Szaffek/Blog/Redukcja - fat w dół, mięśnie w górę

Dzień 15
Małe zmiany w diecie. Przed treningiem 50g kuskus. Po treningu 100g brązowego. Wyrzucam warzywa z okołotreningowych i daje je na 3 pierwsze posiłki. Wymiary podam pod koniec miesiąca :)

Tak jak mówiłem, będę zaglądał, szkoda że wcześniej nie prowadziłeś bloga :)

Dzień 16, 17
Dzisiaj trening na pełnej kvrvie Musze se kupić jakąś normalną wage, bo rozbieżność wagi w ciagu dnia od 98 do 115 kg

Dzień 18, 19
Trening na 110%, z diety wypadł jeden posiłek, bo wstałem troche później niż zawsze.

Dzień 22
Aktualna waga rano 97,2 kg. Dołożyłem do każdego ćwiczenia dodatkowy cieżar, czyli siła idzie w górę, a brzuch spada, co mnie bardzo cieszy :) Od jutra we wtorki i w czwartki będę robil HIIT. 15s na 100%, 45s odpoczynku, 5 powtórzeń.

Dzień 23
Tak jak pisałem dzisiaj HIIT. Myślałem że będzie lżej, ale ostro mną sponiewierało. Przez jakieś 15 minut dochodziłem do siebie Chyba za mało sie rozgrzałem, bo mnie uda napierdzielają po bieganiu. Ale ogólnie dieta i trening in plus

Dzień 24
Ehhh nie jestem zadowolony. Rano ledwo wstałem, caly dzień chodze taki niedo**bany. Przez wczorajszy hiit, dzisiaj musiałem odpuścić trening nóg, bo nie dałem rady wstać ze sztangą:/ Od przyszłego tygodnia wprowadzam małe zmiany. Kupiłem BCAA, omega 3 i witaminy z olimpu. Na jakiś czas rezygnuje zupełnie ze spalaczy. Musze dodać kalorie do diety, bo czuje że mam za mało.

Dzień 25
Dzisiaj miał być HIIT. Niestety nie było. Tak mnie uda napierdzielają, że nie byłem w stanie biec na 100% możliwości, więc trening nie miał żadnego sensu.

Jutro 29 dzień dziennika :) Zmiany w diecie to zwyżka na ok 3000kcal. Waga w piątek rano to 96,4 kg

a jak robisz HIIT`a?
podziwiam i dopinguję.