Pierwsza kontuzja...

Witam !

Mam maly problem z zebrami. Mianowicie zbilem lewe zebra na treningach BJJ ( chyba od ucisku ciezszych kolegow ) i po miesiacu siedzenia w domu postanowilem wrocic na treningi.

(Zdjecia rentgenowskie nic nie wykazaly,pluca zdrowe, zebra cale no ale co prawda to ciezko stluczenia jest zobaczyc na owych zdjeciach.)

Problem polega na tym ze bol powraca ( kolano na brzuch/zebra itp itd..)Rozumiem ze trzeba swoje odczekac ale ilez mozna?

Zastanawiam sie czy to moze nie jest przypadkiem wina zeber a miesni znajdujacych sie pod nimi lub jakies zerwane nerwy lub cos = bol objawia sie na "tylnych" zebrach? Bo przy ucisku zeber nie czuje bolu lecz przy niektorych "fikolajkach / wygieciach" owszem.. Szczegolnie przy ruchu bioder w lewa strone (hip escape) lezac na plecach i samym lezeniu na plecach..

Moze ktos mial podobne problemy? Czy da sie jakos wzmocnic zebra? Albo te partie miesni znajdujace sie tam?? Jesli tak to jakie to sa cwiczenia?

Dzieki za odpowiedzi i sorry za tak dlugiego posta ale chcialem dokladnie wam opisac co i jak.

Pozdrawiam

Ja bym jednak poszedł do lekarza... tyle czasu, to stłuczenia żeber powinne się zagoić, ale lekarzem nie jestem, wiec moge się mylić.
Co do wzmacniania: żeber nie wzmocnisz, bo to nie mieśnie, raczej może ew glukozamina pomóc na odbudowe chrząstek.
A co do mięśni okolicy żeber to przenoszenie hantla na mięśnie zębate klatki piersiowej i wzmacnianie skośnych brzucha. Z tym, że jak cie boli to i tak lepiej sie za to nie brać.

Ja miałem podobny problem(tylko, że ja miałem stłuczone żebra od kolana na mt)najpierw mi przeszło po jakimś czasie(cały czas trenowałem). Na macie powróciła mi kontuzja, ale z czasem przeszło, zazwyczaj po rozgrzewce raczej nic nie czułem, chyba mi po miesiącu przeszło, choć nie jestem pewien.

Poszukalem troche na necie o tych miesniach..

"Mięśnie kolcowo-żebrowe to mięśnie zębate tylne górne oraz tylne dolne. Mięśnie zębate tylne górne są mięśniami wdechowymi, podczas skurczu unoszą żebra. Mięśnie zębate tylne dolne rozciągają klatkę piersiową, zwiększając jej pojemność. Pracują razem z przeponą przy wdechu."

Zdaje mi sie ze to mzoe byc to bo przy wiekszym bolu mam problem z glebokim oddechem.. Lecz tak jak pisalem dzieje sie to dopiero po mocnym docisku moich lewych zeber i zazwyczaj tylko jak leze na ziemi plecami.. I bol powstaje nie z przodu ( tam gdzie jest docisk ) lecz z tylu zeber = czyzby miesnie zebate tylne? Moze to wogole nie byly zbite zebra a uszkodzona tkanka miesniowa albo cos.. najwidoczniej bede musial sie wybrac do lekarza raz jeszcze.. Jakies inne sugestie ?

Dzieki za cwiczenia Avic ;)

Pozdrawiam

Na pocieszenie powiem ze mnie od pazdziernika boli mostek;]

Miałem coś podobnego ale dużo mniej intensywne (trwało trochę ponad miesiąc). Bolało mnie w mostku jak brałem głęboki oddech. Trenowałem normalnie aż samo przeszło -> bo akurat nie przeszkadzało mi to za bardzo na treningach.

Polecam odnowę biologiczną, czyli masaże(tym się wspomagałem/wspomagam w razie potrzeby) i basen, a jak nie pomoże, to klasycznie pójście do dobrego lekarza sportowego.

A zdjęcie było robione tylko w pozycji tylno-przedniej czy boki też miałeś robione?

Ciężko tak naprwdę coś sensownego doradzić - żeber jako takich nie da się za bardzo wzmocnić, a mięśnie klatki piersiowej możesz wzmocnić na siłowni - ćwicząc w granicach bólu.

bokitez mialem robione.. i nic nie wykazalo.. bol przeszkadza tak jak napsialem w hip escapach.. da sie z tym zyc ale jak juz ktos przydusi kolanem to ciezko jest zlapac oddech i boli.. nie wiem co jest...

poza tym jutro mam zawody.. wiec wtarlem Fastum i mam nadzieje ze nie za czesto bede musial pod kims lezec.. hehe




Zmieniony przez - Luz1k w dniu 2010-02-27 00:26:57

z żebrami tak już jest..... połamałem klatą kierownicę w aucie podczas wypadku i tak jakoś od 20-tu lat mi chrupie w klacie..... można się przyzwyczaić.... tylko nieraz jak się rozciągam to hałas robię i koledzy mają ubaw...