18.03.2010
Wreszcie robi się cieplej, więc czas pośmigać jakieś aero w wolnych chwilach, ogarnę pewnie coś na początku następnego tygodnia jak będę żył po niedzielnych siadach.
Roztopy...pole, czy rzeka?
Dieta
1.Pierś, makaron, oliwa, warzywa.
2.Pierś, makaron, oliwa, warzywa.
3.Pierś,makaron.
WPC, Vitargo
4.Pierś, makaron, oliwa.
5.WPC, owsiane, oliwa.
Przywiozłem z domu trochę słoików z owocami – kompoty z małą ilością cukru, jagody, wiśnie etc, będę dawał trochę do porannej owsianki.
Dziś dzień jak co dzień, owsiane, makaron etc, po szaleństwie w domu trzeba się ogarnąć.
Trochę fot z ostatnich dni:
Trening:
Martwy ciąg160kg x10, 170kg x10, 180kg x3,180kg x10, 190kg x8 , 200kg x6, 210kg x6 , 220kg x4
Drążek młotkowo max, max, max, max, max
Wiosłowanie na maszynie neutralny chwyt40kg x10, 40kg x10, 40kg x10, 40kg x10
Uginanie ramion ze sztangielkami 10kg x10, 15kg x10, 20kg x10, 20kg x10
Uginanie ramion na wyciągu 5szt. x10, 5szt. x10, 5szt. x10
Brzuch mix ćwiczeń
Komentarz:
Jeden z tych treningów, podczas których ćwiczy się tak dobrze, że ma się ochotę zrobić nawet brzuch.
No co ja mogę powiedzieć – petarda w*****.
Martwy nie zapowiadał się dobrze, bez „magnezji” sztanga ślizgała mi się przy 180kg, dopiero od 2 serii na tym ciężarze mogłem trenować normalnie, cały trening jak w amoku, przy 220kg w martwym przebudziłem się dopiero jak zwrócili mi uwagę, że roz*******ę podest.
Podciąganie bez liczenia, do puki odciski na łapach nie dały o sobie znać, kolejne ćwiczenie lekko, jednak udało mi się znaleźć tylko 40kg ciężaru – MP coraz bliżej więc wszyscy się schodzą i niestety brakuje obciążeń. Bic tak o, bo mnie nosiło.
Suple:
15g BCAA , 8 kaps. Nitro, 3kaps CM1250 , Fuel pack...z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że miałem jeden z lepszych treningów w życiu, mix petarda, wziąłem ostatnie kapsy CM przywiezione z domu, więc będę dorzucał ½ porcji Nitro E. i mniejszą porcję Nitro 1.
Co prawda na popicie BCAA zużyłem prawie 0,5l wody, ale za taki trening można wybaczyć.
pzdr/