Ember/Dziennik /koniec I. redukcji str.56/ II redukcja start str.87

Ember wlasciwie codziennie moglabym ten sam komentarz pisac: piekny trening i pieknie trzymana dieta

Aguś, bardzo Ci dziękuję

************************************************************

dzisiejsza DIETA :
I posiłek: płatki owsiane na mleku z migdałami + 2 jajka sadzone + jabłko + kawa z mlekiem
TRENING
II posiłek: białko + gruszka + kilka winogron
III posiłek: ryż pełnoziarnisty + krewetki
IV posiłek: łosoś
V posiłek: serek wiejski + migdały
VI posiłek (przed spaniem): białko

do każdego posiłku surowe warzywa

łącznie:
1645kcal
B/T/W: 147/57/135

dziś znowu 1600 kcal
byłam dzisiaj bardzo głodna
nie mogłam się doczekać każdego następnego posiłku
a jak go zjadłam, to za moment znowu czułam głód
okropne uczucie
zaraz wypiję białko i idę się położyć, pooglądam mecz i pewnie usnę

Ember, kiedy kończysz cykl ?
...bo to jakoś na dniach chyba?!

maupka, w niedzielę

Ember ciężary imponujące, tym bardziej jak na redukcję - skąd Ty bierzesz na to siły

Żyrafka, z porządnego śniadania
ale wczoraj tak się wypompowałam na treningu, że potem cały czas chodziłam głodna, cokolwiek zjadłam, to za chwilę znowu mnie ssało

Na mnie porządne śniadania nie działałają.....

Ember przygotuj sie na powrot do kalorycznosci zerowej w rozkladzie 40/40/20 wtedy ostatni posilek bez wegli.
Pamietaj liczysz wszytskie wegle, procz zielonych i cale bialko. Tak sobie ustal pi razy drzwi i pozniej mozesz sie lekko w tym bilansie wyluzowac

ember no to teraz sobie podjeszu mnie ze zwiekszaniem było tak ,ze najpierw byłam przejedzona ,a potem jak organizm przywykł do tej ilosci znowu czułam głód.

Iza, dobrze, wyliczę sobie zerową kaloryczność w proporcjach, które podałaś
rozumiem, że mam tak jeść przez tydzień regeneracji i te 2-3 kolejne tygodnie wprowadzające do kolejnej redukcji? (trening wezmę z dziennika agak)
a czy mogę sobie w tym tygodniu regeneracji jakiegoś cheat meala albo nawet dwa zjeść?
w zasadzie przez całą redukcję żadnego nie jadłam (może na weselu trochę)

vajolet, zobaczymy jak mój organizm zareaguje na tę zwiększoną ilość kalorii


****************************************************


* DZIEŃ 84 * 02.10.2009 *
----------

TRENING :
siłownia - dzień 4 (nowy plan - czwarty tydzień)
1a. push press 5x 6-8 60sek
1b. sciaganie drazka wyciagu gornego do klatki 5x 6-8 60ske
2a. wyciskanie sztangielki na plaskiej jednoracz 3 x 8-10 60ske
2b. wioslowanie sztanagielka w oparciu o lawke 3x 8-10 60ske
3a. czacholamacz 3x 10-12 30sek
3b. ugiananie sztangi stojac 3x 10-12 30sek
+ interwaly 5x 30/30

10 min. rozgrzewka




na koniec interwały - rowerek - 8 x 30/30

dziś ostatni trening siłowy przed końcem pierwszego cyklu redukcji
naprawdę walczyłam

na początek porządna rozgrzewka

ad. 1a - push press - na początek rozgrzewka (10 razy) ze sztangielkami po 5 kg (razem 10 kg)
właściwe serie zaczęłam od 20 kg, co seria dodawałam po 2,5 kg
ostatnia to wypadło 30 kg, udało mi się 1 raz wycisnąć
ad. 1b - przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki
zaczęłam od 7 klocka i aż do 11 klocka w ostatniej serii, ale tylko 3 razy na końcu, bardzo ciężko było
ad. 2a - wyciskanie sztangielki jednorącz na płaskiej
były skręcone sztangielki po 6,5 kg i 8,5 kg i tymi robiłam w 1 i 2 serii
w trzeciej wzięłam 10 kg, bałam się, że znowu nie podniosę, ale z zaciśniętymi zębami udało mi się 2 razy
ad. 2b - wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę
miałam zacząć od 10 kg, ale pomyliły mi się sztangielki i wzięłam 15 kg
wydawało mi się w pierwszej serii bardzo ciężko, myślałam, że to już zmęczenie, ale potem się okazało, że to 5 kg więcej niż przypuszczałam
zatem 1 i 2 seria z 15 kg, a trzecia 8 razy z 20 kg
ad. 3a - czachołamacz
poszło lepiej niż ostatnio
pierwsza seria z 7,5 kg
druga z 9,5 kg, a w trzeciej zaryzykowałam 11,5 kg i udało mi się 5 razy
ad. 3b - uginanie sztangi stojąc
pierwsza seria z 15 kg i dodawałam po 2,5 kg w serii kolejnej
w trzeciej 20 kg, zrobiłam 6 razym ale technika kiepska, pomagałam sobie plecami

na koniec interwały - rowerek - kolejny raz w tym tygodniu 8 razy 30/30 - sprint ok. 35-40 km/h, wolna jazda ok. 15-20 km/h
strasznie ciężko mi było
tętno w sprincie ok. 168-170

podsumowując - całkiem OK jak na zakończenie


DIETA :
trzymana - rozpiska później