David Haye vs John Ruiz

Walka emocjonująca, ale Haye był po prostu boksersko o wiele lepszy. Ruiz był strasznie naładowany adrenaliną i niezwykle wytrzymały, ale był po prostu gorszy. Wogóle mam takie dziwne wrażenie, że Haye nie chciał zbyt szybko znokautować Ruiza, a mógł to śmiało zakończyć w pierwszej rundzie, gdyby bardziej zdecydowanie zaatakował.
Uważam, że z "lekkich" bokserów Haye jest zdecydowanie najlepszy i żadne Chambersy, Adamki, Povetkiny nie mają z nim zbyt dużych szans, bo oprócz atutu techniki, szybkości, Haye bardzo mocno uderza w przeciwieństwie do Adamka, któremu te dodatkowe 10 kg niestety nic nie dało w tym aspekcie. Chciałbym zobaczyć walki Haye z jakimiś potężniejszymi bokserami z dużą siłą rażenia. Te 4 walki które zaproponował Cezi by były bardzo ciekawe, ja dołożyłbym do tego grona jeszcze Tuę.

Jeśli możemy mówić coś o mitach lat 90 to walka z Tuą może coś powiedzieć. Tylko, że jak Tua nie będzie spasiony i będzie dobrze przygotowany to może Hayem pozamiatać. Tua jak go lewym hakiem podłączy do prądu to oczywiście jeśli

Barnabas26 jak Haye rzeczywiście pokona tych bokserów co tam piszesz jakos zdecydowanie,to ja wypluję to co powiedziałem o hayemakerze.

Jeśli haye zawalczy z którymś z tych bokserów i zdecydowanie wygra to bedzie dobrze

Adamek
Povetkin
Peter
Chambers
Arreola
Solis
Thompson

Niestety mówiłeś,że ci pieściarze nie mają z Hayem szans,ale mi się wydaje,ze maja i to spore,bo Ruiz to teraz przy nich słabiak-no chyba,ze to był ten stary dobry Ruiz z walk z Gołota,ale tego nie wiadomo,bo Ruiz dawno z nikim dobrym nie walczył,chyba ,ze z niemieckimi miszczami.

Sądze,ze ci bokserzy co wymieniłem powyżej sprawiliby gigantyczne problemy Haye'owi-jeśli by było na odwrót wszystko odszczekam na temat haye;a.

A jak się zaprezentował Haye z Ruizem?Tak jak powinien.

Adamek
Povetkin
Peter
Chambers
Arreola
Solis
Thompson

Wg mnie przedwcześnie byłoby ustawiać Haye jako faworyta z wszystkimi tymi bokserami tylko ze względu na dobrą walkę z podstarzałym Ruizem.

Arreola ma wg mnie spore szanse - dobra szczęka i cios po którym Haye by się nie pozbierał. Podobnie Peter, ostatnio przestał się obżerać i prezentuje się w jako takiej kondycji.

Z kolei Solis wygrał już z Haye, tyle że w amatorach:

Mimo że spasł się teraz jak świnia to nadal ma szybkie ręce.

Thompson - dość niewygodny przeciwnik, duży i walczący z odwrotnej pozycji. Nawet Kliczce do momentu KO szło z nim tak jakoś nijako. Co prawda dość wolny i już nieco stary.

Povetkina czy Adamka akurat nie widzę z Haye. Obydwaj mają obronę co najwyżej przeciętną, a siłę ciosu też niezbyt powalającą (jak na czołówkę).

Z Arreolą to prędzej widzę Adamka niż Haye. Co do walki Adamek - Haye to nie byłbym taki pewien wyniku, Adamek słabo nie bije, potrafi przyjąć i na pewno nie szedłby tylko do przodu jak Ruiz. To w jakiej formie jest okaże się 24-tego, po tej walce można będzie mówić coś dalej na ten temat, bo forma Adamka to tak naprawdę niewiadoma (zmiana trenera, itp.).

Jeżeli Adamek pokona Arreolę 24-tego,to moim zdaniem zdobedzie pas w HW.

GB-co racja,to racja,myśle,ze zawodnicy powyzej też pokonalli by Ruiza,ale nie ma co gdybać-po walce Arreola vs Adamek odpadnie jeden rywal Haye'owi.

Povetkin i Adamek,to zobaczymy jeszcze na co ich stać.A reszta,to byłyby super wojny z Hayem.

Mam swój raning HW i każdy rywal wyżej notowany powinien pokonać rywala niżej notowanego,dlatego też uważam,że Haye przegrałby na PTS lub KO z Solisem Peterem czy Povetkinem,ale po żyjemy zobaczymy

V.Klitschko
W.Klitschko
O.Solis
S.Peter
A.Povetkin
E.Chambers
C.Arreola
D.Haye
T.Adamek
R.Chagaev
N.Valuev
T.Thompson




Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-04-06 12:17:01

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-04-06 12:17:54

Haye się sprawdził i zaprezentował się bardzo przyzwoicie. Był lepszy od Johna pod każdym względem. Bardzo dobra szybkość, dynamika, siła ciosu. Jedynie co mnie zdenerwowało to ciosy w tył głowy ale Angol zadawał je w ferworze walki, z pewnością był bardzo podjarany. Ruiz wielu ciosów pewnie nawet nie widział. Duży plus dla milczka za wole walki i za bardziej widowiskowy styl walki niż ten do którego przywykliśmy. David wyłapał jednak kilka niepotrzebnych ciosów, jego obrona jest jak najbardziej do poprawy. Na razie nie wyobrażam go sobie z Władimirem czy chociażby z Vitalym, który jest już lekko wiekowym bokserem, ale myślę, że za jakiś rok, może trochę więcej David może zagrozić starszemu bratu. Oczywiście jeśli ten wcześniej nie przejdzie na emeryturkę. Czekam na info odnoście następnego przeciwnika Haye, mam nadzieje ,że to nie będzie Nikoś bo zobaczymy znowu nudną walkę. Chętnie zobaczyłbym go ze starszym ale bardzo niewygodnym i ciągle niebezpiecznym Thompsonem albo z Povietkinem. A odnosząc się jeszcze do Johna to co tu mówić, jego koniec się zbliża nieuchronnie to nie był ten sam milczek co w walkach z Gołotą, wydaje mi się ,że więcej szansy walki o pas już nie dostanie, sam John powiedział po walce z Hayem ,że musi sobie przemyśleć czy kontynuować karierę.



Zgodzę się Cezim, jeśli Adamek pokona Arreole to pokona i Haye'a i to będzie prawdziwa wojna! Jestem jak najbardziej za tą walką, tylko czy David będzie miał jaja żeby zawalczyć z góralem i czy Adamek pokona Chrisa...Odpowiedzi na te pytania poznamy za jakiś czas...

Ja bym dał w tym rankingu HW Władka jednak przed Vitkiem a Solisa z pewnością dalej, na razie nie Kubańczyk nie zasłużył sobie aby uplasować go na 3 pozycji. Ludzie robią z niego zbawiciela HW a dla mnie jest troszeczkę za wcześnie na to. Owszem jest bardzo zdolny ale jest również leniem śmierdzącym i całkowicie nie trzyma wagi. Jeżeli weźmie się porządnie za siebie to może zdominować HW ale na to też trzeba jeszcze poczekać.

Znaczy się ten Rank,to mi się wydaje,że taka jest teraz siła w HW,na boxrecu Solis jest daleko,ale po prostu mało walk stoczył za to teraz bedzie ciekawa walka Solis vs Austin.

A co do Kliczków,to jednak i tak daję Vitka przed Wladimirem,raczej za zasługi.

Haye vs. Chambers.
To byłaby piękna wojna. Obydwu lubię za widowiskowy styl, uniki, szybkość.