masa/wódka

Witam, wiem ze tematy tego typu już były na tym forum bo je czytałem za czym napisałem ten, gdy się chce nabrać masy ćwicząc regularnie biorąc suplementy nie powinno się pić bo tracimy czas i pieniądze, na ogół piszą wszyscy jedno max 2 piwka tygodniowo nie zaszkodzą, ale co z wódką? Jest jakaś bezpieczna ilość, czy już od pierwszych kropel traci się na masie? Jakiego kalibru mogą być straty powiedzmy po wypiciu 300ml wódki? nie mówię tu jednorazowo tylko powiedzmy 300ml w ciągu godziny.

Piwo na masie, wóda na redukcji
A na serio - polecam piwo bezalkoholowe. Co do wódy - jak okazja wymaga to bym się raczej nie szczypał, pod warunkiem że okazja rzadko.

Wódka odwadnia organizm. Jeżeli wypijesz ze 3-4 kielony to nie powinno ci tam zaszkodzić gorzej jak byś ostro walił w tubę to wtedy spadki będą. Tym bardziej jeżeli jesteś na cyklu kreatynowym to odradzam picie.

to co budujesz przez kilka tyg możesz stracić w jedną noc z wódką czyli odpowiedz sobie sam na to pytanie WARTO?

nieprawda raz na 2 tyg pij ile wlezie tylko caly czas przejadaj kotletami i jajkami z majonezem (co daje wieksza dopornoasc na faze) i nic ci nie bedzie
pakujmy
ale nie swirujmy
czlowiek pic musi
!!!

Rady rodem ze świata według kiepskich, cycuś No ale voodka odwadnia i wypłukuje witaminy z organizmu, to jest fakt. Jak będziesz ostro"walił w tube"-nie dziw się, że postepy będą małe, albo ich nie będzie.

Pić do zgonu nie mam zamiaru, bardziej chodziło mi o tak okazyjnie, no i dzięki za odpowiedzi jednak pozostanę tylko przy piwku tygodniowo.

lepiej juz te trzy kieliszki wodki niz piwko:) potem wody spory pijesz i nie ma tragedi :]

Cześć. Ja myślę że jakiś jeden kielonek na sobotnich urodzinach nie zaszkodzi, ale tylko jeden. Ja np. gdy robię rzeźbę (co już niedługo się zacznie) przed treningiem pije mocną kawę i mały kieliszek koniaku (niecałą 50-siątkę) lub whyski, w ten sposób dostaje mocnego kopa, wydolność mi się znacznie zwiększa, i mam ochotę do aerobów których nienawidzę bo są dla mnie nudne. Kawa z koniakiem to bardzo stary sposób naturalnego dopingu stosowanego przez kolarzy włoskich, którzy go zapoczątkowali. Ja poznałem tą metodę trenując przez 2 lata w hiszpanii. Więc nie zawsze wysoko procentowy alkohol może szkodzić, ale tylko w bardzo małych ilościach:)

a gdyby do 1 kieliszka pić szklankę wody/napoju ? + przegryzanie jakiegoś mięska itp.

Jeśli ćwiczycie beż żadnych odżywek, ani innych wspomagaczy, spadków nie będzie. Wiem po sobie, że czasem na imprezie wypiłem 0,5l, albo więcej i 0 spadków było

Kluczem jest to, aby cały czas trzymać dietę, trenować, nie jeść żadnych specyfików, które nabijają mięśnie wodą. Czysty mięsień nie ma prawa "spaść" po 1 nocy imprezy...

Uwarzam ,że gdy sie trenuje i bierze suplementy powinno sie unikać alkoholu. Alkohol w dużej ilości stanowi trucizne dla organizmu więc podczas gdy nasz organizm ma wydatkować energię na budowanie masy i siły mieśniowej zmaga się z zatruciem alkoholowym - kacem - mowa tu w przypadku o dużej ilości sporzytego alkoholu. Natomiast niedajmy się zwariować troche można wypić tylkonie za dużo i nie za często. Pozdrawiam