Sprawa wyglada następująco, postanowiłem ruszyć otłuszczony swój tyłek i wziąć się za siebie, liczę na jakieś podpowiedzi z waszej strony od czego zacząć bo w sumei to jestem zielony w temacie, ale przeczytałem kilka podwieszonych tematów 10 wskazówek żywieniowych i tym podobne.było to juz troche czasu temu, i przystosowałem się moze troszkę.
Zaczełem dbać o swoj metabolizm, tzn ułozyłem sobie taki jakby plan żywieniowy choć moze za powaznie to brzmi.
Staram sie jesc w miare regularnie jak pozwala mi na to czas.
Ogólnie, mam już w genach bycie trochę większym od innych :) nei znaczy to że jetem kulka czy cos, raczej taki nabity z pokaźnym sadłem na brzuchu które urosło w ciagu ostatnich 2 lat.(siedząca praca , brak aktywnosci fizycznej)
Żeby nei pierdzielic w kółko,
Jesli mozecie poradzic, to poprosze o kilka wskazówek
Odżywianie:
6,30 - sniadanie , micha musli z mlekiem + kawa z mlekiem i łyzeczką cukru
10-11 sniadanie nr II - zazwyczaj 1 bułka grahamka, + jakaś pasta jajeczna, lub tez kanapka z razowego pieczywa z wędliną (chudą) masłem i jakies warzywko (pomidor, papryka , ogórek) + kawa nr 2 j.w.
13-14 i tu bywa różnie, bardzo lubię kuchnię chińską a co za tym idzie : kurczak,wieprzowina, warzywa, ryż, surówka, a jesli nie mam czasu leciec po jedzonko to jakaś kanapka jak w sniadaniu nr.2 lub nawet dwie .
18.30 kolacja - niestety tylko brzmi to jak kolacja :) ale wracam do domu o tej porze z pracy i jem w sumie 2 obiad, ale w postaci
zupa ogórkowa,pomidorowa, jakieś barszczyki etc etc , zaleznie co ugotują, porcja tak jak zupka to 300ml.
_________________________________________________________
To jest koniec przepisowego jedzenia
czasami zdarza się w porach wieczornych z ukochaną:
jakieś leczo, bądź kurczaczek pieczony w panierce, pizza czasem, w godz 20-22 ale to sporadycznie, czasem czesciej dajmy na to raz na tydzień. ale jesli jem cos wieczorem to znaczy że nie jadłem przez dzień.. no niestety.
Ogólnie , licząc swoje kalorie spożywam ok 2000k dziennie, licze porcje etc , jak sie trafia wypad na pizze czy cos no to wiadomo 3000 bite, ale to naprawde rzadko.
Co wiecej?
Jakieś 2,5 roku temu moja waga była o 15 kg niższa :) co było efektem szybkiej utraty na wadze ale wszystko wróciło na swoje miejsce raz dwa trzy, nie była to zadna choroba, po prostu miałem inną prace - fizyczną, teraz klepie na klawiaturze dzien w dzien od 7 do 18 . także jak widzicie nie ma szans na aktywnosc w ciagu dnia .Mógłbym biegać , ale nie rano wole wieczorem, ale jak sie wraca ztyranym(psychicznie) po tylu godzinach ...troche ciezko, testowałem na wiosne, 1,5 tyg dzien w dzien i zapał sie skonczył.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 23
Waga: 97
Wzrost: 178
Obwód klatki: 121
Obwód ramienia: 40
Obwód talii: 100
Obwód uda: 62
Obwód łydki: 35
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 35
Aktywność w ciągu dnia: praca siedząca, czasem bieganie po urzedach
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: w weekendy dłubanie przy aucie
Odżywianie: opisałem w temacie
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: brak
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie(mogę i codziennie) i w domu jakies cwiczenia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: jesli okaża sie przydatne
Stosowane wcześniej diety: 3 szybkie posiłki w ciagu dnia.