SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Shula/Dziennik-blog.IRONMANIA.sezon 2009/2010r.

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 25592

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 10257 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42828
Jakie to "zadania" w krosach?

Półmaraton w 1:57:11! :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1015 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2585
Tak czytam, czytam, w oczy rzucają się dwie rzeczy

pierwsza, to brak pracy szybkościowej. Ja wiem, że każdy chce pobiec maraton, ale to naprawdę żaden wyczyn go przetruchtać (a czasy w okolicach 3h30' to w zasadzie trucht), wyczynem jest przebiec. A żeby przebiec maraton, trzeba najpierw umieć przebiec krótszy dystans.

Jeśli w miarę poważnie myślisz o bieganiu, tzn chciałbyś wygrywać pomniejsze zawody (a to jest w zasięgu każdego w miarę sprawnego młodego faceta, który chce trochę czasu poświęcić na treningi), musisz dorzucić treningi szybkościowe. Kenijczycy w zasadzie w ogóle nie mają powolnych rozbiegań, u nich jest ściganie się na każdym treningu.

http://vegie.pl/topics215/3080.htm

tu masz w miarę rozpisane co i jak powinno się trenować, żeby to miało ręce i nogi.

Druga sprawa, nie rozpisujesz się, więc nie wiem, jak u Ciebie z tempem biegu - czy ustalasz wg pulsometru, czy wg samopoczucia. W zasadzie nigdzie na świecie nie używa się pulsometrów w treningu zawodników, ta cała zadyma wokół tych urządzeń to nagonka medialna producentów. Pulsometr jest niemal bezużyteczny z tego powodu, że dla jednego zawodnika "lekki bieg" to 70% HrMax, dla drugiego - 90%. Jeden będzie miał próg mleczanowy na 75%, drugi powyżej 90%.

Nigdy nie myśl o drugim miejscu.
VEGE POWER!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
radosuaf-zadania są rozmaite skipy,podbiegi,przebieżki,itd.

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
hej tommo666
pojechałeś po mnie..he,he.zamiast radzić i krytykować lepiej poczytaj i schowaj pychę do kieszeni!
ale po kolei.
1-jak dobrze zauważyłeś nie biegam szybkości,ale tylko na razie jeszcze za wcześnie.ty biegasz szybkość cały rok???
2-cytuje("Ja wiem,że każdy chce pobiec maraton, ale to naprawdę żaden wyczyn go przetruchtać (a czasy w okolicach 3h30' to w zasadzie trucht)") tu zupełnie się nie zgadzam,nie każdy chce przebiec maraton,niektórych to nie bawi.nie każdy go kończy,a zdecydowana większość ludzi biorących udział nie osiąga czasu 3:30.na przeciętnej trasie,ale są trasy,na których taki wynik jest szanowany!
3-znowu się nie zgadzam cytuję"(Jeśli w miarę poważnie myślisz o bieganiu, tzn chciałbyś wygrywać pomniejsze zawody (a to jest w zasięgu każdego w miarę sprawnego młodego faceta, który chce trochę czasu poświęcić na treningi), musisz dorzucić treningi szybkościowe. Kenijczycy w zasadzie w ogóle nie mają powolnych rozbiegań, u nich jest ściganie się na każdym treningu.
")apropos kenijczyków nie jestem kenijczykiem..
bieganie to dla mnie tylko jeden z elementów,ale staram się podchodzić do niego w miarę poważnie!oczywiście zwycięża tylko jeden,a nie wszyscy o tym myślący!
chyba,że myślisz o jakiś padaczkowych zawodach!
4-co do pulsometrów to się zgadzam nie są one żadną wyrocznią,ale pomagają.
podsumowując,powinieneś okazywać więcej szacunku wszystkim tym,którzy biegają i ruszają się pokonując swoje słabości!

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1015 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2585
Oj, już tak się nie naburmuszaj, jaki brak szacunku. Przeglądam plan treningowy, zauważam rzeczy, które wg trenerów na poziomie światowym są błędami, a jako że poświęciłem długie, długie miesiące na przeglądanie tego, co najlepsi na świecie trenerzy mają do powiedzenia, to dzielę się wiedzą.

Bieganie na zasadzie "na początku pobiegam sobie pomału, potem szybko" jest wg praktycznie każdego liczącego się trenera błędem. Chcesz, to tak trenuj, będziesz miał te 3:30', ale ja mówię, że z dobrym treningiem każdego młodego, w miarę zdrowego gościa stać na złamanie trójki. Ambicje ukończenia maratonu czy złamania 3:30' są dobre dla ludzi, którzy ostatnio się ruszali grając w piłkę 10 lat temu, a biegają bo lekarz im kazał. Wezmę grupę 17 latków którzy w miarę aktywnie spędzają czas, nie siedzą przed kompem całymi dniami tylko biegają za piłką, łażą po lasach, większość bez żadnego treningu złamie 45 minut na 10 km. Wezmę taką samą grupę, ale z amerykańskiego miasteczka, których główna aktywność to sprawdzanie statusu na MySpace, nie będą w stanie złamać 60-70 minut.

ps. jedyna różnica między Kenijczykami a Europejczykami czy Amerykanami jest taka, że oni nie mają komputerów, samochodów, telewizorów. Dzieciaki tam zamiast siedzieć - biegają, nie na treningach, tylko za piłą. A jak wrócą wieczorem do domu, to nie żrą góry frytek, tylko razową mąkę kukurydzianą.

Nigdy nie myśl o drugim miejscu.
VEGE POWER!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 10257 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42828
jedyna różnica między Kenijczykami a Europejczykami czy Amerykanami



I dlatego w NBA 90% koszykarzy jest czarna, bo Murzynów nie stać na frytki . Trochę za ostro idziesz w swoich sądach .
Czekamy na pierwszego białego, który "łyknie" Usaina Bolta...

Półmaraton w 1:57:11! :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1015 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2585
Trochę offtop, ale akurat dokładnie przeglądałem wszystkie badania dotyczące różnic między biegaczami z Kenii i z Europy (czy ogólnie - białymi). W przypadku koszykówki można mówić o różnicach w budowie ciała, czarni są po prosty wyżsi, ale na podwórku grając w kosza spędzają o wiele więcej czasu niż biali. Jednak jak się weźmie pod mikroskop włókna mięśniowe czarnoskórego i białego biegacza, różnic praktycznie nie ma. Ba, czarni mają nawet niższą wydolność tlenową. Jak jednak weźmie się puści na zwolnionym tempie technikę biegu czarnego i obok białego, widać różnice bardzo wyraźnie. Oni po prostu inaczej się poruszają, mają technikę wypracowaną latami biegania na bosaka. Z tym nie można się urodzić. Albo biegasz na bosaka od 2 roku życia i masz właściwą pracę stopy, albo jesteś wożony samochodem i chodzisz w butach, przez co ruszasz się jak kaleka.

No ok, geny mogą trochę pomóc. Ale tylko trochę. Nic nie zastąpi pracy. Rekord Polski na 10 000 metrów ustalono w roku 1978, do tej pory nie został pobity. Podobnie 5000 metrów, podobnie 3000 przez płotki, rekord na 100 metrów czeka już 25 lat na chętnego. Obecnie biegacze szprycują się wszystkimi możliwymi sterydami, EPO, kupują buty z systemami opatentowanymi przez NASA, mają wsparcie całego laboratorium które oblicza, ile i jak powinni trenować... i co? Wyprzedza ich o całą klasę koleś, który trenował i startował w ruskich trampkach, a jako nagrodę miał większy przydział kaszanki.

Nigdy nie myśl o drugim miejscu.
VEGE POWER!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 10257 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42828
Jeśli chodzi koszykówkę, to biali są w miarę reprezentowani właśnie na pozycji wysokich graczy (chociażby Polacy w NBA - Trybański 218cm, Lampe - 211cm, Gortat - 214cm, czy znani Novitzki - 213cm lub Stojakovic - 208cm). Natomiast wśród niskich kojarzę tylko Steve'a Nasha i kiedyś Stocktona, a brylują goście typu Allen Iverson - 183cm.
W kwestii spędzania czasu na boisku pewnie jest w tym coś prawdy, ale od kiedy koszykówka stała się tak dochodowym biznesem, pewnie wielu białych też chciałoby grać w NBA.

A co do szprycowania się, to kiedyś było z tym (chyba) dużo luźniej, szczególnie w bloku wschodnim, w NRD co jakiś czas okazuje się, że była olimpijka jest już byłym olimpijczykiem...

Na pewno w tym, co piszesz jest dużo prawdy, ale jednak geny mają znaczenie. Na pewno znikome na naszym poziomie, ale krytyczne na poziomie sportu wyczynowego.


Wyprzedza ich o całą klasę koleś, który trenował i startował w ruskich trampkach, a jako nagrodę miał większy przydział kaszanki.

I dlatego sport jest piękny...



P.S. Mi przebiegnięcie półmaratonu zajęło ponad 2h i nie zamierzam się przez to ciąć . Ale planuję zejście poniżej 2h. I to mi wystarczy.

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-12-18 11:22:11

Półmaraton w 1:57:11! :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1015 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2585
Widzisz, jeśli masz w miarę OK zdrowie, np nie przechodziłeś ciężkich chorób, nie masz 30 kg nadwagi ani nic takiego, to ten półmaraton na wakacje możesz spokojnie przebiec w 1:30'. Ale pod warunkiem, że będziesz chciał zrobić odpowiedni trening, pracę nad każdym elementem biegu, siłą, szybkością, wytrzymałością.

Może i się czepiam, ale troszkę mnie wkurza, jak młodzi zdrowi ludzie stawiają sobie w sporcie cele, które są wyzwaniem dla emerytów. Ja rozumiem, że komuś nie zależy na wyniku, biega żeby sobie pobiegać, tak jak np ja macham odważnikami jedynie po to, żeby mieć te 2-3 cm obwodów więcej. Tylko po co wtedy robić bloga w którym celem jest osiągnięcie danego czasu na zawodach? Twój blog jest zatytułowany "zabawy ze sztangą" i rozumiem, że nie chcesz się spinać na bieganie. Ale tutaj widzę plany śmigania maratonów, myślenie o triathlonie, a jednocześnie trening biegowy dobry dla 60 letniego dziadka.

Nigdy nie myśl o drugim miejscu.
VEGE POWER!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
oj..!kolego tommo666 dla dla ciebie wszystko jest czarne lub białe?
z niektórymi rzeczami,które piszesz zgadzam się,ale nie są to twoje wypowiedzi...ups...tylko innych światowych trenerów!

pisałem ci byś uważnie przeczytał mój dziennik,to może coś zrozumiesz,ale jeśli nie rozumiesz,a uważasz się za "guru"cytuję("Przeglądam plan treningowy, zauważam rzeczy, które wg trenerów na poziomie światowym są błędami, a jako że poświęciłem długie, długie miesiące na przeglądanie tego, co najlepsi na świecie trenerzy mają do powiedzenia, to dzielę się wiedzą.")

dzielisz się wiedzą ha,ha!tak ci się wydaje,bo najpierw trzeba posiadać wiedzę żeby się nią dzielić,jeśli ty nie widzisz tego co jest w moim dzienniku to twoja wiedza jest skromna i musisz jeszcze wiele czytać!
co do jakiś tam badań to nie wiem jakie ty badania przytaczasz nawet nie chce mi się ciebie uświadamiać o różnicach istniejących między ludźmi białymi,a co dopiero innymi rasami...szkoda gadać.
od razu widać,że twoja wiedza jest jak to nazywam-"skakana po internecie".
troszkę mnie rozłościłeś zarzucając mi brak ambicji,ale po chwili zrozumiałem,że nie potrafisz czytać planów treningowych, pewnie żyjesz w świecie amatorów,którzy całe życie próbują dogonić ostatnich zawodowców i marzą o wygranej,myślą że jak będą biegać 15x w tygodniu,odżywiać się zgodnie z badaniami i żałować,że nie biegają od drugiego roku życia.to pokonają "kenię" to coś zdziałają?hm....

oczywiście jeśli mamy klub biegowy i grupę młodych adeptów zaczynamy trening tak jak próbowałeś napisać.nie jest to tajemnicą.przeczytamy o tym w kilku publikacjach np: w książce Jerzego Skarżyńskiego "Biegiem przez życie."
ale bieganie nie jest czarne i białe i to jest w nim super.każdy może biegać każdy może zacząć biegać.dla niektórych ludzi pokonanie maratonu bez względu na czas jest sukcesem,dla innych w 5godzin inni 4godz,jeszcze inni porywają się na 3godz.to wszystko musi być poparte jakimś rodzajem systematycznej pracy.
istnieje wiele planów treningowych i wszystkie te czasy można osiągnąć różnymi metodami!
liczy się chęć uczestnictwa i dobra zabawa oraz osiąganie swoich osobistych wyzwań!
tobie radzę więcej szacunku dla innych...
radosuaf przebiegł półmaraton bardzo ładnie,ma w planie przebiec go w 2godz.i super.ty wyjeżdzasz z hasłem,że każdy tak pobiegnie,że takie wyniki to dla emerytów?bardzo nie ładnie!
nie szastaj bezmyślnie wynikami...żeby poprawić czas o 30min.w pół roku na półmaratonie trzeba dokładnie znać biegacza,a nie z duppyy ni z pietruchy palnąć jak filip z konopi
mam nadzieję,że weźmiesz sobie to do serca!
pozdro..

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Co myślicie???

Następny temat

Pytanie do instruktorów ćwiczeń siłowych! Diagnostyka w siłowni.

WHEY premium