Dziennik treningowy, // Thaoe // W pogoni za masą %-)

Witam, dziennik zakładam aby sprawdzac swoje postępy, oraz po to, aby miec ciągłą motywacje i pomoc od bardziej doświadczonych

Cel: masa, siła

Dane w profilu, moj plan wygląda następująco (cwicze nim od poczatku stycznia, dojade nim do końca tygodnia, potem tydzien regeneracji i zaczynam z nowym planem oraz pierwszym cyklem na kreatynie - o tym później):


**********

4x w tygodniu
pon - A
wt - B
śr - wolne
czw - A
pt - B
sob - wolne
nd - wolne



A: klatka, barki, tricepsy, brzuch

Wyciskanie sztangi płasko 3s 12-10-8
wyciskanie sztangielek skos w górę 2s 12-10
rozpiętki 2s 12-10

wyciskanie sztangielek siedząc 3s 12-10-8
unoszenie sztangielek w opadzie 2s 12-10

wyciskanie francuskie sztangiielki oburacz siedząc 3s 12-10-8

B: nogi, plecy, bicepsy, przedramiona

przysiad ze sztangą 3s 12-10-8
uginanie siedząc 2s 12-10
uginanie leząc 2s 12-10
wspięcia na palce 3s do maxa
przycoaganie linki wyciagu dolnego w siadzie paskim 3s 12-10-8
wiosło sztangielka w podporze o ławke 2s 12-10
MC 3s 12-10-8

uginanie ramion ze sztangielkami na modlitewniku 3s 12-10-8

***************


Dziś środa, wyjątkowo ide na siłownie (robie wtorkowy trening), a to dlatego, że miałem małe problemy w pracy i po prostu się nie wyrobiłem.

Rozpiska wieczorem.

Zdjęcia:














Co do supli - info wieczorem.

Pozdrawiam

I oto powróciłem z treningu, ktory wyjatkowo musial sie odbyc w srode

Potreningowy kurak z ryzem tez juz za mna, pozostal tylko twarog, ale z tym pozniej sie rozprawie

Trening wygladal w nastepujacy sposob:

przysiad ze sztangą
12x100 10x110 8x120

prostowanie siedząc
12x100 10x105

uginanie leząc
12x60 10x70

wspięcia na palce
170 kg max

przyciaganie linki wyciagu dolnego w siadzie paskim
12x55 10x65 8x65

wiosło sztangielka w podporze o ławke
12x25 10x25

MC
12x75 10x85 8x90

uginanie ramion ze sztangielkami na modlitewniku
12x15 10x17 8x19

smieszna sytuacja miala miejsce po serii rozgrzewkowej przed przysiadami, kiedy odlozylem ciezar na stojaki zgasło światło...
potem mialem mala blokade psychiczna przed rozpoczeciem wlasciwej serii, ale na szczescie prądu juz nie wywaliło

To tyle na dzis, jutro kolejna wypiska

Witam ponownie.

Dziś wieczorem trening, na ktorym będę robił klatkę, barki, triceps oraz przedramiona.

Jednak mam pytanie. Jak widac na zdjęciach troche fatu zalega, a że w tygodniu mam wolne środy, to czy opłaca się wrzucic tego dnia jakies 35 min bieżni? Jak to będzie szło w parze z budowaniem masy i nadchodzącym, 6-tygodniowym cyuklu na kreatynie?

Z góry dziękuje za odpowiedzi

Witam, trening oraz posiłek juz za mna.

Klata:
Wyciskanie sztangi płasko
12x52,5 10x57,5 6x62,5
wyciskanie sztangielek skos w górę
12x21 10x23
rozpiętki
12x13 10x13

Barki:
wyciskanie sztangielek siedząc
12x19 10x19 8x21
unoszenie sztangielek w opadzie
12x12 10x12

Triceps:
wyciskanie francuskie sztangiielki oburacz siedząc
12x23 10x25 8x25

Przedramiona:
uginanie nadgarstków podchwytem w siadzie
3serie x max

Dodatkowo zrobiłem dzis brzuch, 4x 20 skłonów w lezeniu (10 kg obciazenia) oraz 4x20 skrętoskłonów.



Zmieniony przez - Thaoe w dniu 2010-03-04 21:53:45

Jak na te 5 miesięcy stażu siła w nogach dość konkretna. 120kg*8pow to już coś patrząc na to, że praktycznie dopiero zaczynasz.

Będę śledził. Pozdro

Było przed siłownią kilka lat treningu piłkarskiego, więc pewnie to dlatego.
Niestety tylko z siły nóg moge byc zadowolony, ale pracuje tez nad reszta

Oczywiscie zapraszam, pozdro

A wracając do Twojego pytania, to możesz biegać te 35min. Jednak starałbym się wydłużać ten czas do ok. 1h. Pamiętaj, że przez pierwsze 30min głównie podkręcasz metabolizm, fat zaczyna lecieć dopiero później

Tak zrobię.
Dzieki

Rano tzn. zaraz po obudzeniu na czczo lub późnym wieczorem fat leci już po 10-15 minutach biegu.

To już jest kwestia sporna każdy ma tutaj inne zdanie. Wiadomo że na czczo masz ubytek glikogenu w organizmie i wtedy proces spalaniu tkanki tłuszczowej rozpocznie się szybciej. Natomiast dużo osób uważa że bieganie na czczo powoduje też ubytki mięśnia. I ciężko jednoznacznie stwierdzić kto ma racje. Dlatego właśnie jedni biegają tak, inni tak

Zgadza się, na czczo strasznie leci mięso, wiec taka opcja nie wchodzi w gre.

Dzisiaj miala miejsce nieciekawa sytuacja. W pracy mialem maly wypadek i mam na prawej dłoni założone szwy. Co to oznacza - wiadomo. Z dzisiejszego treningu nici.

Mam jedynie nadzieje, ze w ciagu tygodnia dojde do siebie i bede mógł ruszyc z nowym planem i z kreatyną.