To ja znowu po weekendzie. W sumie nawet ładnie z dietą. Raczej przestrzegana. Wpadł kawałek tortu czarny las, aaa pychota - planowany i trochę alko, ale to też zakładałam...
W piątek zrobiłam trzeci trening, ale się spieszyłam i nie pozapisywałam szczegółów. Dlatego nie będę tu go opisywać. Jedyne co napiszę to, że moje ręce cały weekend nie nadawały się do użytku. Zakwasy piękne
******************
Dzisiaj:
******************
Wstawiłam sobie lustro do pokoju i staram się zwracać uwagę na technikę.
Ad 1. Przysiady na początku spoko, potem bardzo ciągnęły uda. Lekkie zawroty głowy, duszno jest...
Ad2. MC okej myślę, że spokojnie mogę dać więcej, ale na razie się wstrzymam, bo się naczytałam o kontuzjach...
Ad3. Sissy squat to zabójstwo!
Ad 5. Zaczęły łapać mnie skurcze w pośladki, chyba od uginania więc nie mogłam za dużo...
Hula hop to mega rewelacja. Byłam utyrana strasznie, ale skupienie, żeby sobie odświeżyć technikę postawiło mnie na nogi. Bardzo przyjemna alternatywa. Obli dziękuję, że mi przypomniałaś o kółeczku!
Dieta:
******************
1. 2 Jaja, 30g owsianych, kilka truskawek, oliwa z oliwek
2. 2 Jaja, 30g owsianych, Szynka(prawdziwa ze wsi)
3. 1/2 grahamki, Trewal, łyżeczka majonezu
Trening
4. 1/2 grahamki, Indyk, ogórek
5. Indyk z sałatą lodową
6. Białko
BTW 168/71/124 1861kcal
Zmieniony przez - os_girl w dniu 2009-07-06 23:16:56