w mojej opini w uproszczeniach ...
gdzie mozna znaleźć zródlo takowych informacji?
przyznam sie szczerze ze nie spotkalem sie ...
w zasadzie wg w/w oblicznie zapotrzebowania kalorycznego i bilansu diety - wywracane jest do góry nogami, zastapienie bowiem 25% udzialu wegli w diecie - udzialem bialkowym - zmniejsza kalorycznosc diety diametralnie.
ale czesto o tym nie pamietaja badacze
porownujac diete niskobialkowa z dieta poprawnie bialkowa i zdziwieni sa roznymy wynikami - a przeciez wartosc kaloryczna - mowia - jest zblizona
nie mam natomiast danych (nie pamietam/nie spotkalem sie) jak to wyglada w przypadku diety
wysokobialkowej VS odpowiedniobialkowa
choc mozna inerpolowac ze dieta wysokobialkowa (ponad zapotrzebowanie) moze nie genereowac optymalnego srodowiska m.in. hormonalnego do gromadzenia (zarowno tkanki miesniowej jak i tluszczowej)
Poza tym, skoro pozyskiwanie energi z bialek jest aż tak bardzo nieoplacalne, i niewydajne dla organizmu - to dlaczego tak "łatwo o katabolizm miesniowy" - przy dostepnosci materiałow zapasowych obecnych w tk tluszczowej. Odnosząc sie do wyobrazni - jak to jest.
organizm nie tyle szuka energii co raczej glikogenu do wykorzystania najpopularniejszej obecnie sciezki energetycznej
czyli nie sama energia, ale jej 'przejsciowa forma' glikogen
I jeszcze jedno pytanie - czym mozna tlumaczyc wyrazny wzrost poziomu cukru we krwi po spozyciu duzej ilosci odzywki bialkowej (ok 50g na czczo, pomiar po 60 minutach od spozycia).
najczesciej tym ze okolo 50% (rozne zrodla rozne dane ale ta okolica) konwertowana jest do glikogenu (choc tez w roznym czasie) - uproszczenie - w zaleznosci od aminogramu
ale jestem pewien ze Slawek odpowie pelniej :D