Szczegółowa dieta do oceny

Ok, oto Jadłospis numer I:
Śniadanie
-płatki owsiane 24 g
- mleko 0,5 % 250 ml
II Śniadanie
- chleb pełnoziarnisty 60 g
- szynka z kurczaka 60 g
Lunch
- kasza gryczana 100 g
- jajka całe 2 sztuki
Obiad
- pierś z kurczaka 200 g
- ryż brązowy 100 g
- sałatka warzywna 40 g
Kolacja
- twaróg półtłusty 100 g
- paprykarz czerwona 1 sztuka 145 g
Wszystkie kalorie, btw policzone i oto dane:
Całość wartości odżywczych : 1602 kcal
Białka - 129, 48 g = 517,92 kcal
Węglowodany - 193,1 g = 772,4 kcal
A więc wychodzi mi 32,6 % białka; 18,9% tłuszczu i 48,5% węglowodanów. Starałem się trzymać proporcji 20% B, 20% T, 50% WW. A moje zapotrzebowanie dzienne wynosi około 2600 kcal, zszedłem więc o 1000 kcal(zależy mi na szybkiej redukcji), nie za dużo? Bo po starych latach zostało mi jeszcze troche mięśni, nie chcę ich stracić. A dla przypomnienia o mnie: 21 lat, 172 cm, 86 kg, obwód brzucha 102 cm. Praca fizyczna 9 godz. dziennie. Będzie tylko basen 2-3 razy w tygodniu po jakieś 40 minut. Ani treningu siłowego ani aerobów wykonywać nie mogę. Jestem w trakcie ustalania kolejnych jadłospisów na kolejne dni, myślę że dzienne kalorie mogą pójść maksymalnie 200 kcal w górę. Mogą być takie zróżnicowania?

A możecie jeszcze na jedno pytanie mi odpowiedzieć? Ta dieta o której wcześniej pisałem, ciągle chciało mi się spać, ledwo wstawałem. To przez to że poprostu mało kcal dostarczałem czy konkretnie którychś składników? A tak w ogóle to nadal się tak czuję bo na nowej diecie jestem dopiero od dzisiaj. Wiecie coś na ten temat?

Chcesz się zabić tym zaniżeniem o 1000kcal? Zaczynasz od -300 od bilansu.

Śniadanie
-płatki owsiane 24 g
- mleko 0,5 % 250 ml
Jajka
Oliwa
II Śniadanie
- chleb pełnoziarnisty 60 g
- szynka z kurczaka 60 g
Orzechy
Lunch
- kasza gryczana 100 g
- jajka całe 2 sztuki
Warzywa
Obiad
- pierś z kurczaka 200 g
- ryż brązowy 100 g
- sałatka warzywna 40 g
Kolacja
- twaróg półtłusty 100 g
Oliwa
- paprykarz czerwona 1 sztuka 145 g

Zmieniony przez - squixy w dniu 2010-05-31 22:09:59

przeloz redukcje na jesien, troche potrwa naprawa metabolizmu po takim obcieciu kalorii xD

Na drugi raz zanim cos zaczniesz to pytaj najpierw a potem dzialaj. Obecnie jestes w stanie magazynowania tluszczu z powodu niedozywinia !

Zabić to chyba nie, bałem się tylko o spalenie mięśni. Oliwę i orzechy miałem na początku ale usunełem bo przekraczało mi procentowo udział tłuszczów. Myślisz że nie mogę spróbować chociarz tygodnia jak się będę czuł?

TheBigBoss. Ale ja tej diety jeszcze nie zaczełem! Przecież ja właśnie wypytuję tu od tygodnia:)Moglibyście konkretniej? Czyli jest za duże cięcie tak? Ale proporcje BTW są dobre? Dobór produktów dobry? Wszystko jestem w stanie zmienić, po to was pytam.
squixy nie sądzisz że jak dodam oliwę dwa razy dziennie i orzechy to za dużo będzie tłuszczu?

Nie każe ci dawać pół butelki tej oliwy! Daj tyle, żeby zmieścić się w bilansie. Tak do 1g na kmc.

Poprawione:
Śniadanie
-płatki owsiane 24 g
- mleko 0,5 % 250 ml
- OTRĘBY OWSIANE 20 g
- ORZECHY WŁOSKIE 25 g
II Śniadanie
- chleb pełnoziarnisty 60 g
- szynka z kurczaka 60 g
Lunch
- kasza gryczana 100 g
- jajka całe 2 sztuki
Obiad
- pierś z kurczaka 200 g
- ryż brązowy 100 g
- sałatka warzywna 40 g
Kolacja
- TWARÓG CHUDY 250 g
- papryka czerwona 1 sztuka 145 g

Doszło to co dużymi literami. Razem 1907,77 kcal na dzień. Czyli odjęte jakieś 600 – 700 kcal od zapotrzebowania. Wolę zostawić trochę niżej kcal bo wiadomo że zawsze może gdzieś dojść, szczególnie przy obiedzie.

1. Brak białka
2. Brak tłuszczy
3. Brak warzyw
5. Brak tluszczy

Odejmij 300kcal.

chwala bogu ze jeszcze nie zaczales :) zacznij od tylu kalorii , ile wychodze ze wzorow (2600 tak?) . i tnij 200 po 2-3 tygodniach dopiero a potem to juz zaleznie od efektow.


a) drastyczne cieca = zastoj
b) zaczyna sie od bilansu zero bo nikt nie wie tak naprawde jakie jest jego zapotrzebowanie
za nisko zaczniesz = z***ana redukcja , zaczniesz za wyosko = wiesz ze musisz zejsc nizej i bedziesz mial na przyszlosc info i doscwiadczenie. Trzeba tez miec sile i stopniowo ucinac zeby nie czuc jej spadku . nie tnij nizej niz 500 kalorii (2100 jesli bilans 2600) najwyzej zwieksz aktywnsc,wywal wegle. TO DZIALA !!!

Co do tego że za duże cięcie kcal i do tego że śniadanie za małe. 2 tygodnie temu rozpoczęłem taką "pseudo dietę" swoją dopóki nie ułożę prawdziwej. Wyglądała ona tak:Na śniadanie(6.00) jadłem płatki owsiane z mlekiem 0%, o 9.00 piłe, jogurt pitny, o 11.30 jadłem 4 jajka lub dwie kanapki z wędliną lub serem żółtym, o 16.00 jadłem to co akurat było u mnie w domu na obiad, a ostatnie danie o 18.00 lub 19.00 to także jogurt pitny. Teraz wiem już że to szit było a nie dieta, ale dalej na razie mniej więcej tak jem dopóki nie wystartuję z tą nową "profesjonalną", a planuje od jutra. Śniadanie w takim samych rozmiarach jak teraz podawalem.
No i efekty takie że śniadanie w pełni się najadam, mam potem siły do pracy. Oprócz tego cały dzień nie jestem głodny. Tyle że po około 16 robiłem się już ospany co mi się nigdy nie zdarzało. Wynik taki że w 2 tygodnie 1 kg spadł i 1 cm w brzuchu.
Może to być jakaś podstawa do tego żeby mimo wszystko dać w tej diecie te większe cięcie kcal?

masz 3 wyjscia :

1) robisz po swojemu
2) jak masz watpliwosci dlaczego radzimy tak a nie inaczej ,to szukasz odp na forum przez wyszukiwarke
3) sluchasz rad


Jak narazie tylko ciecia ci w glowie. Zacznij od bilansu zero. Rozkrec metabolizm. Sam sie przyznales ze masz spowolniony (nieswiadomie)