Dziennik Treningowy - agresya(ja)

A nie wiem ktoś tak robił i dałem do oceny i było ok , ale teraz mniejsza z tym. eeeeech dziś zrobiłem FBW dlaczego? proste przyszła ławeczka a, że zmiana obciążenia trwa 1,5 min to już będę robił to fbw trochę szkoda, ale nie mam wyjścia :D i chyba nie dobrze tak zmieniać szybko cykle co ?


Nie przemyśłałem w ogóle przebiegu treningu, dałem za mało obciążenia i trochę serie i kolejności mi się ****y. Ułożyłem plan dosłownie w marszu, więc prosiłbym o korektę oto on :


Nogi: Przysiady ze sztanga 3s : 12,10
Plecy: Podciąganie podchwyt na krześle : 10,8,6
Klata: Wyciskanie leżąc 12,10,8
Barki : Unoszenie ramion 12,10,8
bicepsy: Uginanie ramion 12,10,8 ( wiem, że powinny być 2 serie ale mi się je*ło dziś
Tricepsy: Francuz ze sztanga: ............


Już mówię co i jak w ogóle coś dziś dużo napisze, ale trudno. Na nogi tu napisze mój problem więc pogrubię to stojaki przy ławce są zbyt niskie i muszę siadnąć i wstać ze sztanga czy w ten sposób nie uszkodzę sobie kręgów szyjnych jak wy to robicie jak nie macie stojaków czy normalnie można tak robić ?



Teraz już nie trzeba będzie pogrubiać, bo pisze rzeczy nie ważne :D. Czyli jak przebiegł trening tak jak pisałem nie przygotowałem się ale dobra...na drążku myślę, że dałbym radę już bez krzesła zrobić z 8,9 powt.
Na klateczkę to techniki muszę jeszcze się douczyć. Bareczki spoko unoszenie robię z 15 kg w pon dołożę 1,5 albo 2 kg i zobaczymy jak poleci ;).
A francuza jak robię to strasznie strzela mi w łokciu tu w ogóle nie szło próbowałem w siadze ze sztanga 15 kg ale coś mi nie wychodziło, więc robiłem jedna hantelką 8 kg na rękę ale technika wykonania tego ćw-chińska.


Sory za łopatologiczny język

Taki trochę z pupy wzięty ten "łorkaułt". Szkoda że tak szybko zmieniasz cykle, ja FBW zrobię dopiero po ACT + przerwa, czyli gdzieś od Marca nowy cykl. Czemu nie dokończyć obwodówki? Przecież na ćwiczenie masz całe życie......no, prawie

@Cocta - Ale ja chcę być KOKS szybko :D... taki żarcik oczywiście nie no jak napisałem nie da rady bo musiałbym zmieniać obciążenie i by mi dużo czasu to zajęło jak napisałem ok 1,5.

Ostatnio powiedziano mi, że lepiej ćwiczyć z progresją ciężaru co serie jeżeli ma się taką możliwość, i żeby tak zrobić aby w 3 serii mieć zapas 1-2 powt. więc cóż zastosowałem się.



Trening 11.01

Dzisiejsza wypiska z dziś : Wszystko na zasadzie powt. 10 do 6 znaczy cieżar rośnie liczba powt. maleję.

Nogi : Przysiady ze sztanga 3s 27/34/34 kg
Plecy : Podciąganie na drążku podchwytem z krzesłem 10/8/6
Klata : Wyciskanie płasko 27kg/34/kg/40kg
Barki : Unoszenie ramion w przód 9kg/13kg/17kg
Tricepsy : Wyciskanie francuskie leżąc : tutaj właściwie uczyłem się techniki i strzela mi trochę w łokciu jak robię to ćw.
Bicepsy : Uginanie ramion ze sztanga : 12kg/16kg/21,5kg (tu mi się serie znowu je*** kurde.


Na koniec zrobiłem sobie po 1 serii na brzuch i przedramię ogólnie trening spoko :).
Z przysiadami mam problem bo jak pisałem mam niskie stojaki...jak miałem 34 kg na barkach to kombinowałem później jak to odłożyć bo miałem problem haha.Więc nie zakałdałem więcej na 3 serię.

Jeszcze trochę pouczę się techniki francuza tyle ode mnie napisze co jeszcze zjadłem dziś :


I. Płatki owsiane + 2 jajka
II. 2 kromki białego
III.obiad łazanki (tłuste ech..;/)
IV.(przed treningiem) ryż+kawałek mięsa
V.(po treningu) odrazu łyżka miodu za 40 min ryż + twaróg
VI.5 kromek razowca z szynka
VII. Zamierzam twaroga + mleczko (standart).

Czy ta progresja jest dobrze ułożona chodzi mi o 1 i 2 serie ??.




Zmieniony przez - agresya w dniu 2010-01-11 20:28:40

Strzela Ci w łokciu, a rozgrzewasz je w ogóle? Pomachaj nimi przed sesją tak jakbyś walił gruchę BOKSERSKĄ Jak chcesz być KOKS to dużo żryj i ćwicz! xD


Zmieniony przez - Cokta w dniu 2010-01-11 22:36:57

Walił gruchę ?? no przecież to rozgrzewa dobrze łokcie ;] a nie wiedziałem jak właśnie rozgrzać łokcie. Reszta spoko rozgrzewam się od góry do dołu ze 10-15 min :).
O nie widać, że żre ?? ;]. Waga może wskoczyła już ze 2 kg ;]].

To może wrzuć jakieś foty, chętnie luknę :)

Jest cieniutko, nie ma się czym chwalić, ale od czegoś trzeba zacząć i mieć porównanie jaki to kiedyś byłem low :D. Dam na dniach bo mi siora aparat zabrała.




Ty też dawaj .

Okej, dam na dniach ;p

Trening 13.01.10r.



Nogi : Przysiady ze sztanga 3s 27/35/35kg
Plecy : Podciąganie 10/8/6
Klata : Wyciskanie płasko 27kg/35/kg/40kg
Barki : Unoszenie ramion w przód 11/13/14,5kg
Tricepsy : Wyciskanie francuskie leżąc : 11/13 kg
Bicepsy : Uginanie ramion ze sztanga : 17kg/22kg

Wszedzie powtórzenia po 10/8/6. Wszystko w porządku.

No i kolejny dzień do przodu o bycie KOKSEM , zwykłego nooba.

Trening 15.01.10r.

Nogi: Przysiady 27/35/35kg
Plecy: Podciąganie 10/x/x
Klata: Wyciskanie leżąc 27/35/40kg
Barki: Unoszenie ramion 11/13/14,5kg
Tricepsy : Wyciskanie francuskie leżąc 11/13kg
Bicepsy : Uginanie ramion stojąc : 17/22kg


Dziś słabiutko, bo księdzu po kolędzie chodził...a ja akurat ćwiczyłem, więc w czas(na szczęście) :D zauważyłem, że ministranty łaziły po ulicy. Akurat byłem po 1 serii drążka
,więc przerwałem na pół godziny później 2 i 3 serii nie robiłem, bo uznałem, że bez sensu. Dokończyłem resztę treningu
Aaa i na koniec zrobiłem przedramie nachwyt i brzuch 2 po serie.


Jedzenie z dziś takie sobie
I. Owsiane + 2 jajka
II. 2 skibki chleba z szynka,serem
III. zupa pomidorowa
IV. ryż + ser biały
V. ryż + 3 jajka i jogurt serduszko ;]
VI Zjem rybę
VII A tu twaróg pewnie.