Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
39
Witam!
Mam pewien problem... Mianowicie jest nim tzw. "opona" na brzuchu czyli tkanka tłuszczowa... Chciałbym ją spalić, a w zamian uzyskać przyzwoitą rzeźbę. Ale tu zaczynają się kłopoty.
Pracuję, i jednocześnie uczę się, więc względnie mam mało czasu. Max. pół godziny dziennie. Układane diety też nie jest na mnie, ze względu na różne pory i częstotliwość posiłków. Rozpocząłem a6w....
Moje pytanie jest proste. Czy dam radę coś osiągnąć patrząc na wyżej wymienione okoliczności.
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam!
Szacuny
0
Napisanych postów
45
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
802
minimum godzina intensywnych treningow 6 razy w tygodniu, czyli trening siłowy pół godziny plus aeroby kolejny 30 minut to takie minium chociaz mozesz sie bardziej postarac, dieta: mało tluszczow, duzo białka, ograniczyc spozywanie weglowadanow to tak w skrocie tylko, jak chcesz cos wiecej to nastepnym razem poszukaj w wyszukiwarce.
Szacuny
21
Napisanych postów
1650
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
10367
Max. pół godziny dziennie. Układane diety też nie jest na mnie, ze względu na różne pory i częstotliwość posiłków. Rozpocząłem a6w....
Nie wiem czy sie za jakis czas zmiescisz z a6w w tych 30.minutach.
30 minut to troche malo na aeroby.
Jak quazar powiedzial: HIIT trwa krotko a osiga sie niezle efekty w spalaniu tluszczu. dO TEGO naprzemienie bym dorzucil TABATE.
Ale 30 minut to za malo - trzeba jeszcze jakos miesnie budowac, a tu trzeba wiecej niz 0,5h dziennie.
Zmieniony przez - MaximusRex w dniu 2009-08-22 00:49:32
Szacuny
21
Napisanych postów
1650
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
10367
quazar: to prawda, tabata jest przynajmniej dla mnie ciezsza niz HIIT, ostatnio zroblem tabate, ale chyba sobie na razie odpuszcze, upalne lato sie zrobilo i tabata jest naprawde bardzo ciezka.
Szacuny
5
Napisanych postów
727
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
6812
fresh - przy wymowkach, że nie masz czasu, że diety nie będzie zapomnij o zrzucaniu oponki
jak chcesz ją zrzucić to albo zaciśniesz zęby i pięści i będziesz robil co należy, albo będziesz marudził i nic nie osiągniesz
jak chcesz się pozbyć oponki to tylko dieta + aeroby, żadne a6w ci nie pomoże bo to jest ćwiczenie na budowę mięśni i ich wytrzymałości a nie zrzucanie tłuszczu
Szacuny
21
Napisanych postów
1650
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
10367
hmm, to został ci jedynie magiczne urządzenia odchudzające z tv marketu, albo odsysanie tłuszczu
magiczne urzadzenia odchudzajace mozna kupic, w koncu sila autosugestii jest wielka .
Odnosnie odsysania tluszczu musialby to chyba co roku powtarzac .
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
39
no ok rozumiem Was... ale jeśli przez ok. miesiąc co 2-3 dni HIIT to coś na pewno zrzucę, tak?
najlepsze u mnie jest to że tłuszcz odkłada się tylko na brzuchu i udach... w innych miejscach go brak... przy wzroście 176cm mam ok 76kg, natomiast w pasie mam prawie 90cm...
Szacuny
16
Napisanych postów
2631
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
15370
jeśli przez ok. miesiąc co 2-3 dni HIIT to coś na pewno zrzucę, tak? pewnie tak tylko że po co to robić jak za następny miesiąc znowu opona się zrobi.
Szczupła sylwetka to nie miesiąc robienia hiit tylko zmiana nawyków żywieniowych i stylu życia od dzisiaj do śmierci, robienie takiego treningu jak hiit od przypadku do przypadku to nie jest dobry pomysł. lepiej zacznij od podstaw i spróbuj znaleźć czas dla siebie