SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kriksos - krok po kroku. / REDUKCJA / foto s.8,12,19

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 31454

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 524 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9039
"banan-truskawa to porażka z vitafita. Sama truskawaka jest całkiem OK"

Ja zamówiłem smak wanilii oraz ciastko-karmel, mam nadzieję że będzie znośne, ale gdyby było smaczne, to też bym nie cierpiał z tego powodu .

"Kriksos nie myślałeś, żeby jakoś bardziej czytelnie podać wypiskę w części "OGÓLNE"?"

Myślałem aby podzielić to na podpunkty tak jak w podsumowaniu tygodnia i jeszcze wrzucić jakieś uwagi w podpunkt "pozostałe". Wiem że czasem taka rozpiska jest nieczytelna, ale akurat tą wyżej pisałem koło 2 w nocy, więc nie za bardzo ogarniałem już co i jak piszę . Ale popracuję nad tym, bo i dla mnie taka rozpiska mało czytelna jest.


"dalej wstydzisz się poprosić panią w aptece o zincas forte?"

Hyhy, nawet nie pamiętałem ostatnio jak byłem w aptece o tych chela-cynkach i chela-magnezach . Ale teraz sobie przypomniałem że mi o tym napisałeś dawniej, więc Zincas pewnie dostanę w pierwszej lepszej aptece, ale po forte będzie się trzeba garnąć gdzieś gdzie sprzedają bez recepty, bo oficjalnie jest to lek na receptę . No i od razu wezmę może chela-Magnez, bo niby zostało mi jeszcze 26 capsów starego opakowania, ale jak już będę to wezmę na zapas. W sumie fortuny to nie kosztuje, Zincas Forte podobno 7-8 zł więc to taki wydatek jak żaden.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
"jajecznica (7.5 jaja)"

a ja myślałem że już nic mnie tutaj nie zdziwi



Herosy III to zayebista gierka - ona się chyba nigdy nie zestarzeje
A propos Mario - wejdź sobie na "Joemonster.org" i wyszukaj gry "Mario Crossover" - to klasyczne mario - tylko, że masz do wyboru 6 bohaterów z popularnych gier na Pegasusa, np. Billa z Contry kozacka jest

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 524 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9039
"a ja myślałem że już nic mnie tutaj nie zdziwi"

Po prostu mi się pół jajka wylało obok miseczki i musiałem dodać jedno jajko jeszcze . Nie mogłem skłamać i napisać 7 albo 6.5 .

A Herosy rządzą, tylko mi się kompjuter zawiesza czasem i trzeba go resetować .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 524 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9039
DZIEŃ 53 - CZWARTEK, 3 CZERWCA 2010



SAMOPOCZUCIE FIZYCZNE: Bardzo dobre
SAMOPOCZUCIE PSYCHICZNE: Bardzo dobre
POZIOM MOTYWACJI: Wysoki




# DZIEŃ 53
Dieta na str. 1, post 8.

~10:20 - jajecznica (6 jaj) + płatki owsiane + mleko 0.5% (150-180ml) + oliwa z oliwek (15ml)
~13:40 - pierś z kuraka + ryż brązowy (75g)
~16:40 - pierś z kuraka + ryż biały (50g)
~19:30 - tuńczyk + warzywa + serek wiejski
~22:30 - twaróg półtłusty 150g + oliwa z oliwek




14:35 - 2 caps. "Thermo Speed Extreme" Olimp
15:40 - 1 dawka "BCAA Xtra" ActivLab
14:35, 23:10 - 2x1 caps. "MGB6"




# SIŁOWNIA - TRENING NR 2/15 (20)
FBW 5x5, plan st. 15, p. 10, B1

1. Przysiad ze sztangą na barkach - 47.5kg / 57.5kg / 65kg / 72.5kg / 80kg
2. Wyciskanie w staniu - 30kg / 35kg / 40kg / 45kg / 50kg
3. Martwy Ciąg - 50kg / 60kg / 67.5kg / 77.5kg / 85kg
4. Drążek podchwytem - 10x - / 8x - / 8x - (bez ciężaru)
5. Wspięcia na palce z hantlem - 20 / 20 / 20 powtórzeń (na każdą nogę)

CZAS ROZPOCZĘCIA: 14:40
CZAS: 60 minut


# MIĘŚNIE BRZUCHA:
Dzień bez treningu mięśni brzucha.




Dzień bez treningu aerobowego.




"Święto"
# DIETA
Miałem trzymać michę ale się nie udało . Za późno wstałem i dlatego tylko 5 posiłków dzisiaj, ale za to zwiększyłem ich gramaturę, aby wyszło faktycznie tyle, ile powinno. Musiałem dogotować ryż brązowy do 2 posiłku, więc był on lekko opóźniony. Na śniadanie postanowiłem nie faszerować się laktozą z mleka zbytnio, dlatego w szakerze odmierzyłem 150 ml i zagrzałem, resztę dolewając do płatków wody. Nie wyszło takie tragiczne, dlatego stopniowo będę usuwał ze śniadania mleko, nawet te 0.5%.
Mało dziś warzyw, co spowodowane jest tylko 3 posiłkami, gdzie mogły się znaleźć. Rano już mi się nie chciało kroić pomidora (co w moim przypadku zajęłoby mi jakieś 10-15 minut $-)) więc z niego zrezygnowałem.
Cały dzień z punktu widzenia diety określam jako średni, nawet pod wieczór apetytu zbytniego nie miałem.

# TRENING
Mimo że dzisiaj święto i sklepy pozamykane, to siłownia była otwarta . Prócz mnie ćwiczyło jeszcze 5 chłopaków, ale ścisku nie było i mogłem spokojnie i płynnie przechodzić seria po serii, ćwiczenie po ćwiczeniu.
Przysiady poszły bardzo ładnie, podobnie jak ostatnio pierwsze 3 serie to były przysiady wykonywane baaardzo powoli, aby zmusić mięśnie do jak najdłuższego wysiłku. W wyciskaniu stojąc ostrożnie dobrałem ciężar, aby od razu nie porwać się z motyką na słońce. W ostatniej serii czułem już to 50 kilo. Martwy zaniżony ciężar zgodnie z założeniem planu, ostatnie dwa powtórzenia nie były najlepsze technicznie - czułem to i widziałem w bocznym lustrze. Dlatego następnym razem będę zwracał szczególną uwagę na zachowanie techniki w ostatniej serii, kiedy ciężar jest już konkretny .
Cały trening dzisiejszy uważam za udany, sprawnie poszło . A co najważniejsze, z siłowni wyszedłem zmęczony i nieziemsko mokry - TSE przed trenem zrobił swoje. Kolejne odwiedziny planuję na sobotę, tym razem pojadę A2.

# SUPLEMENTY
Zacząłem nową puchę BCAA Xtra o smaku grejpfrutowym. Zdecydowanie różni się ta wersja ActivLabu od Olimpowskiej, szczególnie rozpuszczalnością - wydaje mi się, iż Xtra ma lepszą. Smak średni, przynajmniej nie tak kwaśny jak pomarańczowy . Przed treningiem wziąłem ostatnie dwa capsy TSE - czekam na dostawę nowych supli do poniedziałku.

# POZOSTAŁE
Mój dzień rozpoczął się kilka minut przed 10 rano. Poprzedniego dnia siedziałem do 2 przy Herosach trójce. Nie wiem co w tej grze jest takiego magicznego, ale ma w sobie to coś, czego nie mają inne. Chyba będę musiał odkopać też Herosy IV i skołować V .
Przed siłownią obejrzałem parę filmów wyciskania w staniu aby trochę techniki podłapać i zapamiętać. Efekt był nie najgorszy wg. mnie, niestety nie miałem możliwości dziś niczego nagrać . Ale postaram się aby jakieś filmiki z siłowni się pojawiły, nawet dla uatrakcyjnienia dziennika .
Będę też starał się w tym/przyszłym tygodniu zlepić sobie apteczne ZMA, mam nadzieję, że Zincas Forte dostanę u siebie w wiosce bez recepty gdzieś. Niby od zwykłej wersji różni się ilością jonów cynku, a trzeba na niego receptę .
Jakie plany na jutro ? Przede wszystkim idę pobiegać, mimo że pogoda różna różnista i nie wiadomo czy zaraz będzie świeciło słońce czy padał deszcz i waliły pioruny. Do tego dorzucam trening mięśni brzucha (ostatni z pierwszego poziomu) i cały dzień zaplanowany .




1) Zjeść wszystko zgodnie z rozpiską na DNA (Dzień Treningowy Aeroby)
2) TRENING MIĘŚNI BRZUCHA - trening nr 6 (P1T6)
3) BIEGANIE - 40-45 minut (sesja popołudniowo-wieczorna)

Zmieniony przez - Kriksos w dniu 2010-06-04 16:49:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
przysiad i MC na jednym treningu - no no, musi być ciężko

fajne ciężary w wyciskaniu na barki, jak mówisz że planujesz więcej no to nieźle

podciąganie też ładnie, a nachwytem nie robisz?? czy może ten podchwyt dlatego, aby biceps bardziej pracował?


"z siłowni wyszedłem zmęczony i nieziemsko mokry - TSE przed trenem zrobił swoje."

to ja się zaczynam bać co będzie jak ja zacznę Scorcha brać



"Chyba będę musiał odkopać też Herosy IV i skołować V ."

e tam, nie ma i nigdy nie będzie lepszych Herosów niż III. Koniec kropka
To jest tak jak z Wormsami - udoskonalenia graficzne nie wchodza w grę po prostu.

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 524 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9039
"przysiad i MC na jednym treningu - no no, musi być ciężko"

Może przy tych ciężarach jeszcze ciężko jakoś strasznie nie jest, ale na pewno już się czuje przede wszystkim w nogach oba ćwiczenia . Na pewno czuje się je na drugi dzień .


Podchwyt wybrałem dlatego, że było to jedno z ćwiczeń dodatkowych do planu 5x5 - nie chciałem nic zmieniać niż jest w artykułach (czytałem kilka), wszędzie było podane aby podciągać się podchwytem, dlatego też stosuję to . Poza tym już mam opanowaną technikę i z treningu na trening od czasów Wodynowego planu idzie mi coraz lepiej.


"to ja się zaczynam bać co będzie jak ja zacznę Scorcha brać"

Zaopatrz się najlepiej w jakiś konkretny ręcznik na siłownię, bo zapaskudzisz połowę ławeczek .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 524 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9039
DZIEŃ 54 - PIĄTEK, 4 CZERWCA 2010



SAMOPOCZUCIE FIZYCZNE: Dobre
SAMOPOCZUCIE PSYCHICZNE: Bardzo dobre
POZIOM MOTYWACJI: Wysoki




# DZIEŃ 54
Dieta na str. 1, post 8.

~9:15 - jajecznica (7 jaj) + pomidor + oliwa z oliwek (15ml)
~11:50 - serek wiejski + młoda kapusta gotowana + oliwa z oliwek (10ml)
~14:50 - pierś z kuraka + warzywa + orzechy włoskie (20g) + sos Tikka Masala lol
~17:30 - pierś z kuraka + ryż brązowy (50g) + sos Tikka Masala lol
~19:55 - pierś z kuraka + ryż biały (30g) + sos Tikka Masala lol + białko jaja sadzonego (z 1 jaja)
~22:45 - twaróg półtłusty 130g + orzechy włoskie (<15g) + oliwa z oliwek (10ml)




18:25 - 1 caps. "Caffeine Power" ActivLab
19:35 - 1 dawka "BCAA Xtra" ActivLab
23:00 - 2 caps. "MGB6"




# SIŁOWNIA:
Dzień bez treningu na siłowni.

# MIĘŚNIE BRZUCHA:
Plan str. 13, p. 3. Trening nr 6/20, P1T6.

1. Spinanie odwrotne 18 (powt.)
2. Skośne unoszenie tułowia do zgiętych kolan 18
3. Spinanie - stopy płasko 18
4. Unoszenie przeciwległej ręki i nogi 18




# TRENING NR 32

CZAS ROZPOCZĘCIA: 18:40
CZAS: 00:44:42
DYSTANS: 7.1 km
ŚREDNIE TĘTNO: 144* bmp (70.93% HRmax)
CEL: Utrzymanie się w zakresie tętna aerobowego
WARUNKI ATMOSFERYCZNE: 22*C, słońce, chwilami silny wiatr, brak opadów

CZAS BIEGU POWYŻEJ ZAKRESU: 00:04:58
CZAS BIEGU W ZAKRESIE: 00:39:44
CZAS BIEGU PONIŻEJ ZAKRESU: 00:00:00

* - wartość zamazana, przez pierwsze 4 minuty nie miałem pomiaru (pulsometr nie łapał)




"Słuchawki"
# DIETA
Znów mi trzymanie michy trochę nie wyszło, niby wrzuciłem te 6 posiłków, ale gdybym miał białko to mógłbym ewentualny deficyt uzupełnić w ten sposób. Tak musiałem się po treningu ratować jajkiem sadzonym (same białko, żółtko out). Trochę nie miałem dziś co wrzucić w siebie, bo po pierwsze apetytu nie miałem, a po drugie w lodówce pustki jeżeli chodzi o moje produkty. Oczywiście jakieś kotlety w panierce, kiełbasy czy jogurty owocowe były, ale piersi z kuraka to nie utrafisz . Dlatego też dzisiaj dieta średnio, mogło być lepiej, ale na pewno wypadło lepiej niż wczoraj. Orzechów musiałem dołuskać, bo mi się skończyły wyłuskane już - podejrzewam, że mi je ktoś po*******la tj. podjada .
Węglowodany jedynie okołotreningowo, i to też w rozsądnych porcjach. Tłuszcze głównie dziś z oliwy, bo ani łososia, ani tuńczyka nie trafiłem.

# TRENING
Dzisiaj off od siłowni, ale za to męczyłem brzuch i biegi. Zakwasy w nogach były, może nie jakieś atomowe, ale rozruszać było trzeba - jednak MC i przysiad na jednej sesji robi swoje. Brzuch skatowałem dość ładnie, choć trudno mi było robić ostatnie powtórzenia po bieganiu, zacisnąłem jednak zęby i dokończyłem.
Bieg dziś w warunkach specjalnych niestety, otóż zostawiłem ostatnim razem słuchawki u babci i musiałem całą drogę biec, rozkoszować się szumem jezdni, odgłosami własnych kroków i szczekaniem psów. Ale przynajmniej trochę sobie spraw przemyślałem, bo jednak 45 minut samemu to sporo czasu na przemyślenia.

# SUPLEMENTY
TSE wyszło, więc wrzuciłem przed bieganiem czystą kofę. Jak będzie nowy specyfik, kofeina zostanie znów odstawiona. Potliwość mniejsza niż po TSE, zdecydowanie. Do tego dorzuciłem po treningu od razu BCAA 10g (wg. miarki Olimpu) i wypiłem ze smakiem. Zdecydowanie szybciej ulega rozpuszczeniu niż to poprzednie, nawet w mocno letniej wodzie.
Będę musiał wreszcie popytać jak stosować ten tran w capsach którego posiadam 120 tabletek, bo szkoda, aby stał i się marnował. Odnośnie dostawy supli - w poniedziałek powinno wszystko być, dzisiaj z samego rana dostałem informację ze sklepu iż paczka została nadana i przekazana kurierowi. Szybko się chłopaki uwijają, nie ma co.

# POZOSTAŁE
Po wczorajszym gorącym dniu dzisiaj kolejny, chyba nawet jeszcze cieplejszy. Zero opadów, ale za to chwilami mocniejszy wiatr pozwalał przetrwać. Dzisiaj miałem taki pomysł aby iść poleżeć na leżaczku w ogrodzie, ale jednak Herosy > leżak . Przełożę sobie to na jutro, mam nadzieję, że nie będzie padało i słońce będzie dopisywało jak dziś .
Mało miałem dziś swoich produktów w lodówce, więc musiałem eksperymentować lekko. Jutro pewnie jakieś zakupy wpadną konkretniejsze, to będzie zapas jedzenie na kilka dni. W MAKRO podobno jest przy większym zamówieniu pierś z kurczaka 1kg w cenie 8/9 zł - lepiej to niż sklepowe 14 zł za 1 kilo .
Ogólnie powiem szczerze dzień nudny, nawet obejrzałem dwa filmy w telewizji, co zdarza mi się na prawdę rzadko - z reguły nie oglądam TV. Miałem ochotę iść na basen (blisko mam), ale wczorajszy trening spowodował u mnie zakwasy w nogach, więc sobie odpuściłem basen i wybrałem bieganie - w sumie chyba nawet gorzej, ale tak czy siak jak gdzieś pobiegłem to musiałem wrócić, a z basenu można po prostu wyjść .
Co na jutro ? Rano siłownia, pusto powinno być jak co sobotę. Ręcznik ze sobą na pewno wezmę, bo wczoraj to ze mnie jak ze świniaka jakiegoś kapało i ciekło. Mam zamiar także powygrzewać się na słońcu i ewentualnie jeżeli będę miał siłę w nogach po przysiadach, pójdę wieczorkiem na 30-35 minut wybiegania, aby sobie podbić bilans aero w tygodniu. Także jutro lekko zmodyfikuję dietę, wrzucając w V posiłek jajecznicę, a na I tylko owsiane i źródło białka, bo jakoś godzinę po śniadaniu jadę na siłownię, więc tłuszcze bezpośrednio przed nie są wskazane.




1) Zjeść wszystko zgodnie z rozpiską na DTS (Dzień Treningowy Siłownia)
2) SIŁOWNIA - FBW 5x5, trening A2
3) BIEGANIE - 30-35 minut, sesja popołudniowo-wieczorna (nieobowiązkowo)
4) Odpocząć
5) Nagrać i wrzucić jakiś film z siłowni
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 524 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9039
Właśnie wróciłem z siłowni, gdzie nagrałem kilka filmików, które zmontuję w jeden i wrzucę tutaj wieczorem do dziennika. Nagrałem przysiad, wyciskanie leżąc, pompki na poręczach i mam kilka zdjęć z porannej części dnia .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 524 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9039
DZIEŃ 55 - SOBOTA, 5 CZERWCA 2010



SAMOPOCZUCIE FIZYCZNE: Bardzo dobre
SAMOPOCZUCIE PSYCHICZNE: Bardzo dobre
POZIOM MOTYWACJI: Średni




# DZIEŃ 55
Dieta na str. 1, post 8.

~9:20 - jajecznica (3 jaja) + płatki żytnie na wodzie
~11:55 - pierś z kuraka + ryż biały (30-40g) + sos Tikka Masala lol
~15:05 - pierś z kuraka + kapustka młoda gotowana + sos Tikka Masala lol + oliwa z oliwek (15ml)
~18:15 - pierś z kuraka + kromka razowca + sos Tikka Masala lol
~20:30 - pierś z kuraka + sos Tikka Masala lol + płatki owsiane (30-40g) na wodzie
~23:15 - jajecznica (3 jaja) + twaróg półtłusty 100g + oliwa z oliwek (10ml) + warzywa




10:40 - 1 caps. "Caffeine Power" ActivLab
11:00, 20:00 - 1 i 3/4 dawki "BCAA Xtra" ActivLab
10:40, 23:20 - 2x1 caps. "MGB6"




# SIŁOWNIA - TRENING NR 3/15 (21)
FBW 5x5, plan st. 15, p. 10, A2

1. Przysiad ze sztangą na barkach - 50kg / 57.5kg / 65kg / 72.5kg / 80kg
2. Wyciskanie Leżąc - 45kg / 52.5kg / 60kg / 67.5kg / 75kg
3. Wiosłowanie w opadzie - 30kg / 35kg / 40kg / 45kg / 50kg
4. Pompki na poręczach - 10x - / 8x - / 9x - (bez ciężaru)
5. Wspięcia na palce (suwnica) - 30 / 30 / 30 powtórzeń

CZAS ROZPOCZĘCIA: 10:50
CZAS: 1 godzina 10 minut


# MIĘŚNIE BRZUCHA:
Dzień bez treningu mięśni brzucha.




# TRENING NR 33

CZAS ROZPOCZĘCIA: 18:45
CZAS: 00:31:20
DYSTANS: 5.1 km
ŚREDNIE TĘTNO: 144* bmp (58.63% HRmax)
CEL: Utrzymanie się w zakresie tętna aerobowego
WARUNKI ATMOSFERYCZNE: 19*C, słońce, bezwietrznie, brak opadów

CZAS BIEGU POWYŻEJ ZAKRESU: 00:04:48
CZAS BIEGU W ZAKRESIE: 00:36:27
CZAS BIEGU PONIŻEJ ZAKRESU: 00:00:05

* - wartość zamazana, przez pierwsze 7 minut nie miałem pomiaru (pulsometr nie łapał)




"Polóweczka"
# DIETA
Niestety dzisiaj znów eksperymentowałem z dietą, bo w domu nic nie było . Dokopałem się do płatków żytnich, które niby są wskazane na redukcji (wrzuciłem swego czasu artykuł na SFD traktujący o tym). Do tego nie miałem żadnego cyca z kuraka, coby go wrzucić, więc zrobiłem jajecznicę ale z 3 jaj. Starałem się dobierać produkty tak, aby przypominało to przedtreningowy posiłek.
Po południu przyjechała dostawa żarełka, więc kuraka było pod dostatkiem i mogłem szaleć . Przed trenem zamiast ryżu, którego nie miałem ugotowanego (sic ) wrzuciłem kromkę razowca. Po bieganiu owsiane na wodzie, czytałem tutaj że dobry zamiennik dla ryżu po aero. Na ostatni posiłek zrobię sobie małą jajeczniczke i standardowo twaróg + oliwa.
Dieta więc na dziś średnia, starałem się jak mogłem, ale pewnych spraw nie mogłem przeskoczyć. Na pewno jestem mądrzejszy o to, aby robić sobie zakupy w piątek na cały weekend.

# TRENING
Dziś dwa treningi - siłownia i wieczorne aeroby. Na siłowni zeszło się troszkę za długo, za to czułem, że poćwiczyłem. Najbardziej chyba zmęczyło mnie wiosłowanie, które w moim przypadku daje popalić . WL, przysiad i pompki jak na poniższym filmie. Nie ma zamieszczonych dwóch ostatnich serii przysiadów, bo źle się nagrały. Reasumując, zadowolony jestem z dzisiejszego treningu na siłce, lecz zauważyłem, że wersja B męczy mnie bardziej - pewnie przez ten Martwy Ciąg.
Na bieganie dopiero jako taka pogoda była pod wieczór, wcześniej duchota i wysoka temperatura robiły swoje. Zgodnie z planem krótko, bo jedynie 30-35 minut, ale nie chciałem zbytnio nóg po siłowni dodatkowo obciążać, by jutro można było biegać. Znów mi się pulsometr kiełbasił, dlatego wartości na dziś tętna zamazane dość mocno. Bieg jednak spokojny, tempo na początku szybkie, dopiero od 2 km wolniejsze, natomiast ostatni kilometr tempem wolnym.

# SUPLEMENTY
Od bodaj dwóch miesięcy biegałem pierwszy raz bez faszerowania się kofeiną i powiem szczerze, że dość dobrze i pewnie mi się biegło. o tym, że kofeiny nie wziąłem, skapnąłem się po 10 minutach biegu . Jednak dość szybko łapałem wysoki puls, nie wiem od czego to zależało, ale nie obarczał bym winą kofeiny - po prostu pierwszy kilometr był w tempie 6:30 (normalnie jest 7:30), więc mogłem się zagrzać.
Po bieganiu zgodnie z radami Wuchty wrzuciłem BCAA, tak samo po siłowni. Xtra BCAA poezja, smak wg. mnie o wiele lepszy niż Xplode. Ale to od gustu zależy.

# POZOSTAŁE
Miałem ochotę troszkę dziś odpocząć, dlatego po posiłku nr 3 wystawiłem sobie polóweczkę w ogrodzie, zabrałem czapkę, mp3-kę, telefon i walnąłem się na półtorej godzinki . Słuchałem jakiegoś radia, w którym puszczali wakacyjne hity sprzed ostatnich 20-25 lat . Lekko się spiekłem, ale nic mnie nie piecze, więc jest git .
Jako, że nagrałem filmiki na siłowni, musiałem wy-edytować je trochę, bo dźwięk miał fatalną jakość. Zmontowałem wszystko w jedną całość i załadowałem na youtube, mam nadzieję że mnie nie sponiewieracie . Nie mam nagranych dwóch ostatnich serii przysiadów, gdyż źle się nagrały. Przy pompkach na ścianie gdyby ktoś pytał - plakat Pudziana .
Nic konkretnego się nie wydarzyło, więc nie ma co opisywać. Taki zwykły, nudny dzień - aż flaki z nudów wykręca .
Jakie plany na jutro ? Bieganie w sesji wieczorno-popołudniowej i regeneracja oraz ważenie i mierzenie obwodów rano. Coś czuję, że będzie tragedia i waga na plus . Nie wiem czemu, ale brzuch nic jakby od 2 tygodni nie schodzi, mimo, że węgle obciąłem, może czas na jakiś porządny specyfik albo jakiś nowy bodziec ?




1) Zjeść wszystko zgodnie z rozpiską na DTA (Dzień Treningowy Aeroby)
2) BIEGANIE - 40-45 minut, sesja popołudniowo-wieczorna
3) Odpocząć
4) Zważyć się i zmierzyć























Zmieniony przez - Kriksos w dniu 2010-06-05 22:26:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
o prosze - są i filmiki

co do techniki to się nie będe wypowiadał bo nie jestem znawcą ale chyba jest w miarę okej, tylko w przysiadach robisz coś dziwnego na dole - nie wiem czy to zamierzone i czy ma czemuś służyć, tak jakbyś próbował się rozbujać zanim wstaniesz

--== GAINER TEAM ==--

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

mięśnie nóg

Następny temat

Plan treningowy na mase.

WHEY premium