Sama widzisz, że bardzo uboga w B/T/W jest Twoja dieta. 15g makaronu w posiłku po treningu, malutko tłuszczu - na dłuższą metę raczej się to nie sprawdzi
...
Napisał(a)
też żałuje, że tylko tyle... ale żeby bilans węglowodanów się zgadzał to trzeba było ciąć.
Sama widzisz, że bardzo uboga w B/T/W jest Twoja dieta. 15g makaronu w posiłku po treningu, malutko tłuszczu - na dłuższą metę raczej się to nie sprawdzi
Sama widzisz, że bardzo uboga w B/T/W jest Twoja dieta. 15g makaronu w posiłku po treningu, malutko tłuszczu - na dłuższą metę raczej się to nie sprawdzi
...
Napisał(a)
Obliques chyba nie chcesz mi powiedzieć że coś nie tak z planem który podałem?
Wrong w takim razie trzeba zacząć od samego gryfu i nauczyć sie techniki a maszyny są zbędne
Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2010-05-30 10:23:01
Wrong w takim razie trzeba zacząć od samego gryfu i nauczyć sie techniki a maszyny są zbędne
Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2010-05-30 10:23:01
...
Napisał(a)
zleży komu go podajesz To nie jest trening dla nowicjusza. Pamietaj ze stawy tez musza sie nauczyc pracy z ciezarami, nie wszystko jest kwesta techniki. Maszyny sa bezpieczne, nudne i na dluzsza mete raczej dla pompy niz odpowiednich efektow, ale osoba startujaca od poziomu "zero" powinna od nich zaczac, technika oddychania, sposob zwiekszania ciezarow, nauka pracy z ciezarami. I nie zapominaj ze na silowniach latwiej o trenera korygujacego prace na nich niz stojacego na cwiczacym non stop, czego wymaga poczatek z wolnymi ciezarami
...
Napisał(a)
Ano a ja mam właśnie zdanie ze powinno sie od początku ucyzć techniki najważniejszych ćwiczeń, zaczynając lekko od samego gryfu jak sie siłki w życiu na oczy nie widziało i jak sie pod okiem kogoś nauczy techniki to dokładać ciężar. I nie jest to tylko z teorii ale wiem że w praktyce to sie sprawdza, przynajmniej u faceta może do treningu siłowego kobiet trzeba inaczej podejść i tu masz racje. A maszyn ja wogóle nie uznaje
No cóż ja sie z Tobą nie będe kłócić bo wiem jaką masz wiedze i doświadczenie nie jestem na forum autorytetem jak Ty, jednak mam prawo mieć swoje zdanie. Może wraz ze wzrostem mojego stażu będe inaczej patrzał, ale jak na razie mam taki punkt widzenia co do początków na siłowni, sprawdzony w praktyce, nie na dużej ilości osób ale zawsze nie jest to tylko sucha teoria którą powielam tu tylko dlatego że naczytałem sie zagranicznych stron pozdrawiam, jakby co to na PW możemy pogadać żeby tu Ericka spamu nie miała
No cóż ja sie z Tobą nie będe kłócić bo wiem jaką masz wiedze i doświadczenie nie jestem na forum autorytetem jak Ty, jednak mam prawo mieć swoje zdanie. Może wraz ze wzrostem mojego stażu będe inaczej patrzał, ale jak na razie mam taki punkt widzenia co do początków na siłowni, sprawdzony w praktyce, nie na dużej ilości osób ale zawsze nie jest to tylko sucha teoria którą powielam tu tylko dlatego że naczytałem sie zagranicznych stron pozdrawiam, jakby co to na PW możemy pogadać żeby tu Ericka spamu nie miała
...
Napisał(a)
Ja zadnym autorytetem nie jestem, ale jako kobieta powiem Ci rakhu, ze wiele kobiet ma przekonanie, ze od sztangi sie rosnie, wiele z nas poczatkowo sie czulo niekomfortowo targajac sztange, podczas, gdy kolezanki obok robily aero, a Ericka jest na maksa poczatkujaca i moze sie zniechecic,szczegolnie jesli trenuje sama i nikt nie skoryguje jej techniki. Nic sie nie stanie jak przetrenuje kilka tygodni na planie Michaila albo Izy,a jak jej przypasuje to przerzuci sie na wolne ciezary. Takie jest moje zdanie.
Ericka, chodzilo mi o ten post
https://www.sfd.pl/ODCHUDZANIE_PORADNIK_CIĄGLE_UZUPEŁNIAM_:_-t92199.html
Zmieniony przez - wrong w dniu 2010-05-30 11:32:37
Ericka, chodzilo mi o ten post
https://www.sfd.pl/ODCHUDZANIE_PORADNIK_CIĄGLE_UZUPEŁNIAM_:_-t92199.html
Zmieniony przez - wrong w dniu 2010-05-30 11:32:37
The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar
Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'
HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm
...
Napisał(a)
Rakhu to co mowisz to oczywiste oczywistosci, ale nie czujesz roznicy miedzy amatorem ciezarow plci meskiej a dziewczyna pragnaca schudnac i poprawic swoja sylwetke.
Pracy z ciężarami trzeba sie nauczyć i polubić, znalezc frajde w podnoszeniu wiecej, wyczuc kazde cwiczenia, walac komus plan z podstawowych cwiczen, ktore nie wykonuje 90% bywalcow fitnessklubu od razu stawiasz go pod sciana. I narazasz na:
- ironiczne spojrzenia otoczenia
- wykłady "trenerow" na temat sensowności ich wykonywania (nawet ie wiesz jaka to presja negatywna)
- poczucie bezradności
- zniechęcenie
Tak jak nie dajemy początkującemu biegaczowu dystans 49km tak nie dajemy poczatkujacej, niepewnej siebie kobiecie na dzien dobry cwiczen podstawowych
Pracy z ciężarami trzeba sie nauczyć i polubić, znalezc frajde w podnoszeniu wiecej, wyczuc kazde cwiczenia, walac komus plan z podstawowych cwiczen, ktore nie wykonuje 90% bywalcow fitnessklubu od razu stawiasz go pod sciana. I narazasz na:
- ironiczne spojrzenia otoczenia
- wykłady "trenerow" na temat sensowności ich wykonywania (nawet ie wiesz jaka to presja negatywna)
- poczucie bezradności
- zniechęcenie
Tak jak nie dajemy początkującemu biegaczowu dystans 49km tak nie dajemy poczatkujacej, niepewnej siebie kobiecie na dzien dobry cwiczen podstawowych
...
Napisał(a)
No teraz musze sie z Twoim postem wyżej zgodzić
"I nie jest to tylko z teorii ale wiem że w praktyce to sie sprawdza, przynajmniej u faceta może do treningu siłowego kobiet trzeba inaczej podejść i tu masz racje."
^ cytuje siebie
"Rakhu to co mowisz to oczywiste oczywistosci, ale nie czujesz roznicy miedzy amatorem ciezarow plci meskiej a dziewczyna pragnaca schudnac i poprawic swoja sylwetke. "
^ a tutaj Ciebie
Takze mysle że w miare sie zrozumieliśmy i szanujemy swoje odmienne poglądy
a tak poza tym piszesz:
"walac komus plan z podstawowych cwiczen, ktore nie wykonuje 90% bywalcow fitnessklubu od razu stawiasz go pod sciana. I narazasz na:
- ironiczne spojrzenia otoczenia
- wykłady "trenerow" na temat sensowności ich wykonywania (nawet ie wiesz jaka to presja negatywna)
- poczucie bezradności
- zniechęcenie "
Racja, tylko że wg mnie właśnie plan z podstawowych ćwiczen dla każdego początkującego jest najlepszy
No ale faktycznie wprowadzając kobiete w ćwiczenia siłowe trzeba inaczej do tego podejść, i bardziej od strony psychiki
"I nie jest to tylko z teorii ale wiem że w praktyce to sie sprawdza, przynajmniej u faceta może do treningu siłowego kobiet trzeba inaczej podejść i tu masz racje."
^ cytuje siebie
"Rakhu to co mowisz to oczywiste oczywistosci, ale nie czujesz roznicy miedzy amatorem ciezarow plci meskiej a dziewczyna pragnaca schudnac i poprawic swoja sylwetke. "
^ a tutaj Ciebie
Takze mysle że w miare sie zrozumieliśmy i szanujemy swoje odmienne poglądy
a tak poza tym piszesz:
"walac komus plan z podstawowych cwiczen, ktore nie wykonuje 90% bywalcow fitnessklubu od razu stawiasz go pod sciana. I narazasz na:
- ironiczne spojrzenia otoczenia
- wykłady "trenerow" na temat sensowności ich wykonywania (nawet ie wiesz jaka to presja negatywna)
- poczucie bezradności
- zniechęcenie "
Racja, tylko że wg mnie właśnie plan z podstawowych ćwiczen dla każdego początkującego jest najlepszy
No ale faktycznie wprowadzając kobiete w ćwiczenia siłowe trzeba inaczej do tego podejść, i bardziej od strony psychiki
...
Napisał(a)
Niedziela:
Dietka:
Płatki owsiane 25
Otręby pszenne 25
Rodzynki suszone 15
Jaja kurze całe 140
Jogurt naturalny 2% tłuszczu 50
B:25 T:16 W:34 KCAL:379*
*dawno nie jadłam tak pysznego śniadania, pyszne placuszki wprost z dziennika Zyrafki
--------------------
Ser twarogowy półtłusty 140
Jogurt naturalny 2% tłuszczu 50
Pomidor 130
B:30 T:8 W:11 KCAL:236*
*To było w centrum handlowym, dlatego musiało być łatwe w konsumpcji
-------------------
Wołowina klasa II 150
Marchew 50
Oliwa z oliwek 5
B:31 T:16 W:2 KCAL:275*
*Babunia zrobiła bitki )
------------------
Arbuz 80
B:0 T:0 W:6 KCAL29*
Mała przyjemność
-----------------
Wieprzowina klasa I 185
makaron pełne ziarno (primo gusto) 40
B:40 T:12 W:26 KCAL:375
------------------
Ser twarogowy półtłusty 50
Pomidor 150
B:11 T:3 W:5 KCAL:89
-----------------
B:135 T:55 W:81 KCAL:1370
-----------------
Trening:
Można zaliczyć do udanych, trafiłam na rowery fatburn, i się porządnie zmęczyłam, na koniec wręcz złapała mnie kolka no i byłam zlana potem, mięśnie bolały... Więc chyba coś tam spaliłam.
Boje się jutra ma być o 100 kcal więcej z węglowodanów... No i zajęcia, śpię u koleżanki, mam nadzieję że i tam poradzę sobie z dietą. Dziś jeszcze został mi twarożek do konsumpcji, ale mi się jeść nie chce... no ale dieta to dieta
Jutro dzień bez treningowy, bo we wtorek ważne koła może jakieś brzuszki w przerwie na dotlenienie się zrobię
Ps. Dalej próbuje rozkminiać siłownię.
Zmieniony przez - Ericka Khout w dniu 2010-05-30 21:20:54
Dietka:
Płatki owsiane 25
Otręby pszenne 25
Rodzynki suszone 15
Jaja kurze całe 140
Jogurt naturalny 2% tłuszczu 50
B:25 T:16 W:34 KCAL:379*
*dawno nie jadłam tak pysznego śniadania, pyszne placuszki wprost z dziennika Zyrafki
--------------------
Ser twarogowy półtłusty 140
Jogurt naturalny 2% tłuszczu 50
Pomidor 130
B:30 T:8 W:11 KCAL:236*
*To było w centrum handlowym, dlatego musiało być łatwe w konsumpcji
-------------------
Wołowina klasa II 150
Marchew 50
Oliwa z oliwek 5
B:31 T:16 W:2 KCAL:275*
*Babunia zrobiła bitki )
------------------
Arbuz 80
B:0 T:0 W:6 KCAL29*
Mała przyjemność
-----------------
Wieprzowina klasa I 185
makaron pełne ziarno (primo gusto) 40
B:40 T:12 W:26 KCAL:375
------------------
Ser twarogowy półtłusty 50
Pomidor 150
B:11 T:3 W:5 KCAL:89
-----------------
B:135 T:55 W:81 KCAL:1370
-----------------
Trening:
Można zaliczyć do udanych, trafiłam na rowery fatburn, i się porządnie zmęczyłam, na koniec wręcz złapała mnie kolka no i byłam zlana potem, mięśnie bolały... Więc chyba coś tam spaliłam.
Boje się jutra ma być o 100 kcal więcej z węglowodanów... No i zajęcia, śpię u koleżanki, mam nadzieję że i tam poradzę sobie z dietą. Dziś jeszcze został mi twarożek do konsumpcji, ale mi się jeść nie chce... no ale dieta to dieta
Jutro dzień bez treningowy, bo we wtorek ważne koła może jakieś brzuszki w przerwie na dotlenienie się zrobię
Ps. Dalej próbuje rozkminiać siłownię.
Zmieniony przez - Ericka Khout w dniu 2010-05-30 21:20:54
...
Napisał(a)
pyszne placuszki wprost z dziennika Zyrafki
Pot się lał = trening udany
Pot się lał = trening udany
...
Napisał(a)
dołączam do obserwujących. Plus mamy podobne wymiary, będę się motywować twoim progresem
Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!
Polecane artykuły