Leczenie kanałowe

Mam pytanie. Wlasnie jestem po pierwszym etapie leczenia kanalowego... wizyte mialem jakoas godz temu i juz troche zaczyna bolecale mam nadzieje ze przyzje. Ale moje pytanie jest nastepujace slyszalem ze po takim leczeniu po jakims czasie zab sie kruszy... i czy to faktycznie tak jest?? pomozcie!

Raczej nieprawda, ząb może ci co najwyżej zrobić się szarawy. Co do mojego leczenia, to tak jak wcześniej pisałem: pierwsze dwa zęby miałem zatruwane podczas jednej wizyty, bez znieczulenia, pan stomatolog najpierw jakimś małym przyrządem dłubał w zębie coś z niego wydłubywał powoli i pytał czy boli. Potem wziął wiertło i zaczął wiercić te zęby, wszystko trwało może 5 min i praktycznie zero bólu podczas zabiegu jak i po. Trzeci ząb podczas innej wizyty również zatruł, ale mnie to troche rozśmieszyło, bo podłubał jak za pierwszym razem, nie wiercił nic w nim tylko do tego co wydłubał włożył trutkę, ale tym razem jakieś pół godziny po zabiegu ząb dał nieźle popalić :) Nie chcę kwestionować tutaj profesjonalizmu mojego stomatologa, bo jest naprawdę solidny, moje zęby to była padaka totalna, a on prawie wszystkie naprawił, ale czy jest możliwość że zatruł bez rozwiercania? Mnie to osobiście zadowoliło, bo nie lubię tego uczucia i zapachu :)

Mam pytanie, jakis tydzien temu mialam zakonczone kanalowe leczenie zeba. Teraz ten zab ciagle reaguje na nacisk. Poszlam wiec z powrotem a dentystka zrobila przeswietlenie i powidziala, ze kanaly sa wypelnione i wszystko wyglada dobrze. Powiedziala, ze do 3 tygodni moge go czuc przy nagryzaniu. Czy to prawda?? Bardzo prosze o odpowiedz.

Moja dentystka powiezdiała, że po jakimś czasie ząb po leczeniu kanałowym może np. przełamac się na pół bo jest to ząb martwy i nie jest tak silny jak inne. Więc to ile taki ząb posłuży zależy od tego jak o niego dbamy ;)

Czy ktoś się orientuje czy jesli ząb byl zatruty miesziąc temu to czy teraz mogą byc usówane nerwy?.Chodzi mi o to czy nie jest to za duzy okres czasu pomiędzy pierwszym etapem a drugim?.Dodam ze po zatruciu zab mnie jeszcze wcale nie bolał.

Czy ktos się orientyje czy jeśli ząb był zatruty miesiąc temu to czy teraz może być usówane nerwy?.Chodzi mi o to czy nie jest to za długi okres czasu miedzy pierwszym etapem a durgim.Dodam ze po zatruciu ząb mnie wcale nie boli.A ten ze przez ten miesiac nie bylo nic robione to juz nie z mojej winy.

Kanałowe nie boli ludzie

Jestem z Tomaszowa Mazowieckiego.
Dzisiaj byłam u dentystki na leczeniu zęba.
Niestety, zaczęła borować mi w zębie i stwierdziła, iż mam za dużą próchnicę czy coś w tym rodzaju.
Powiedziała, że być może konieczne będzie leczenie kanałowe. Bardzo się wystraszyłam, gdyż siedząc w poczekalni rozmawiałam o nim z siostrą, która nieźle mnie przestraszyła(oczywiście wtedy jeszcze nie wiedziała, że ja sama będę miała taki problem)...
a to zbieg okoliczności...
No cóż nie ważne.
Założyła mi truciznę. Wcale nie bolało jedynie troche borowanie.
Nigdy nie biore znieczulenia bo boje sie igieł. Jako małe dziecko mieli ze mną niezłe problemy. Jak przyszła facetka do mnie do domu, aby dać mi zastrzyk ganiali mnie około godziny xD No ale po pewnym czasie opadłam z braku siły i ... xD
------------------------------------
Minęły już ponad 4 godziny i nic mnie nie boli. Dentystka powiedziała, że w nocy jest najgorzej...

Po wizycie byłam przerażona i od razu wparowałam na internet i zaczęłam szukać więcej informacji o leczeniu kanałowym...Weszłam na to forum i przeczytałam prawie wszystkie odpowiedzi na posta i przyznam, że troch się uspokoiłam.,..lecz nadal bardzo się boje...Czy jeżeli ząb nie bedzie mnie bolał, leczenie będzie mniej bolesne ? Tzn. , że się zatruł?
Z górdy dzękuje za odpowiedzi:D Pozdrawiam i życze miłego wieczoru :D:D:D

Witam.Od jakiegoś czasu wiedziałam że będę miała leczone kanałowo dwa ząbki,dlatego postanowiłam wcześniej co nie co o tym poczytać.Weszłam na to forum i zamarłam...Niestety nie miałam wyjścia,trzeba było pójść do stomatologa.Bałam się jak cholera bo większość z Was pisze że takie leczenie jest bolesne:(
Jestem już po leczeniu jednego z zębów i przyznam że strach był nie potrzebny:)Dostałam znieczulenie-nic a nic nie bolało.Dentystka najpierw otwarła zęba,potem dostała się do kanaliku,usuneła miazgę,wyczyściła,przepłukała i założyła lekarstwo.
Nie róbcie tragedii z leczenia kanałowego-to naprawdę nie boli:)
Pozdrawiam

Witajcie.

Ja jestem po drugim etapie leczenia kanałowego. Niestety okazało się że w mojej chorej szóstce znajdują się aż cztery kanały... Przy zatruciu ani po nim nie odczuwałem żadnego bólu. Zaczęło się niestety przy usuwaniu miazgi. Dodam że chodzę prywatnie do specjalistki która niestety podobno nie uznaje znieczuleń i takowego chyba nie dostałem. Początkowo miały być w zębie dwa kanały. Bolało nieźle gdy wbijała te igły i kręciła nimi w kanale ale dało się przeżyć. Dopatrzyła się trzeciego. I tu już się zaczęły łzy. Po prostu same się roniły. Ząb już był nieźle poruszony i pewnie stąd ten ból... Na moje nieszczęście znalazł się jeszcze czwarty kanał. Ten bolał najbardziej ale jakoś przeżyłem. Potem powiedziała tak: "Widzę że bardzo cię dzisiaj boli, więc lekarstwa już wpuszczać nie będę, dopiero za tydzień". Wypłukała jakimiś solami i go zakleiła. Bolał mnie po tym przez jakąś godzinę ale przestał:)

Obawiam się co mi będzie robić przy następnej wizycie jeśli wczoraj nie chciała mi tego robić oraz ile mnie to będzie kosztowało pieniążków... Ale pożyjemy zobaczymy:)