DZIEŃ 55 - 14.07.2009 WTOREK
TRENING: BASEN.
30min przed zarzuciłem 6kaps AER02 - po 2-3 długosciach basenu fajna pompa, zrobiłem potem jeszcze z 3-4 i uskuteczniałem spacer brzegiem basenu
.
------------------------------------------------
DZIEŃ 57 - 16.07.2009 CZWARTEK
TRENING: KLATKA + BICEPS.
1. WYCISKANIE SZTANGI NA SKOSIE W DÓŁ [CHWYT ŚREDNIO-WĄSKI]
60kg x 15 - 70kg x 12 - 80kg x 8 - 85kg x 8 - 90kg x 6 - 100kg x 4
2. WYCISKANIE SZTANGI NA SKOSIE W GÓRE [CHWYT ŚREDNIO-WĄSKI]
60kg x 12 - 70kg x 10 x 3
3. ROZPIĘTKI NA SKOSIE W DÓŁ
17,5kg x 12 x 3
4. UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ STOJĄC
28kg x 20 - 33kg x 12 x 3
5. UGINANIE JEDNORĄCZ Z HANTLĄ W OPARCIU O KOLANO
10kg x 15 - 12,5kg x 12 x 3
6. BRZUCH
Wznosy nóg w zwisie + spięcia na ł.skośnej z obciążeniem.
Ulubiony zestaw dyskotekowy. Dzisiejszej nocy spałem 3 godziny, byłem pewny, że trening będzie "z dupy". Przed poszła mocna kawa + AER02 [8kaps], niestety już bez Crevolution. 100kg x 5 ciskałem za starych dobrych czasów jeszcze przed komplikacjami z kręgosłupem. Mega zaskoczenie. Mam nadzieje, ze za tydzień też odnotuje progress. Wszystkie serie z nogami na ławce, z lekkim 'sztucznym' mostkiem. Pozostałe ćw. na klatke już bez werwy, bo dałem z siebie wszystko w poprzednim, ale pompa na dobrym poziomie. Biceps jak zwykle technicznie, w końcu potrafie wykonywać uginanie w oparciu o kolano tak, że pod koniec serii biceps piecze jak cholera :).
Musze sie poważniej wziąc za brzuch, raz, że mam małe 'kostki', dwa, że to wskazane przy moim schorzeniu..ale zazwyczaj brak chęci pod koniec treningu na nudne ćwiczenia na brzuch.
Dieta wciąż trzymana, to jest zboczenie. Od 2,5 roku dzień w dzień, a efekty nie są adekwatne do takiego poswiecenia.
Dziś np:
1. Owsiane + bialko + mleko + musli + owoce + oliwa
2. Ryz + cycek + papryka
3. Kociołek do syta rosyjski
[wyjątkowo, nie miałem czasu 'dosmażać' kurczaka przed pracą]
4. Ryż + cycek
[trening]
5. UltraWhey + MonsterMass
6. Ryż + cycek
7. UltraWhey + oliwa
Fotki:
Wczoraj jeden z posiłków w pracy; bułka razowa + pełnoziarnista z cyckiem w kawałkach:
Dzisiejszy potreningowy:
Puste opakowania; Crevolution + UltraWhey truskawka:
Przedtreningowe kapsy:
Rozmawiałem z Bananowym, dostałem z***ke co rozumiem. Pozwolicie, że odpowiem głównie na zarzuty szczekacza PELE jutro, po pracy, bo niestety, ale pije już białko i lece w kime, bo padam z nóg. Pracuje po 10godz dziennie od ostatnich 2 tygodni..