Szacuny
0
Napisanych postów
95
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3753
Cześć. Jestem Kuba, 20 lat, 86kg wagi. To w zasadzie mój 1 temat. Jestem na redukcji od kliku miesięcy, schudlem około 14 kg, jest mi z tym dobrze, niczego mi nie brakuje, dieta też w porządku low carb, jem około 150g węgli dziennie. Nie narzekam na powolny ale jednak wzrost siły co na redukcji nie jest takie proste a jednak mi sie udało. Oczywiscie redukcja ciągle trwa;]
Teraz na lipiec planuje przerwe w siłowni związaną z wyjazdem na dłuższy wyjazd rowerowy. Niewiem dokładnie ile będzie on trwał ale sądze ze coś koło 2 - 3 tygodni. Dziennie planuje jeździć 80-120 km. Bagaże wszystkie łącznie z namiotem będę mieć ze sobą na bagażniku więc potrzebuje dduuużo energi i siły :) I tu pytanie co i jak mam jeść.
Może mam jakąś fobie odchudzania - ktoś pomyśli - jedzie na rower to jak ma przytyć. Ja jednak mam obawy - co i jak mam jeść. Najbardziej boje się tych węgli prostych, które jednak chyba powinienem po drodze co jakiś czas spożywać (prawda czy nie?). Oprócz tego głównie złożone czy jak? A co z białkiem, pewnie dużo na kolacje na regeneracje po wysiłku? Teraz sobie do treningów aerobowych dorzucam karnityne przed - na wyjazd też wziąć?
Kolejne moje pytanie (już nie z tej kategorii ale przy okazji napisze) - czy jeżdżąc przejmować się wskazaniami pulsometru i próbować pedałować w strefie 60 - 70 HRmax? Będzie najwydajniej mój organizm czerpał z tłuszczu w tak długich 'aerobach'.
I ostatnie, jak ochronić moje mięsnie podczas takiego wysilku?
pozdrawiam i czekam na wszystkie rady
Zmieniony przez - qbson89 w dniu 2009-06-24 09:45:06
Szacuny
0
Napisanych postów
95
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3753
czytam ze przy wielodniowym wysilku na kolacje powinno sie rowniez jesc weglowodany zeby sie w miesniach glikogen magazynowal - prawda czy nie? a moze pojdzie w tluszcz? tego bym nie chcial;/
Szacuny
431
Napisanych postów
56364
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
184874
po pierwsze możesz wziąć tą karnityne
po drugie nie patrz na pulsometr masz odpocząć od wszystkiego a nie zadręczać się czy pali się fat czy nie
poz trzecie posiłkami sie nie martw staraj się wybierać produkty pełnowartościowe unikając jakiś batonów i innych tego typu cudów jedz owoce pieczywo razowe jeśli możesz to mięso pij jogurty najlepiej naturalne ser itp tak na prawdę musisz zwiększyć ilość ww bo 80km to troche jest
osobiście nie dbałbym o to co jem aż tak bardzo ale starał się nie wybierać słodyczy i jeść jak najmniej przetworzone produkty
do zabezpieczenia możesz dać bcaa na przykład ale jeśli będziesz jadł odpowiednio nie jest to konieczne
Szacuny
0
Napisanych postów
131
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
15280
Wszystko zalezy ile masz drobnych w kieszeni i gdzie bedziecie jezdzic (dostenosc do zrodel produktow)
W sklepach ze zdrowa zywnoscia mozna kupic suszona kielbase/mieso (ceny sa astronomiczne do 80PLN/kg) lub zrobic je samemu. Najlepiej bylby tutaj pemmican a brakujace wegle czerpac z solidnych porcji miodu z rana ;) Ihmo podczas dlugich wysilkow najlepiej sie sprawdzaja tluszcze nasycone
Reszta sie nie przejmuj, chwila odpoczynku od wszystkiego dobrze zrobi.
Szacuny
0
Napisanych postów
95
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3753
mam plan troche wołowinki sam ususzyć, oprócz tego no jakieś mielone pewnie będę do jakiegoś makaronu kupować, makaron pełne ziarna oczywiscie:) to przyzwyczajenie prędko nie minie. swoja drogą, czy będę mógł sobie bezkarnie w przerwie podczas takiego wysiłku zjeść troche pizzy, moze jakiegos kebaba, marzy mi sie to, a nie jadłem juz z pół roku:)
Szacuny
0
Napisanych postów
167
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3134
Najlepiej będzie jeśli na ten czas obliczysz na nowo swoje BMR, gdyż podejrzewam iż będzie ono o wiele wyższe skoro masz zamiar tyle siedzieć na siodełku. Proponuję ci też przerwać na ten czas swoja redukcje, tzn wejść z kcal na swoje nowe BMR. Da ci to wymaganej energii, ochroni mięśnie, i jak mówi wielu, redukcja nie powinna trwać zbyt długo. Taka mała przerwa przy zerowym bilansie kcal dobrze ci zrobi, później znów wrócisz do diety na -.
Węgle (nawet i nie co prostych) jedz tylko wtedy jeżeli będziesz wiedział że je od razu spalisz. Czyli najlepiej przed wskoczeniem na rower i w trakcie. Pod wieczór, na noc wiadomo, mało węgli.
Jeśli masz kasę możesz sobie zafundować BCAA (ewentualnie HMB) na ochronę mięśni. L-karnityna jak najbardziej - wszak dostarcza więcej tłuszczu do "piecyka" który w twoim wypadku będzie chodził pełną parą.