Pudzianowski - Kawaguchi na spokojnie po walce

Obejrzyj walkę raz jeszcze. Tych low kicków było co najmniej 4-5 i to takich które czysto doszły.

Zmieniony przez - hakeem w dniu 2010-05-08 12:47:47

"No i trzecia sprawa. Walka z Sylwią. Znów proroctwa gawiedzi, Sylvia go zniszczy, znokautuje, wdepcze w ziemie itd, itp. Skąd to info? Zamiast znów wielce prorokować zajęlibyście sie np układaniem taktyki dla Pudziana, jak to rozegrać, jak rozłożyc siły itd. Ale nie, lepiej pitolić że wtopi i tyle."

Kostek - może sam coś zaproponuj jako taktykę na Sylvię!
Bo ja to widze tak: Sylvia ma lepszy parter, lepszą stójkę, lepszą kondycję i prawdopodobnie wiele twardszy łeb. Nie widzę sposobu (a może raczej ratunku) dla Pudziana w walce z nim. Jedyna szansa- całkowity brak formy Sylvii. Bo o jego formie w zasadzie nic nie wiemy.

leyus jeżeli uważasz że Ciosy Pudziana były mocne to nie wiem skąd taka hipoteza..W uderzeniach było zero mocy-widać to bardzo wyraźnie-i w stójce i w parterze...Wogóle nie było widać przewagi siłwej Pudziana poza jednym rzutem..Jezeli by walczył choćby z Davidem Olivią to wogóle NIC by nie zrobił...Kibicuje mu jako Polakowi- ale teraz już wiadomo że szału nie będzie-zwykły freak niestety...

"Zapytany o kolejny pojedynek, który stoczy już za dwa tygodnie z Timem Sylvią, popularny "Pudzian" odpowiedział - Na Silvę mam już taktykę dobraną, zupełnie inną niż tutaj. Silva jest ode mnie dziesięć kilogramów cięższy, wyższy i będzie wolniejszy. Taktyka na niego będzie duża lepsza niż tutaj, bo w z Japończykiem chciałem skończyć walkę w trzy minuty i przeliczyłem się - zakończył Polak."

Pudzian nadal zaklina rzeczywistość. No cóż świetnie wypada jako specjalista od PR i celebryta. Największą karierę to zrobi chyba w niedługim czasie w naszej polskiej polityce.

Hehe wlasnie o to chodzi ze to juz jest emeryt ringowy.
To jaki Sylvia jest super i jaki ma super parter i super duper stojke bylo widac najlepiej w walce z Fedorem
Cos a'la Najman vs Pudzian nawet nie wiem czy nie gorzej hehe.
Owszem Mariusz nie ma nadal techniki ani umiejetnosci i najgorsze ze ja gubi ja calkowicie w ferworze walki podczas stresu ale Sylvia jest obecnie tez nikim i wcale nie jest takim murowanym faworytem realnie patrzac.

Pride, żadna zasłona dymna. arctic_man, wpisz sobie w google Tim Sylvia i sprawdź jak mu poszła ostatnia walka. Nie wiem naprawdę czy tak ciężko ruszyć głowa i to sprawdzić. Większość z was dawała Japończykowi 40 sec do minuty, a tu gość wytrzymał pełne 10 a nawet 2 runda byłą dla niego. Pudzian leżał na przeciwniku a sędziemu coś nie chciało się go podnieść, taki mały błąd
Od 3 minuty brakło mu tlenu, on już nie walczył. Najpierw mówi jaki jest kozak, że może bić się z najlepszymi, a teraz, że jest żółtodziobem i wciąż się musi uczyć, a jak wytłumaczy walkę z byłym mistrzem UFC, początkujący biorą sobie za przeciwników 2 -krotnych mistrzów najlepszej org MMA na świecie? W główce się popierdzieliło. Piorunos, odstaw leki.

Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2010-05-08 12:56:51

"WBC22" apropo Sylvii nie wiem czy mowisz o tym samym zawodniku hehe proponuje Ci obejzec sobie jego walki ostatnie tak jak radzisz innym i zastanowic sie czy napewno nie masz czegos na oczach bez urazy :)
A juz najwiekszy z niego kozak to byl Fedorem taki ****a mistrz ze polegl szybciej niz Najman :)
Błagam patrzmy na to co jest na dzien dzisiejszy a nie wracajmy do prehistorii.

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2010-05-08 12:58:47

leyus...

i co z tego ze walił cepami?? wiele z tych ciosów doszło celu(wiele tez nie). Nie ulega wątpliwości że pierwsze 2 minuty należały bezapelacyjnie do Pudziana bo to on dyktował tempo to on wyznaczał plaszczyzne i pozycje walki - A ZA TO SĄ PUNKTY!

Po dwóch minutach powiedzmy że sie w miare wyrównało ale cała runda dla Pudziana.

W ostatniej znokautował Rileya. Z Fedorem większość kończy podobnie. Sylvia jest z pewnością w dużo gorszej dyspozycji niż wtedy kiedy zdobywał tytuł mistrza UFC. Ale bez kuzwa przesady. Japończyk to 3 liga MMA. Tima nawet nie ma co porównywać. Koleś nie jest już w pierwszej 5 czy 10, ale w pierwszej 20 tak. Pudzian z 3-ligowym zawodnikiem nic nie pokazał. Tzn pokazał, że nic nie potrafi, a uważał się za kolejnego Fedora, dobrze, był zbyt pewny siebie, teraz się przekonał, że pomysł z Sylvią to jego najgłupsza decyzja.

No stalo sie to, czego nie bylo na walce z Najman- walka trwala dluzej niz 44sekundy. Ci co uwazali,ze Pudzianowi nie wyciagnie nikt balachy dalej tak sadza? Chlopak ma piekielna sile i determinacje,ale ta sila ogolna nie ma odbicia w ciosach,a nawet w klinczu. W 2rd. Mariusz umieral na przeciwniku, nie mial sily zadac ciosu na korus- reke podnosil i spadala pod wlasnym ciezarem. Yosuke,chociaz w rekordzie ma samych Najmanow niezle sobie radzil. Niwelowal cepy, ktore w ogole prawie nie dochodzily.Te,co dochodzily nie byly na tyle silne zeby Go polozyc. Mariusz zrobil fajnego slama i to w sumie wszystko. Poszedl na wielkie ryzyko i jedyna w sumie szanse dla siebie- atak na pelnej kurvie. Nie udalo sie i pozniej zdychal.
Paradoksalnie z Timem ta taktyka ma wieksze szanse bo Timi to taki gosc,co jest straszne dretwy w poczatkowych sekundach walki. Niestety jak tam sie Mu nie uda,to Mariusz nietety zaliczy ciezkie K.O
Mam nadzieje,ze wyciagnie wnioski, zacznie pracowac nad cardio pod SW, bedzie mial wiecej skromnosci i ogolnie zacznie sluchac trenerow,a nie ze jest silny i nic nie musi,bo taktyka w walce pod danego zawodnika podstawowe umiejetnosci w stojce,klinczu i parterze to jest cos co trzeba mieczeby w ogole sie pokazac. Tak czy siak zyczu Mu jak najlepiej.
BTW najlepsza walka dla mnie to Jano kontra Brutus (przy okazji pozdrawiam caly Octagon Rybnik).