SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dziennik aktywnej mamy aktywne 9 miesięcy:)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 24978

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
nie wiem, czemu 20kg, nie jadlam szczegolnie wiecej, trudno powiedzic bo jadlam jak czulam sie glodna, a slodyczy nie jem; na pewno mocno spuchlam tez ale jednak powrot do wagi sprzed ciazy zajal mi ok 5 miesiecy za kazdym razem wiec troche to trwalo, czyli tluszcz mialam, ale dzieci daly jemu rade .

Uwazam, ze nie nalezy zapominac o czyms innym, kobiety "tyja w ciazy" ale w koncu po ciazy nie jest pusta przestrzen, uwazam ze najczesciej sposob jedzenia po ciazy jest powodem dla ktorego nie moga sie spokojnie pozbyc kilogramow ciazowych.

A teoria tycia "bo sie nie cwiczy" jest od dupy strony, jak sie je zgodnie z zapotrzebowaniem to sie nie tyje, jak sie je tak jakby sie cwiczylo to sie tyje i tyle. A czas przestawienia na nizsze zapotrzebowanie u osob normalnie duzo cwiczacych jest tez spory.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1473 Wiek 42 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7072
Hej a ja wlasnie mam zamiar przed ciaza duzo cwiczyc, budowac cialko, pracowac nad sylwetka bo mam nadzieje ze to pomoze mi szybciej do formy wrocic :) Czego tobie zycze :) Boje sie tylko tych zachcianek, tak jak mowisz latwo sobie dogadzac jak wszyscy wokolo mowia jestes w ciazy mozesz.....

Co do wpisu Marty, to przeciez wszyscy trabia o diecie matki karmiacej? Chyba ma znaczenie co sie je, to znaczy wydaje mi sie ze sa produkty ktorych powinno sie unikac?

Pozdrowienia :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Nie trzeba nic unikac w czasie karmienia piersia... dopoki taka potrzeba nie zajdzie A ze dzieci w pierwszych trzech miesiacach sa upierdliwe, czasami nawet mocno matki karmiace piersia zrzucaja wszytskie problemy na "sklad mleka" Zwlaszcza ze w ludzie wciaz pokutuja rozne legendy i teorie
Oczywiscie nie ma mowy o alkoholu i używkach
Najsmieszniej ze sa kraje w ktorych matki zywia sie tylko produktami ktorych kaze sie unikac u nas, a np. pierwszy posilek dzieci z Ameryki poludniowej to papka z fasoli co dla nas oznacza - "kolki, bole brzucha i inne makabry "
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1407 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8240
Zgadzam się z Obli, dieta karmiących jest taka sama jak ciężarnych czyli jak dla sportowca - jak najwięcej wartości odżywczej tak żeby dostarczyć więcej składników odżywczych ale nie dużo więcej kalorii i tyle! A eliminuje się wtedy kiedy jest to konieczne. Znam dziewczynę, której przy pierwszej ciąży lekarz (jakiś niedouczony chyba)dał listę produktów zabronionych i właściwie jadła gotowane mięso, ryby, warzywa, jogurty - wszystko jałowe bez przypraw w efekcie straciła pokarm.

Ja jem wszystko w ciąży to malutki trochę zna już te smaki i podobnie będę jadła karmiąc bo powinien je akceptować a jak nie to wtedy można coś zmieniać.
Nie ma sensu eliminować na zapas czegoś co "często uczula" bo każde dziecko jest inne i może mieć na coś innego alergię albo od czegoś innego kolki.
Tak się wymądrzam a pogadamy we wrześniu jak spanikuję i sama sobie dietę karmiących zapodam

A co to tycia/chudnięcia to mnie bardziej przeraża właśnie to po ciąży...bo ja mam coś takiego, że jak już 2 lata temu przekroczyłam 60kg to stwierdziłam, że jestem tłusta i pchałam w siebie wszystko...(jakby za karę?) aż doszłam do 66 wtedy się wzięłam w garść i zeszłam do 58/59 i tak miałam w listopadzie zeszłego roku.
No i trochę się boję, że po ciąży będę miała pewnie z 70kg albo może więcej i znowu zacznę żreć. A na to wszystko zapracowałam sobie ty moim głupim odchudzaniem No i dlatego pomyślałam o założeniu dziennika p ciąży żebym się nie zamknęła w domu z dzieckiem i... jedzeniem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ale nie dużo więcej kalorii i tyle!

Kwestia sporna

Wartosc energetyczna 100ml mleka kobiecego = ok. 65 kcal
Zapotrzebowanie niemowlecia = 1 litr dziennie --> 10x65 = 650kcal
Koszt produkcji 1 litra mleka ---> ok. 100kcal

Czyli w sumie ok. 700kcal

Jak sie nie ma wystarczajaco duzo pokladow tluszczu, to sie mozna wysuszyc na wior
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Juz sie o tym produkowalam, ale co tam dam jeszcze raz

Nie tylko mozna, ale i trzeba jesc wszystko (wylaczajac rzecz jasna alkohol, leki, narkotyki i inne dopalacze;)). Najlepiej bedzie dla Ciebie, jesli przestaniesz czytac te wszystkie glupoty (przepraszam za dosadnosc), ktore wypisuja co poniektore panie na forach dla mlodych mam.
Zapytasz pewnie, jak to? Przeciez dziecko bedzie bolal brzuszek, bedzie mialo kolki, jesli mama bedzie jadla „niebezpieczne” potrawy. Bzdura!
Wezmy taka przykladowa fasole albo kapuste. Nie jest zadna tajemnica, ze sa to warzywa wzdymajace. Ale dlaczego? Nad tym juz malo kto sie zastanawia... W naszym jelicie grubym zyja miliardy bakterii symbiotycznych, ktore m.in. rokladaja niestrawione resztki pokarmu, z wydzieleniem gazow, hehe :lol: Rosliny krzyzowe (kapusta, kalafior, brokuly) i straczkowe (groch, fasola, bob, soczewica) zawieraja bardzo duzo blonnika, czyli grupy zlozonych weglowodanow, ktorych czlowiek nie trawi (nie produkujemy odpowiednich ku temu enzymow), a takze roslinnych bialek. Ten niestrawiony blonnik przesuwa sie z jelita cienkiego do jelita grubego, gdzie bakterie z radoscia go pozeraja :D W tym sensie, ze zuzytkowuja go jako zrodlo energii, a ubocznym tego produktem sa rozne gazy, np. metan, siarkowodor. Dlatego wlasnie mamy wzdecia po takich potrawach.
Jesli chodzi o karmienie piersia, to wielkim jego wrogiem jest cywilizacja- to ciagle kombinowanie: a tu herbatka laktacyjna, a tu (pseudo)dieta matki karmiacej, a tu sie piwa karmelowego trzeba napic, bo mleka „nie ma”, itd. itp. Popatrz na kultury bardziej pierwotne- tam nie ma innego sposobu karmienia niemowlecia jak piersia. Popatrz zatem na ubogich mieszkancow Meksyku- co oni tam jedza? Fasole, fasole i jeszcze raz fasole! Mamy karmia piersia i jedza fasole- bo gdyby tego nie robily, to co innego mialyby jesc? I nikt mi nie wmowi, ze one umyslnie skazuja swoje dzieci na kolki!
Ostre przyprawy? Sytuacja podobna: Indie, Tajlandia- jedzenie jest tam tak pikantne, ze to, co w Europie uchodzi za ostre, tam wydaje sie slodkie! A mamy karmia piersia, prawda?
Czlowiek to ssak, jak kazdy inny. Krowy karmi sie w okresie zimowym kiszonkami (w smaku i skladzie podobne do kiszonej kapusty)! Kazdy rolnik wie, ze jesli krowa wlezie w lucerne (roslina straczkowa) bedzie dawala duzo mleka (lucerna zawiera duzo bialka, a blonnik jest trawiony przez mikroorganizmy zyjace w zoladku do postaci, jaka moze byc wykorzystana takze i przez krowe).
Napoje gazowane? Ze niby co? Babelki przejda do mleka? Bylabym bardzo wdzieczna, gdyby ktos wyjasnil mi, w jaki sposob sie to dzieje??? Pokarmy sa trawione w przewodzie pokarmowym do prostych zwiazkow (aminokwasow, kwasow tluszczowych, glicerolu, cukrow prostych itd), ktore nastepnie sa wchlaniane, przechodza do krwi i z nia transportowane sa w miejsca swojego przeznaczenia. Nikt jednak nie slyszal o tym, zeby z jelita do krwi przechodzily babelki z oranzady. LOL po prostu.

„Specjalistow” prosze o wskazanie mi tego tajemnego, nieznanego anatomom kanalu laczacego jelito z cyckami


Sa jednak oczywiscie pewne produkty, ktore moga troche skomplikowac sprawe (mleko krowie, cytrusy, maslo orzechowe), ale o tym pisac nie bede, bo to material na dlugi wyklad
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1407 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8240
No tak tu się może źle wyraziłam. To, że te 500-700kcal więcej trzeba jeść to jasne. No chyba, że się ma sporo zapasów tłuszczu i z tego się korzysta. Chodziło mi raczej o to, że dieta ciężarnej i karmiącej ma być podobna do diety sportowca - czyli ma mieć jak największą gęstość odżywczą (wartość danego produktu jako źródła poszczególnych składników odżywczych w relacji do wartości energetycznej). Co w praktyce oznacza - unikaj tego co mało wartościowe (patrz czekolada,którą wczoraj zjadłam).
A co do eliminacji produktów to kuzynce ślinka ciekła na widok pomarańczy - ale nie jadła...bo karmi a pomarańcza uczula...ja pier... no cóż każdy robi jak uważa ja bym sobie nie odmawiała.

A z innej beczki! Marta po jakim czasie od porodu zaczęłaś dietować?? Bo z ćwiczeniem to mi utkwiło w pamięci, że jeszcze w 8 miesiącu śmigałaś na rowerze i pewnie równie szybko po porodzie zaczęłaś ćwiczyć. A dieta zaraz po karmieniu czy dałaś sobie trochę czasu? Ja się boję tego ograniczania węglowodanów bo dla mnie mógłby być chleba na śniadanie, obiad i kolację

Zmieniony przez - terco w dniu 2010-06-03 11:18:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
nie musi, dieta ma byc zupelnie normalna taka jak sie je na codzien, zdrowo i roznorodnie, (slodycze nie sa elementem diety ) swirowac nie trzeba. Nie swirowaly nasz babcie i ludzkosc zyje, malo tego kobuety w krajach gdzie sie gloduje rodza i wykarmiaja dzieci.

Terco czemu ty chcesz eliminowac chleb, ograniczyc ok, ale po co zaraz eliminowac??? I dlaczego uwazsz, ze bedziesz musiala "dietowac" moze po prostu wrocisz do wagi zwyczajnie jak to bywa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
No wlasnie, kluczem do uwolnienia sie od problemu 'nadwagi' jest totalne, calkowite wyeliminowanie syfu z diety. Ile mozna na czysto zjesc? 2000 kcal ledwo wchodzi, uwierz mi. Taki lajf, ale zycie staje sie bardziej przewidywalne-wiesz ile rano bedziesz miala w pasie

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
terco nie odchudzalam sie do momentu zakonczenia karmienia, czyli do konca 9-mies.
Odchudzanie sie w czasie karmienia (sorry za dosadnosc) jest poronionym pomyslem

Tak jak wrong pisze, czysta micha to podstawa.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FBW 3x tydzień do oceny

Następny temat

Masa do oceny i korekty

WHEY premium