marceliono// masa i sila// chudzi mogą isc na ryby %-)

witam wszystkich serdecznie

jestem marceliono i zaczynam prowadzic drugi juz dziennik poniewaz w starym narobilo sie tak duzo niepotrzebnego spamu ze niekiedy znalesc rozpiske jest naprawde trudno .... dlatego prosze z ograniczeniem spamu do minimum. oczywiscie kazda wypowiedz mile widziana ale jednak zeby byla wmiare na temat. oczywiscie sam w poprzednim dzienniku rowniez zawinilem ale teraz bede staral sie byc lepszym autorem dziennika

cos o mnie:
wrost: 177cm
ramie: okolice 43
pas: 83 (masa)
udo: 64/65
typ budowy: ekto
rekordy:
mc: 200kg
wyciskanie skos w dol: 8x130kg
wyciskanie plaska: 5x120kg
wyciskanie na barki: 8x103kg (prowadnica)
przysiady: 6x150kg (wolny ciezar)
szrugsy silowe: 9x220kg
szrugsy zwykle: 8x190kg

nogi naprawde robie od niedawna co widac po miernych wynikach. problemem w przypadku martwego sa dwojki dlatego teraz robie martwy ciag tylko z bardzo niskiego pulapu zeby nauczyc sie je lepiej angazowac i zyskac troche sily

na lato bede sie wycinal a na chwile obecną poziomem fatu sie nie martwie tym bardziej ze nie ma tragedi.

diete trzymam intuicyjną, staram sie jesc jak najwiecej i jak najzdrowiej ale Ci co sledzili poprzedni dziennik wiedza jak czasem lubie pojesc fastfoodow i popic coca coli

trening na chwile obecna jest podzielony na cztery dni:

klata+ lydki
plecy
barki + kaptury
uda (tyl i przod)

jak widzicie rak na chwile obecna robic nie bede, 2/3 tyg przerwy od nich. strasznie mnie nudzi ten trening rak a i tak sa moją najsilszejsza stroną wiec jesli je sobie odpuszcze na troche to nic sie nie stanie.

nie bede ukrywal ze nie jechalem na sucho, na chwile obecną wchodze na pct (od pn) wiec zdjecia ktore w tej chwili wrzuce sa na najgroszej mozliwe formie wizualnej. kto sie zna na tych sprawach to wie dlaczego a kto sie nie zna to niech poczyta poniewaz nie wolno na te tematu rozmawiac w dzienniku treningowym








link do starego dziennika
https://www.sfd.pl/marceliono/masa/filmiki_s12-t509314.html

i do galeri zdjec
https://www.sfd.pl/marceliono_powrot_do_formy_strona_46-t359237-s58.html

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-12-05 14:53:10

No to jedziesz, wpadnę od czasu do czasu.

Do roboty!

kurcze akurat chcialem jescze filmiki wrzucic

dziekuje i oczywiscie zapraszam !!

i jeszcze linki do filmikow

stary filmik bica i trica:




mc 200kg:




szrugsy silowe i wyciskanie na klate:




zdrowka

Sorry że się wciąłem, ale mogłeś napisać żeby nie przeszkadzać w edycji

Co do mc to powinieneś niżej dupą schodzić, mimo że filmik od przodu zauważyłem że robisz koci grzbiet.

ciezko utrzymac technika jak robi sie maksa ale co do schodzenia to wlasnie nad tym pracuje, robiac mc sztange mam ustawioną o pare centymetrow nizej i schodze praktycznie tak nisko jak bym robil pelny przysiad, mysle ze to pomoze wyrobic odpowiednią technika i dowalic troche sily na udach

co do wciecia to spoko nic sie nie stalo, wazne ze filmiki sa na pierwszej stronie

Plecy fajne , ale też było wrzucić klatke przodem.
Zestaw fajny.
Powodzenia.

nie dam bo wstyd, klatka i barki (niestety ale prze ciezko kontuzje ktora odnioslem rok temu) sa najszlabszymi moimi partiami. od przodu bedac na masie wygladam jak dziecko. jak skoncze ladowac to co pokazalem wrzuce pelną sesje zdjeciową

5.12.09

trening (plecy):
podciaganie: 8x7kg 8x9kg 8x11kg
wiosłowanie sztangą: 8x90kg 8x100kg 8x110kg 6x110kg
cos jak podciaganie konca sztangi ale szoeroko i na maszynie:
8x30kg 8x40kg 8x50kg 8x60kg
martwy ciag (niski pulap): 8x100kg 8x120kg 8x140kg 6x160kg (+1powt)
sciagnie linki gornego wyciagu: 8x6ob 8x7ob 8x8ob

odczucia:
martwy ciag niski pulap czyli ze ciazar mam tak nisko ulozony ze musze startowac prawie ze z pelnego przysiadu, robia tak zeby skupic sie glownie na nogach poniewaz to one mi odstaja przy tym cwiczeniu

podciaganie nie zrobilem czwartej seri poniewaz poczulem bol w lewym barku (jak juz pisalem wczesniej stara kontuzja, mialem wystawiony bark ze stawu rok temu) a ogolnie cwiczenie te wykonuje w pelnym zakresie, czyli od pelnego zwisu kazdy ruch

wiosłowanie nie zwiekszylem ciezaru poniewaz stwierdzilem ze dolozenie nastepnych kilogramow zbytnio pokaleczy moja technike.

cwiczenie trzecie, czyli to niby podciaganie konca sztangi zrobilem na maszynie zamiast wolnego ciezaru ze wzgledu na czas i poprostu mialem ochote. ciezar taki dosc dziwny bo musialem wyczuc.

tak ogolnie trening dobry, po martwym ciagu przez chwile chcialo mi sie rzygac co jest dobrym znakiem

dieta dzisiaj dobrze trzymana.

6.12.09

trening:
dnt

odczucia:
juz od samego rana czuje potworne zakwasy na caaaaalych plecach czyli jest tak jak byc powinno xD

Jedziesz z tym panie pizza

7.12.09

trening (klata + lydki):
wyciskanie sztangi na skosie w dol: 8x120kg 8x120kg 1(4)x130kg
wyciskani sztangi na skosie w gore: 8x70kg 8x80kg 6x90kg
rozpietki lawka prosta: 8x11kg 8x13kg 8x15kg
francuskie kulkami na maszynie: 3 serie max powt
wspiecia ze sztangą na plecach: 15x70kg 15x90kg 15x110kg 12x120kg
brzuch na maszynie: 3 serie po 20 powt

odczucia:
pompa elegancka ale sam trening pod wzgledem sily to byla porazka ... nie wiem czy taki dzien czy kwestia pct i poprostu przecenilem chyba swoje mozliwosci ...

w zeszlym tygodniu 130 na skosie w dol poszlo na 8 ruchow bez problemu ... dzis nawet raz mialem problem to zrobic ...

skos gora sztangą nie robilem dosc dawno ale ogolnie tej czesci nie zaniedbywalem ... mimo tego spadek mocy o 15kg

rozpietki zrobilem z luzem i z lekkim zrezygnowaniem.

triceps tak jak mowilem wczesniej jedno cwiczenie zeby nie zapomnial do czego sluzy.

lydki poszly wmiare dobrze biorac pod uwage ze ten miesien akurat typowo zaniedbuje, ale chociaz pompa byla dobra.

brzuch tez dobrze poczulem, ale w zasadzie nadal nie moge sie przelamac do porzadnego treningu tego miesnia ...

reasumujac to pompa i bol miesni bdb ale sama sila to porazka ... mam nadzieje ze to kwestia dobrego dnia i kwestia tego ze dzis pierwszy dzien pct. mam tez nadzieje ze za tydzien bedzie duzo lepiej.

w zasadzie moge dodac ze to polaczenie supli napewno wplywa zarobiscie na wyglad, stajac przed lustrem naprawde juz zaczynam widziec roznice jesli chodzi o wizualnosc, ofc nie ma co porownywac do bomby ale jest duzo lepiej niz na sucho




Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-12-07 16:35:44

8.12.09

trening (uda):
przysiady (prowadnica): 8x70kg 8x90kg 8x110kg 8x120kg
kinegolok: 4 serie, max ciezar, nie liczona ilosc powt
wyprosty siedzac: 15x max /3s
dzien dobry: 8x70kg 8x80kg 8x90kg 8x90kg

odczucia:
zaczne od moich przemyslen apropo moich treningow itp. rozmawialem ostatnią z owną ktory zwrocil moją uwage na istoną rzecz. musze chwilowo zluzowac ciazary i zmniejszyc intesywnosc treningow. ostatnio przerost abmicji skonczyl sie w szpitalu, wole unikac ponownego takiego problemu. dlatego trening jest jaki jest, nogi poczuly do czego sluza i to im starczy

przysiad- staram sie wykonywac jak najglebiej, nogi czuja ze pracuja

kinekolog- dawno tego cwiczenia nie robilem a pozatym nie chcialo mi sie robic nic innego

wyprosty- idealne na koniec zebyt troche dobic zmeczone nogi

dziendobry- w zasadzie poszlo z luzem te 90kg mimo tego ze staralem sie robic naprawde mocne te uklony, natomiast nie dodam wiecej ciezaru poki z przyczyn ktore wczesniej wymienilem

niestety nie moge zrobic niczego wiecej na tyl ud poniewaz podstawowa maszyna, mianowicie dociaganie ciezaru do posladkow jest zepsuta a innego cwiczenia nie mam .... dzien dobry na prostych odpada poki co bo jestem pewny ze robiac na pct dwa martwe w tygodniu moge sie przetrenowac a tego bym nie chcial.

ale ogolnie trening dobry, pompa byla, nogi poczuly do czego sluza i jest si

zaczynam tez teraz trenowac w bluzie, moze pomoze mi to w chociaz niewielkim stopniu troche w pasie zrzucic i mam tez nadzieje ze wypocenie sie podczas treningu troche rowniez z pryszczami jak i w samym pct