie.
i warto sie zastanowic po co wlasciwie trenujemy :rekreacja czy raczej myslimy o startach i wyczynie.
same zmiany w treningu typu tu jedno cwiczenie tam 2 serie wiecej lub mniej-nie wyciagnie nas z kregu naszej rutyny.
jaki masz problem ze stagnacja?
-jezeli w sile to nic dziwnego-przy takim treningu i do tego diecie redukcyjnej sila niezbyt pojdzie...
-jezeli chodzi o wymiary miesni-41 cm z tluszczem a 41 cm z czystymi miesniami-to juz jest postep ok 1=2 cm samych miesni-podobnie jest z wszystkimi obwodami.do tego przy diecie redukcyjnej raczej nie ma specjalnie warunkow do rozwoju miesni
-stagnacja w kulturystycznej sylwetce,czyli w wygladzie umiesnienia calej sylwetki-jezeli stosujesz redukcje i do tego wymiary nie spadaja powinno bys coraz lepiej.
i to jest to czego teraz powinienes oczekiwac i co powinno byc widoczne w stosunkowo krotkim czasie.
z moich obserwacji jakakolwiek stagnacja,jezeli nie wywoluja tego podstawowe przyczyny:czyli zly trening,brak odpoczynku,nieprawidlowe odzywianie,jakies stresy poza sportowe oraz niesportowy tryb zycia ma najczesciej takie przyczyny:
-wpadanie w pewna rutyne treningowa wywolana brakiem naprawde nowego sposobu do caloksztaltu treningu i odzywiania-to przydarza sie kazdemu predzej czy pozniej ale mozna temu zapobiegac w pore.
jak to naprawic?
-trening z partnerem(najlepiej troche lepszym od nas)
-zmiana miejsca treningu i przyrzadow-pewnie nie ma kolo ciebie silowni ale moze sa inni trenujacy w swoich silowniach domowych-warto zrobic choc pare treningow u nich a ich zaprosic do siebie na trening-to sa po prostu bezcenne doswiadczenia-pozwala wyrwac sie z wlasnej rutyny i wiedzy.mistrzowie staraja sie czesto zmieniac silownie ,nawet gdy maja swoje-zmiana miejsca sprzetu,osob cwiczacych czyni cuda w poprawie wynikow-to silny doping a jeszcze jak na silowni sa fajne dziewczyny....to daje trening masakre!
-warto pojezdzic w wolnych chwilach po silowniach w okolicy i jak nie trenowac to chociaz sobie poobserwowac i porozmawiac-jw-bezcenne
-pojechac na jakies zawody jako widz a jeszcze lepiej startowac w jakis malych zawodach-niesamowicie to nam uswiadamia o naszym aktualnym status quo-pozwala w jaskrawym swietle dostrzec wszelkie braki i temu zaradzic-to chyba najsilniejszy bodziec do rozwoju.
-wazne:warto ulozyc sobie plan cykli treningowych na caly rok z zalozonymi celami-by nie trenowac chaotycznie spodziewajac sie wygorowanych
celow a pozniej ,przy ich braku-zniechecenie.
i warto sie zastanowic po co wlasciwie trenujemy :rekreacja czy raczej myslimy o startach i wyczynie.
same zmiany w treningu typu tu jedno cwiczenie tam 2 serie wiecej lub mniej-nie wyciagnie nas z kregu naszej rutyny.
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
pomoc na tym forum jest oszałamiająca
mialem ci napisac swoj plan ktory obecnie wykonuje jesli jestes zainteresowany to ci go zapodam na jutro
drazek naprawde podstawa -plecy (oraz bary)
unoszenie polsztangi w opadzie tulowia
a np jesli chodzi o bico -21,mlotki , pompowanko super serie (normalny ciezar np:17kgx12 a po 12 odrazu mniejszy ciezar 15-14kg do maxa-i tak kilka razy )
trico -waskie , w opadzie tulowia
klata regres na ostatniej(5 ala super seria) serji do 10-20 kg od maxa
barki- wznosy bokiem ,przodem ,w opadzie tulowia
nogi- wykroki , schodek z ciezarem
lydki- osiolki,na podstumencie z ciezarem
a pozatym jest wiele innych bodzcow ktore mozesz zastosowac do swojego planu treningowego
https://www.sfd.pl/ENCYKLOPEDIA_ZAAWANSOWANYCH_do_roku_2009-t501673.html
a tu masz na glownej stronie linki od pumy
Zmieniony przez - wolf9 w dniu 2010-06-26 22:50:14
mialem ci napisac swoj plan ktory obecnie wykonuje jesli jestes zainteresowany to ci go zapodam na jutro
drazek naprawde podstawa -plecy (oraz bary)
unoszenie polsztangi w opadzie tulowia
a np jesli chodzi o bico -21,mlotki , pompowanko super serie (normalny ciezar np:17kgx12 a po 12 odrazu mniejszy ciezar 15-14kg do maxa-i tak kilka razy )
trico -waskie , w opadzie tulowia
klata regres na ostatniej(5 ala super seria) serji do 10-20 kg od maxa
barki- wznosy bokiem ,przodem ,w opadzie tulowia
nogi- wykroki , schodek z ciezarem
lydki- osiolki,na podstumencie z ciezarem
a pozatym jest wiele innych bodzcow ktore mozesz zastosowac do swojego planu treningowego
https://www.sfd.pl/ENCYKLOPEDIA_ZAAWANSOWANYCH_do_roku_2009-t501673.html
a tu masz na glownej stronie linki od pumy
Zmieniony przez - wolf9 w dniu 2010-06-26 22:50:14
I'll Show You How Great I AM!!!!
...
Napisał(a)
świder , jeżeli ćwiczysz cały czas w oparciu o ten sam zestaw ćwiczeń, to dobrym mykiem na zastój jest zrobienie kilku treningów złożonych wyłącznie z ćwiczeń których w ogóle nie robiłeś w poprzednim treningu. Tzn każde ćwiczenie jest dla ciebie nowe.
...
Napisał(a)
Podpisuję się pod słowami Masti.
Nie stawiałbym raczej na chaotyczne treningi intuicyjne złożone z samych nowości. Jeśli nie trzymasz celu dla kilku mikrocykli w skali całego roku to tym mniej przyniesie ci takie zachowanie.
Proponuję poluzować psychikę. Trening musi być czystą przyjemnością, nie powinien powodować stresu psychicznego. A w twoim przypadku zaczął.
Radzę wrócić do podstaw.
Czyli:
- sprawdzić dietę. Jeśli nie interesują cię wycięte sylwetki wystarczy byś wrzucał na piec odp. ilość białka, tłuszczy i węgli. Plus ile chcesz warzyw.
Grunt, BY BYŁO Z CZEGO ROBIĆ MIĘŚNIE. Nie spodziewaj się bez mocnego wspomagania przyrostów czy to siły czy obwodów na słabszej diecie lub redukcji. Po prostu zawsze będzie moment stagnacji siłowej na redukcji.
- ODPOCZĄĆ. Zrób 1-3 tygodniową przerwę. Nie myśl o regresie, o spadkach. Odpocznij. ,,Głodówka od siłowni" w długości 2 tyg. spowoduje, że wrócisz z większą przyjemnością, a także roztrenuje ci organizm. A dzięki temu po powrocie zaczynając od zaniżonych ciężarów dasz właściwy bodziec do rozwoju. Bez roztrenowania zaniżone ciężary nie wpływały by pobudzająco na mięśnie= byłyby za niskie. A musisz zaniżyć ciężary by wydłużyć progres.
- radzę złożyć 3-4 dniowy trening na bazie albo fbw( jeśli 3 dni, i typowe ciężkie fbw np. 5x5) lub splita( jeśli 4 dni, proponuję partia x2 w tygodniu na konstrukcji push pull).
Czyli odpocznij, poczekaj. Złóż dobry plan i po 1-3 tyg. wróć do treningów.
Zaniż początkowe ciężary do jakichś 60% i od tego zacznij. Na początku może być lekko. Dokładaj powoli w zależności od systemu treningowego jaki dobierzesz np. po 3-4kg w dużych bojach i po 2-2,5 w małych.
W ten sposób będziesz powolutku dochodził do maksów, dzięki czemu:
a- progres będzie stały i długi
b- będziesz dawał czas organizmowi na przystosowanie się do wzrastających ciężarów.
To normalne, że dodając co trening 10kg wyczerpiesz progres szybko i być może na niższym poziomie. Przy takiej stagnacji jak twoja rzekomo lepiej uspokoić się nieco z szarżami na maxy. Dodając po 3 kg będziesz do nich dłużej dochodził, ale spokojnie je później pobijesz, bo nowe maxy nie będą szokiem dla mięśni i CUN.
To tylko jeden ze sposobów.
Ale głównym sworzniem musi być dokładna konstrukcja treningu i diety.
Wybierz jakiś prosty, męski trening oparty na wielostawowych ćwiczeniach.
A następnie znając swoje maxy( zrób test na siłowni lub zrób na ,,oko" lekko o 1-5kg zaniżając) ułóż DOKŁADNĄ progresję obciążenia z tygodnia na tydzień.
Najważniejsze byś się roztrenował i zaczął od niższego pułapu ciężarów.
Jeśli dobrze rozpiszesz i będziesz się tego trzymał bez szarż na treningach- pobijesz maxy i urośniesz( tu kwestia diety). Tylko nie ma tak, że jak jest za lekko na pierwszym treningu czy 2-gim to dokładasz aż padniesz. Robisz tylko tyle ile zapisałeś w dzienniku i nic więcej.
To da ci długą progresję.
Nie stawiałbym raczej na chaotyczne treningi intuicyjne złożone z samych nowości. Jeśli nie trzymasz celu dla kilku mikrocykli w skali całego roku to tym mniej przyniesie ci takie zachowanie.
Proponuję poluzować psychikę. Trening musi być czystą przyjemnością, nie powinien powodować stresu psychicznego. A w twoim przypadku zaczął.
Radzę wrócić do podstaw.
Czyli:
- sprawdzić dietę. Jeśli nie interesują cię wycięte sylwetki wystarczy byś wrzucał na piec odp. ilość białka, tłuszczy i węgli. Plus ile chcesz warzyw.
Grunt, BY BYŁO Z CZEGO ROBIĆ MIĘŚNIE. Nie spodziewaj się bez mocnego wspomagania przyrostów czy to siły czy obwodów na słabszej diecie lub redukcji. Po prostu zawsze będzie moment stagnacji siłowej na redukcji.
- ODPOCZĄĆ. Zrób 1-3 tygodniową przerwę. Nie myśl o regresie, o spadkach. Odpocznij. ,,Głodówka od siłowni" w długości 2 tyg. spowoduje, że wrócisz z większą przyjemnością, a także roztrenuje ci organizm. A dzięki temu po powrocie zaczynając od zaniżonych ciężarów dasz właściwy bodziec do rozwoju. Bez roztrenowania zaniżone ciężary nie wpływały by pobudzająco na mięśnie= byłyby za niskie. A musisz zaniżyć ciężary by wydłużyć progres.
- radzę złożyć 3-4 dniowy trening na bazie albo fbw( jeśli 3 dni, i typowe ciężkie fbw np. 5x5) lub splita( jeśli 4 dni, proponuję partia x2 w tygodniu na konstrukcji push pull).
Czyli odpocznij, poczekaj. Złóż dobry plan i po 1-3 tyg. wróć do treningów.
Zaniż początkowe ciężary do jakichś 60% i od tego zacznij. Na początku może być lekko. Dokładaj powoli w zależności od systemu treningowego jaki dobierzesz np. po 3-4kg w dużych bojach i po 2-2,5 w małych.
W ten sposób będziesz powolutku dochodził do maksów, dzięki czemu:
a- progres będzie stały i długi
b- będziesz dawał czas organizmowi na przystosowanie się do wzrastających ciężarów.
To normalne, że dodając co trening 10kg wyczerpiesz progres szybko i być może na niższym poziomie. Przy takiej stagnacji jak twoja rzekomo lepiej uspokoić się nieco z szarżami na maxy. Dodając po 3 kg będziesz do nich dłużej dochodził, ale spokojnie je później pobijesz, bo nowe maxy nie będą szokiem dla mięśni i CUN.
To tylko jeden ze sposobów.
Ale głównym sworzniem musi być dokładna konstrukcja treningu i diety.
Wybierz jakiś prosty, męski trening oparty na wielostawowych ćwiczeniach.
A następnie znając swoje maxy( zrób test na siłowni lub zrób na ,,oko" lekko o 1-5kg zaniżając) ułóż DOKŁADNĄ progresję obciążenia z tygodnia na tydzień.
Najważniejsze byś się roztrenował i zaczął od niższego pułapu ciężarów.
Jeśli dobrze rozpiszesz i będziesz się tego trzymał bez szarż na treningach- pobijesz maxy i urośniesz( tu kwestia diety). Tylko nie ma tak, że jak jest za lekko na pierwszym treningu czy 2-gim to dokładasz aż padniesz. Robisz tylko tyle ile zapisałeś w dzienniku i nic więcej.
To da ci długą progresję.
...
Napisał(a)
dzieki panowie za rady mysle ze na pewno skorzystam :) wydaje mi sie ze faktycznie psychika odgrywa tu duza role , sprobuje teraz podejsc to treningow calkiem inaczej , spokojniej i dojrzalej , potem uloze cykl treningow na caly rok i postawie sobie jakis cel w skali roku, jeszcze raz dzieki
Polecane artykuły