Dzieci i MMA??

mam takie zdanie,że ci co trenuja sztuki walki są o wiele mniej agresywni,bo sprawdzaja się na ringu i nie bija słabszych,ale są wyjatki.

Nie podoba mi sie trenowanie tych dzieciaków juz w tym wieku,bo ja sam pamietam,ze w tym wieku dziecko nie skupia się na jednej rzeczy tylko na wielu i filmik moze byc zrobiony propoagandowo,ze dzieciakom sie to podoba,a ja kiedyswidzialem filmik,ze to fatalnie sie na nich odbija

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-02-25 19:12:35

Ja meega żałuje że nie trenowalem od 8 roku zycia SW i na pewno bym teraz nie pomyslal o "zmarnowanym dziecinstwie"
Miałeś widocznie przykre wspomnienia z dzieciństwa.

... pss żałosne. widze ze jak nie masz argumentow to potrafisz tylko atakowac...Nie bede dyskutowal na takim poziomie..Jakbym trenowal od 8 roku zycia SW teraz bym byl 10x w walce lepszy i to oczywiste..

To był żart

To luz, spoko

Jest jeszcze kwestia ze dziecko nie zawsze wie co bedzie chcialo robic w przyszlosci...
Pamietam ze na poczatku podstawowki chodzilem ze dwa miesiace na karate jednak "odechcialo" mi sie, gdzies pod koniec gimnazjum juz z wlasnego wyboru zapisalem sie na treningi i zostalem do teraz tylko zmieniem style

"dziecko nie zawsze wie co bedzie chcialo robic w przyszlosci" mam 26 i nie jestem tego pewien haha

no tak ale potrafisz w jakims stopniu przemyslec co chcesz robic w przyszlosci i wiesz jak to osiagnac, przynajmiej sprubowac.
Jezeli zakladamy ze dziecko chce cwiczyc po to zeby w przyszlosci miec z tego jakies korzysci to tak samo mozna powiedziec ze samo bedzie chcialo isc sie uczyc np jezyka angielskiego.

Pewnie, że to rodzice podejmują za nich decyzje. No ale w czym to przeszkadza?

Jeśli rodzic myśli przede wszystkim o tym żeby dziecku było jak najlepiej to w niczym, ale jeśli zacznie patrzeć na dziecko przez pryzmat pieniędzy, kariery i niespełnionych ambicji to nie tylko przeszkadza ale bardzo dziecku szkodzi