Złamany obojczyk

Siema.
Niedawno złamałem obojczyk.Skakałem na rowerze i sie wywaliłem.Mineło ponad 1.5 miesiąca. na początek pojechałem do szpitala.założyli mi ósemke.Za 2 dni pojechałem do przychodni do Hirórga.Lekarz stwierdził że w szpitalu za lekko założyli mi ósemke. Lekarz założył tak nową lepszą ósemkę.za 2dni wysłał mnie do ortopedy. zrobiłem rentgena i lekarz zmieniał óśemke za 2 tygodnie zobaczył rentgena i wysłał mnie do domu (chyba tak było,nie pamiętam).Potem za 2 tyg zmienił ósemke i zrobiłem rent gena powiedziął ze za 2 tyg następna wyzywa . I zdją mi ósemke zobaczył zdjęcie( byłen na rent genie) zobaczył obojczyk i do domu. za 2 tyg zachodze lekarz dotkną obojczyka i powiedział że końcowe zdjęce 13 lipcaa jak myślicie czy w 3 tyg zrośnie się obojczyk?. Proszę o odpowiedz :)
POZDRO ALL

Nie dość że piszesz w taki sposób, że ciężko to zrozumieć, to jeszcze robisz pełno błędów ortograficznych i co jak co ale tego „HIRÓRGA” muszę ci wytknąć


Obojczyk jest na pewno w fazie zrastania, na pewno nie jest tak że wygląda tak jak wyglądał, nie wiem jak się sprawy mają ale 3 tygodnie wydaje się być rozsądne jako dodatkowe tylko nie wiem ile ty to już nosisz, bo ciężko się połapać

Siemka

jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, bo też po złamaniu obojczyka i też 13 lipca idę na wizytę kontrolną (mam nadzieję, że już ostatnią), a także po raz kolejny (chyba już czwarty) zrobią mi sprawdzające zdjęcie RTG

Wracając do Twojego pytania: ogólnie po 3 tyg. u większości osób następuję proces zrastania się kości, ale uwarunkowane jest to jeszcze wieloma różnymi czynnikami, np. zależy czy złamanie było z przemieszczeniem, zagięciem itp., czy podczas leczenia nie zostało coś znów przesunięte (nie piszesz jaki rodzaj ósemki Ci założyli w szpitalu – gips, czy miękką ?, bo przy gipsowej to się raczej nic nie powinno przemieszczać) Jednakże myślę, że głównym problemem mogą być tu jedynie predyspozycje genetyczne.

Żebyś miał większą pewność, że Ci się zrasta obojczyk wprowadź do posiłków galaretki itp. (niby słaby pomysł, ale zawsze na plus przy zrastaniu, ja tak szamałam ). Aczkolwiek skoro miałeś już robione kolejne zdjęcia RTG i ortopeda nie miał żadnych zastrzeżeń, to nie masz się co martwić, bo na pewno obojczyk dobrze Ci się zrasta

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności, pozdrawiam

sieeemano, 14 lipca podczas gry w noge złmałem lewy obojczyk. Pojechalem do szpitala, zrobili mi zdjecie RTG, lekarz to obejrzal, powiedzial ze jest zlamany i do siostry ktora tam byla powiedzial zeby mi zalozyla gips "twardy". teoretycznie mam w tym siedziec 4 tygodnie, ale ziomek rok temu tez zlamal obojczyk, tez byl w takim gipsie i zdjeli mu to po 2 tygodniach i zalozyli "pajaczka". Dodam do tego fakt, że nie mam zlamania z przemieszczeniem, obojczyk jest praktycznie w 1 linii i kosci sie lekko stykaja. Jak myslice, jest mozliwosc zeby mi to sciagneli po 2 tygodniach??

no to 4 czy 2 tygodnie, to juz zadecyduje lekarz....ja wczesniej opisywalem swoj przypadek...w tej chwili juz jestem teoretycznie sprawny, nawet daje juz ostro na motorku:) wszelkie przeciazenia reki daja sie delikatnie we znaki ale nie az tak... zapewne nie jeden bedzie tu jeszcze zagladal i martwil sie:) jednak poczytacie, pomartwicie sie i pochodzicie troche w gipsach i innych duperelach i zapomnicie ow szystkich tych zlamaniach itp;) pozdr

Ja mam złamany obojczyk juz od 2 lipca z przemieszczeniem kości(potrącił mnie samochód )....
lekarz zrobił mi zaledwie 2 rtg przez cały ponad miesiac poczym 7 sierpnia stwierdził nie robiąc rtg tylko dotykajac mi ramienia ze kosc sie zrosła..
Zdjoł mi pajączka i dał skierowanie do pracy ze jestem juz sprawna...gdy zapytałam dlaczego nie zrobi mi rtg on na to odparł ze jestem wystarczająco napromieniowana...ręka zaczeła mnie bolec tego samego dnia więc pojechałam do pobliskiego mnie szpitala na to mi lekarz odparł ze musze sie leczyc tam gdzie zaczełam ...Wkurzyłam sie i pojechałam prywatnie tam ortopeda po przyjeciu mnie dotknoł ramienia i stwierdził ze kośc sie nie zrosła zrobił mi rtg i okazało sie ze kosc jest w takim stanie jak po wypadku ,wcale nawet sie milimetra nie ruszyła.
Wkurzyłam sie i pojechałam do szpitala okazało sie ze tam ten lekarz jest na urlopie więdz udałam sie do ordynatora!
Ordynator oczywiscie usprawiedliwiał lekarza ale odrazu powiedział ze zrobią mi operacje i złorza tą kośc bo niema innego wyjscia.
Nie rozumiem nadal dlaczego lekarz wypuścił mnie do domu ze złamanym obojczykiem,powiedział mi ze sie zrusł a gdy mówiłam ze boli on mówił ze to normalne w dodatku nie mówiac mi o operacji i powikłaniach.

A tak dla wiadomości obojczyk jest koscia ktorej sie nie nastawia dzięki gipsowi ,pajączkowi i innym bajerok ktore zakładaja kosc wraca na swoje miejsce ..
Bardzo zadko sie zdarza zeby zrusł sie idealnie :(jedynie operacja zapewnia rowny zrost..
ale wykonuja ja jezeli w ciagu 6 tyg kosc sie nie zrosnie i jesli jest duzy odstep pomiedzy nimi....

Nie jestem lekarzem i sie nie znam ale mam te informacje od ordynatora -ortopedji jednego z warszawskich szpitali więc chyba ten człowiek sie nie myli:)
życze wszystkim szybkiego zrostu kostek:)

Chcialem sie Wam pochwalic, ze po po 5 operacjach i prawie po roku walki Dr n.med. Marka Krzemińskiego dzieki zastosowaniu przez niego :
http://medandcare.pl/product.php?product=59 http://medandcare.pl/panel/pliki/SMP_Brochure_complete_sml.pdf 
moj obojczyk nareszcie sie zrosl. Czeka mnie jeszcze uruchomienie stawu barkowego i mam nadzieje ,ze w porownaniu do calego okresu leczenia krotka rehabilitacja i bede mogl powrocic do pelnej sprawnosci .
Nie poddawajcie sie i walczcie by byc zdrowym.
Pozdrawiam :)

odnawiam temat poniewaz takze mialem zlamany obojczyk,
7 maja odpasow zlamalem z dosc duzym przemieszczeniem, leczono mnie zachowawczo, gips i potem opaska
kosci zlaczyly sie w ten sposob ze skrocilo mi kosc o jakies 3 cm
mial juz ktos podobny przypadek ? jakie sa powiklania potem? problemy z wygenerowaniem sily?

sebo - jezeli nie cwiczysz luz , jezeli cwiczysz troszke gorzej , mialem 2 takich pacjentow i pojawiaja sie bóle i asymetrie głównie , lekarze tego nie chca zespalac bo szkoda kasy na takie operacje niestety

studiuje na awf'ie poza tym trenuje wspinaczke

wlasnie to mnie wku*wia bo pierwszy moj lekarz powiedzial ze to ze studiuje oraz trenuje NIE JEST POWODEM do operacji, jesli nie to co, wiadome przebite pluco, zagrozona tetnica to oczywistosc, ale do jasnej ciasnej..
nastepny lekarz (wielki uklon dla niego) staral sie zalatwic mi operacje ale juz chyba bylo za pozno, neiwielki zrost i polaczenie wloknami, powiedzieli ze skoro juz sie zrasta to nie warto tego ciąć od nowa
niedawno mialem tomografie i zobaczymy jak to ostatecznie wyglada

mam tez pytanie, wyszlo mi na tomografii ze mam znacznie rozsuniete powierchnie stawowe w prawym stawie barkowym, wiem ze to nie dobrze ale czy beda z tym duze problemy?