czy mój sposób jest dobry na redukcję

Witajcie, chciałabym schudnąć. Mój cel to 20% tkanki tłuszczowej. Moje posiłki to przede wszystkim śniadanie ( mleko z płatkami owsianymi płatkami czekoladowymi lub jajecznica z płatkami owsianymi zawsze jakiś owoc ) potem jem jakieś owoce, następnie chude mięso lub rybę z warzywami, i na kolację jogurt lub 2 jabłka.
Ćwiczę 4-6 razy w tygodniu na sali z przyrządami aerobowymi (wybieram dość duże obciążenie przez 60 min spalam jakieś 600-800 kcal) i około 3 razy w tygodniu robię w domu brzuszki, ćwiczę ręce hantlami po 3 kg. Mój obecny bf to 31,6 %, procent tkanki mięśniowej 38 a wody 50,3 ( zmierzone wagą przez trenerkę na siłowni). Obliczyłam sobie ze powinnam ważyć 56 kg, aby bf było 20. Mam rację? Uda mi się to osiągnąć do 09 kwietnia z tymi zasadami?? Bardzo dziękuję za wszystkie rady;)

Płeć: Kobieta

Wiek: 20

Waga: 63

Wzrost: 158

Obwód klatki: nie wiem

Obwód ramienia: nie wiem

Obwód talii: ok 74 cm

Obwód uda: nie wiem

Obwód łydki: nie wiem

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 31,6

Aktywność w ciągu dnia: studia

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 4-6 razy w tygodniu aeroby po 60 min., ćwiczenia wzmacniające w domu 3 razy w tygodniu

Odżywianie: Próbowałam się odchudzać wiele razy, ale trwało to ok 2 dni zawsze;) teraz wydaje mi się, że mam motywację i siłę. Lubię większość warzyw owoców, ryby, do jedzenia mięsa się zmuszam. Nie umiem sobie odmówić jogurtów. Wcześniej moja dieta opierała się przede wszystkim na węglowodanach prostych.

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: od dziecka mam jakieś felerne kolano, boli czasami, ostatnio podczas rozciągania mi chyba wypadło takie dziwne uczucie. Ogólnie jak je obciążę to boli.

Preferowane formy aktywności fizycznej: 2h ok 5 razy w tygodniu

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: ewentualnie, ale nie jestem przekonana

Stosowane wcześniej diety: 2 dniowe 1000 kcal kilka razy;)

Zmieniony przez - Betka_20 w dniu 2009-12-09 17:45:53

Zmieniony przez - Betka_20 w dniu 2009-12-09 17:46:18

Zmieniony przez - Betka_20 w dniu 2009-12-09 17:58:57

Czytałam dzienniki treningowe i chyba chcialabym wygladać jak akneraj mam podobna sylwetke tylko nizsza;) Ale plecki wolalabym miec bez takich mięśni

Zaraz ktoś wejdzie, napisze ci, że za mało jesz i że takim sposobem spowolnisz sobie metabolizm, przez co będzie ci coraz trudniej schudnąć i żebyś poczytała posty podwieszone i dowiedziała się coś niecoś o podstawach zdrowego odżywiania, ułożyła coś i dała do sprawdzenia...



I ten ktoś będzie miał rację

z tego co widzę w ogole nie masz diety.

polisz swoje zapotrzebowanie n kcal BTW i uloz diete skladajaca sie z 6 posilkow.

pewnie morales albo obli odesla cie do teamtow podwieszonych : podstawy ukladania diety

zalezy jaki masz trening, pamietaj ze miesnie potrzebuja tez czasu na regenracje.

i bledne jest myslenie: im wiecej tym lepiej.
tak jak z kremami
im wiecej dasz kremu na twarz to nie znaczy ze lepiej on zadziala- co ma sie wchlonac to się wchlonie a reszta zostanie

chomiczka ma racje


Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-12-09 19:00:34

problem w tym ze ja nie jestem w stanie jeść posiłków dziennie, jak dojdę do 5 to jest świetnie a zazwyczaj zjadam 4. Melduję, że wszystkie linki podwieszone przeczytałam, zapotrzebowanie tez już sobie liczyłam, węgle białko tłuszcze już rozkładałam ale u mnie nie ma to racji to bytu ze względu na to jak żyje nie będę tu tego rozpisywać i analizować. Ale moje pytanie brzmi czy tak mi się nie uda?? i czym mam racje z tym bf, powinnam ważyć 56 kg, aby zredukowało sie do 20%?

Zmieniony przez - Betka_20 w dniu 2009-12-09 19:02:42

Odpowiedź brzmi: Nie nie uda ci się, jesli tak będziesz jadła jak jesz. I gdybyś faktycznie poczytała podwieszone linki, to byś wiedziała, że ci się nie uda. Nie zjesz 6 posiłków? Każda z nas tak mówiła, ale okazało się, że można, że da się. Każdemu było trudno. Większość z nas musi przygotowywać i pakować z 5 posiłków "na wynos" do pracy, szkoły, na zajęcia, na wyjazdy, ale chcąc coś osiągnąć, trzeba dać rady.

ale jak mamy ci pomoc? Bo nie wiem
Pytanie jest bez sensu bo nie bedziemy wrozyc, moze sie uda moze nie, moze wytrzymasz moze nie, moze zdazysz schudac, a amoze organizm powie a fige nie chudne? A moze schudniesz i zaraz przytyjesz....
Na pewno by miec 20%BF powinnas przy swoim wzroscie mniej wazyc niz 56kg, No wiesz tak w ciemno dziewczyny o wzroscie 170 maja 20% bf srednio wlasnie ok 57-58kg wiec pomiary sa zle.
Zreszta prawda jest taka ze pomiary z wagi sa wziete z kosmosu bo mierza stopien nawodnienia niezaleznie czy napilas sie wody czy masz wiecej miesni.
Przy tej diecie ciezko ci bedzie brzuch zrzucic.

moja odpowiedź: nie uda ci się zrzucić brzucha.
dieta jest poświeceniem (juz gdzies to pisalam) nie ma nic za darmo.
Czasami jadac pociagiem wyciagam pojemnik i gotowanego smrdzacego kurczaka (bo jak polezy w pojemniku to wali i jem.
ludzie sie patrzą krzywo a ja jem.
patrzę na zegarek pilnuję mniej wiecej godzin i wyjmuję szamę.
nawet jesli jest to w drodze i gdzies idę to jem.
jest to uciazliwe ale to kwestia przyzwyczajenia i motywacji.
miewam kryzysy tak jak dziś migdaly i slonecznik zjadlamo 100% za duzo niz dzis mialam przeznaczone.

obli ma racje- wrozkami nie jestesmy.
jesli nie chcesz nic rozpisywac i analizowac to dziwie sie ze zdaajesz tego typu pytania


Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-12-09 21:11:34

no dobrze to jutro sprobuje rozpisac to wszystko na 6 posiłków, a dlaczego ciężko brzuch bedzie zrzucic?
te 56 kg wyliczylam na tej podstawie https://www.sfd.pl/Dlaczego_nie_należy_zrzucać_kilogramów-t226247.html

czytałam te posty tylko ta ilosc jedzenia mnie przeraza... jak bede tyle jadła to bede szersza niż wyższa, ja bardzo łatwo tyję,,, poza tym nie mam wagi w domu a orzechy oleje tyle miesa ryb strasznie drogo kosztuje

Zmieniony przez - Betka_20 w dniu 2009-12-10 00:02:38
ja tez czesto taskam kurczaka ze sobą i szukam ustronnego miejsca;)

Zmieniony przez - Betka_20 w dniu 2009-12-10 00:19:13

HMm widze tutaj że 99% postow (które są oczywiście w 100% prawdziwe) mogą spowodowac że stracisz zapał do swojego wymarzonego celu. Stąd też postaram sie tym 1% jakoś bardziej optymistycznie do tego podejść

Po pierwsze, jeśli nie spróbujesz ułożyć diety, nici z tego. Pamietaj bez diety efektu nie osiągniesz.
Po drugie nikt nie zmusza Cie do tego by codziennie trzymałaś sie tych 6 posiłków, spróboj zrobić 5, ale STARAJ sie je trzymać.
Po trzecie ściągnij sobie program do układania diety --> http://www.darkthorn.republika.pl/dp.htm

Obsługa tego programu prostsza być nie może, jesli czytałaś tematy o odżywianiu jakieś pojęcie by skomponowac posiłki masz. Co będzie źle to Ci pomożemy poprawić.

Boisz sie że przy tak dużych ilościach przytyjesz, nie prawda - jesli będziesz trzymać sie podstawowych zasad (np. najprostsza to nie jeśc na kolacje węgli) to napewno nie przytyjesz.

Ja przyjmuje zasade, (pewno będzie że źle mówie ale trudno), że to co mi kalkulator wyliczy, tak czy siak odejmuje sobie z tego jeszcze 200 Kalori.

I jeśli będziesz STARAĆ sie trzymać diete, to z tym wysiłkiem który masz, mysle że bez problemu DOJDZIESZ DO SWOJEGO USTALONEGO CELU.

Pamietaj żaden kalkulator dokładnie ci nie powie ile powinnaś jeść wiec..

Najlpiej notuj sobie ile warzysz (sprawdzaj wage co tydzień!!) i jeśli będziesz chudła w granicach 1kg na tydzień jest dobrze, jesli więcej to dołoż troche Kalori do diety, jeśli dużo mniej niż 1kg to musisz odjąć troche Kalori.

Proste i życze powodzenia.

Waga kuchenna malo kosztuje kwestai w tej chwilo poprawienia metabolizmu. Jak "latwo tyjesz" to niby jak chcesz schudnac?
Jezli schodzisz nizej swojego zapotrzebowania podstawowego ryzykujesz problemami zdrowotnymi

osoby tyjace w brzuch maja slaba wrazliwosc insulinowa co oznacza ze kazde spozyte weglowodany daja nadmierny efekt wyrzutu insuliny. Efekt - tycie- zagrozenia cukrzyca itd.. Twoja dieta sprzyja temu a powinnas dzyc do trzymania rownego niskiego poziomu insuliny.

Teoretycznie mozesz sie odchudzac patrzac na objetosc posilku, ale nie bedziesz miala wyczucia, chociaz mozesz sprobowac, jak bedziesz gotowa to moge ci dac wskazowki.

Co do propozycji kolegi odjecia 200kcal, to prosze przyklad. Dziewczyna cwiczac tyle ma zapotrzebowanie spokojnie 2000kcal, dzinnik wyliczy jej pewnie 1500kcal, jezeli odejmie od tego "twoje" 200kcal zostanie jej 1300kcal co jest ponizej jej BMR. Proponujesz kobiecie glodowke. Tyle w temacie odejmowania kalorii.
Nie proponuj tego wiecej

Chyba źle się wyraziłam, właściwie nie tyję łatwo tylko ciężko chudnę. Od zawsze byłam okrągła, taka się urodziłam i właściwie od kilku lat mam mniej więcej stała wagę. Wydaje mi się, że jestem dość umięśniona bo mam twarde uda itd z reszta według tej wagi tez mam trochę mięśni. Dziś w nocy albo jutro spróbuje zrobić ta dietę. Właściwie to tkanka mi się rozkłada równomiernie w miarę ( głównie uda i brzuch) obecnie węglowodany staram się jeść tylko na śniadanie. Czyli obli radzisz żeby w tym co ułożę było ich mało??