Kevin Levrone, transformacje i powroty

.

.

.

.

.

.

jakos dziwnie zaczyna wygladac, niby schodzi z bf, ale brakuje caly czas wyrazistosci a jednoczesnie twarz mu tak schudła ze wyglada jak ktos innynie wspominajac o szyji

Ale napewno wie co robi. Aaa i jeszcze cos to co mi sie podoba w jego blogu to opanowanie. Siła opanowania. Pełna kontrola(a tutaj jest presja - patrzy cały swiat) Powolutku realizuje małe cele sukcesywnie zblizajac sie do tych wiekszych ale bez szalenstw. Widac ze kontuzje czegos go nauczyly.
Kulturystyka chwilami jest jak gra strategiczna - trzeba zapomniec o chwili a myslec bardziej dlugoterminowo a nie kazdy to potrafi.

Z tym, że patrzy cały świat to grubo przesadziłeś.

Dobrze wiesz ze nie mialem na mysli swiata w sensie wszystkich ludzi na tej planecie Bardziej; "świat kulturystow" i ogolnie pasjonatow sportu. Czytaja zapewne w wieelu krajach.

Ale łapska mu poszły 5 dych bedzie?