Generalnie zawsze to było WPC, WPI... w 90%.
Kazeiny nigdy nie miałem samej ani np. albuminy jajek.
W ostatnim KiFie przeczytałem, że jeśli chcemy zbudować masę, powinniśmy wcinać kazeinę, i to nie tylko przed snem, ale też w ciągu dnia.
Ok, wiem na czym polegają różnice pomiędzy rodzajami białek.
Ale czy rzeczywiście gdy przed snem codziennie pije 40g białka z WPC i WPI to nie jest to aż tak efektywne jakby mogłobyć przy kazeinie ?
Czy rzeczywiście zbudowałbym lepszą masę przy piciu kazeiny w ciągu dnia ?
Czy też może znowu to jest tekst ogłupiający, żeby podnieść sprzedaż kazeiny ?
Pojawi się taki artykuł i rozpierniczy mi cały pogląd na pewne sprawy i nie daje spać

Życie to niej**ajka...
Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.
Drobny cwaniak !