vena- to narazie lepiej udawaj ze mnie nie znasz bo bedzie wstyd xD
godziny zaleza od tego jak mi sie zajecia uloza i kobieta pozwoli
wuchta- obiecuje ze bede grzeczny
hubert- w pasie bedfzie wiecej na bank tylko z czasem, musze przestac jesc jakies kanapeczki a zaczac jesc szteki
i trening z piatku, wczesniej nie mialem czasu wrzucic
11.02.11
trening:
mlotki:
8x25kg 8x27kg 6x30kg
modlitewnik sztanga lamana:
10x25kg 8x30kg 8x35kg
uginanie przedramion z linka dolnego wyciagu w oparciu o modlitewnik:
3s po 12
siodemki:
10kg 15kg 20kg
wyciskanie sztangi na lawce poziomej wasko:
12x50/60/70/80
francuz kulkami z linki dolnego wyciagu:
4s po 12powt
metalowe kulki:
4s po 12 powt
odczucia:
taki dzien dziwny bo bylem niewyspany, zjadlem niby porzadnie ale pogoda depresyjna
i brak sily ale progres i tak byl wiec najwazniejsze