qwesik, shooter - prowokacja
Może odpowiem w punktach i się wytłumaczę:
1.trenuję od 14 lat to w końcu jakieś tam wymiary muszę mieć no, nie.
2.gdy trenowałem splitem to mogłem pomarzyć o witce 50cm. Dopiero jak zacząłem targać konkret ciężary na bica (
podciąganie na drążku podchwytem z ciężarem u pasa czasami i 60kg i lepiej), trening ręki 3 razy w tygodniu ale różna intensywność,
3.wymiary są z max masy czyli ok 128kg i na treningu gdzie rączka była spompowana czyli śmiało możecie odjąć 2cm
4.zapraszam do prześledzenie mojego obecnego bloga, którego prowadzę w dziale
TREC:
https://www.sfd.pl/Wuchta_&_Trec_w_drodze_do_220kg__PODS._STR_157__dalsza_walka_str.166-t561204.html
TREC sponsorował mnie przez 3 miesiące, co miesiąc otrzymywałem suple za
500zł + 1000zł paka zwycięska
dodatkowo na michę wydaję godną sumę np:
- 60-80jaj tygodniowo
- ok 2-3kg mięsa tygodniowo
- ok 1kg orzechów tygodniowo
- ok 1kg ryb tygodniowo
- 30-40 litrów wody mineralnej tygodniowo
- makarony z mąki orkiszowej, ryż itp i szereg innych
5.zapraszam również do prześledzenia wcześniejszych blogów gdyż na forum dzienniki prowadzę już blisko 3 lata
.
6.prowadzi mnie
WODYN i wcale mnie nie dziwi, że tak dobrze mi idzie bo jest w tym najlepszy zarówno w treningu, diecie, regeneracji i powrotach po kontuzjach.
7.tak, myślę, że można bez saa dojść do takich wymiarów
Niestety nie mam zdjęć z początków treningów siłowych ale jedno jest pewne - małżonka śmieje się do dzisiaj, że szyję miałem długą jak żyrafa
Zaczynałem od 85kg wagi ciała i wycisnąłem 70kg na pierwszym treningu
a witce było ze 35cm
Bysiu - dzięki, dzięki.
Tak od ponad roku trenuję systemem FBW 15 10 5. Jestem bardzo zadowlony z tej metody i odnotowuję ciągły wzrost siły i ciągły progres sylwetki co mnie mega cieszy. Nie mogłem tego samego uzyskać na splicie.