SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Fool / BLOG - powrót do przeszłości - cel 1: REDUKCJA; cel 2 - masa mięśniowa na 2010

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7629

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 606
CZWARTEK [26 marca 2009 r.]

Dieta:

1. Jakiś twór z 5 białek i 1 żółtka wraz z duża razową bułką.
2. Serek wiejski, migdały.
3. Ryż brązowy polany oliwą extra virgin, tilapia z żółtym serem, chilli i pieprzem, brokuły (wszystko przygotowane na parze)
4. Lampka wina półwytrawnego z goździkami, czyli grzaniec.
5. Twaróg półtłusty z jogurtem naturalnym i dodatkiem oliwy extra virgin, duży ogóras zielony.









Jako, że od 2 lat jestem miłośnikiem różnego rodzaju herbat sypanych (od zielonych, przez pu-erhy i żółte po yerba mate) - polecam tę herbatę ekspresową dla nielubiących bawić się w parzenie a chcących sprawdzić nowy smak.




Kawę również lubię sypaną, ale jeśli chodzi o "rozpuszczalniki" - to właśnie moi faworyci

Trening:

- brak, kurowanie się.

Zarys dnia:

Dzień z tyłka. Zleciał dość szybko na kurowanie się w łożu, filmach i nad książkami. Poza tym trochę się odmóżdżyłem z kumplem - ciupając w Tekkena i SoulCalibura

Jakie filmy dziabnąłem dziś?

- 7 dusz -> Will w nowej dla mnie roli, nie było aż tak źle, gdybym poszedł do kina raczej bym żałował, jednak czasu przed komputerem nie sądzę bym zmarnował; dramat jak dla mnie ujdzie w tłumie, ciekawie przedstawiona fabuła; choć podsumowanie trochę naciągane i liniowe (choć gorzej by było jakby się okazał np. aniołem )

- The Wrestler - oczekiwałem cholernie dużego patosu, ale nie uraczyłem go w tak ogromnej dawce - dla mnie duży plus. Historia przedstawiona ciekawie. Film mnie wciągnął trzeba przyznać a fanem wrestlingu nie jestem. Na uwagę zasługuje główna rola Rourke'a - jak dla mnie sprawdził się wyśmienicie. Zdjęcia i muzyka również na dobrym poziomie. Warto zobaczyć.

Końcówka dnia minęła pod znakiem odwiedzin mojej kobiety - może dlatego tak poprawił się mój stan
Na moje nieszczęście - wie o moich dwóch słabościach - słodycze w czasie choroby i Snicersy. Tak więc w chwili choroby chciała mi zrobić przyjemność i dostałem wspomnianego batona





... NIE ZJADŁEM! Zfociłem go i schowałem głęboko do barku! Jestem z siebie dumny Do "cheat mela" w końcu pozostały mi jeszcze 3 dni.

Panie (jeśli obserwują) i Panowie, jutro ruszam do pracy na 8.00 więc trzeba się podkurować jeszcze i wyspać - tak więc znikam

Zmieniony przez - Fool w dniu 2009-03-27 00:46:29

Zmieniony przez - Fool w dniu 2009-03-27 00:47:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 606
SOBOTA [28 marca 2009 r.]

Dieta:

Nietrzymana
Jem bardzo mało, coś na szybko w stylu tosta z chleba razowego z kurakiem w środku. sporo piję.
Przykładowo wczoraj prawie nic nie jadłem oprócz zestawu domowego: ryż brązowy z oliwą, dorsz i szpinak


Trening:

- brak, kurowanie się - tragedia

Zarys dnia:

Udanie się do pracy z wysoką gorączką zaskutkowało tym, że ledwo co wróciłem do domu po spełnieniu swojego obowiązku. Temperatura, która była już znacznie niższa - podskoczyła i utrzymuje się ciągle. Mam zajęte gardło, nos zapchany, problemy z przełykaniem jedzenia a nawet napojów. Dietę i trening (jak napisałem powyżej) szlag trafił.

Od wczoraj mój dzień oscyluję wokół półsnu, naparów z bzu, lipy i malin, tablet, tragicznego samopoczucia oraz lipnego pseudojedzenia. Generalnie - niemiło. Nie wiem kiedy wrócę na siłownię

Rozpisek nie wrzucałem bo nic by w nich nie było (nie licząc cheat meala bardzo dużego a raczej "cheat mealów" z wczoraj, które w rzeczy samej nawet wielkiej radości mi nie sprawiły; poza tym wczoraj byłem ledwo przytomny a teraz wracam do łóżka.

Mam nadzieję, że u Was (odwiedzających) ze zdrowiem znacznie lepiej

btw. "piękny" samobój Żewłakowa

Zmieniony przez - Fool w dniu 2009-03-28 19:59:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2084 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8275
foll i po co było isc do pracy ?! jeszcze kogos zaraziles... do łóżeczka i nie wychodzimy z domu do poki termometr nie pokaze 36,6 ;-p
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2996 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 34857
Kuruj się mistrzu kuruj jeżeli możesz wrzucaj filmiki z treningów! To technikę obadamy co i jak
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Fool cisnij ze zdrowiem

moze czosnek zjedz, podobno bardzo pomaga, choc sam osobiscie nie probowalem tego smakolyku

ja licze ze szybko staniesz na nogi i zlapiesz za sztange

zdrowia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 4097 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28862
czosnek to jest dobry ale profilaktycznie a nie doraźnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 606
NIEDZIELA [29 marca 2009 r.]

Dieta:

Nietrzymana - choć jem więcej i lepiej.

1. Placki owsiane - 2 garści owsianych z wrzątku, pół łyżeczki miodu (z pasieki rodzinnej, NIE sztuczny), 3 jajka.

Moje pierwsze placuchy Trochę się przypaliły i rozlały po patelni Smażyłem na małej ilości oleju winogronowego, ale zastanawiam się czy nie lepiej jeśli już na teflonie to bez żadnych olejów. No i chyba tylko 2 jajka muszę dodawać bo inaczej to ciągle będzie mi się wszystko rozlewać. A przecież placki to nie jajecznica z płatkami

Zdjęcia mam w komórce, ale zapomniałem wziąć ze sobą kabel więc wszystko uzupełnię jak już będę go miał

2. Serek wiejski z Mlekovity (niezbyt pyszny, ale i tak dużo lepszy niż Włoszczowa ), garść migdałów i orzechów laskowych.
3. Rosół na kuraku, bez dodatku kostek rosołowych , wędzony łosoś (większy kawałek).
4. 2 suche tosty z razowego z serem żółtym.
5. Makrela w sosie pesto.

Trening:

- brak, kurowanie się.

Zarys dnia:

Więcej jedzenia, dużo kaszlu i prób spania - choć ciągle się budzę -> koło zamknięte. Szprycuję się medykamentami naturalnymi oraz mniej naturalnymi, jest trochę lepiej.
Gorączka spadła - oscyluje w granicach 37. Kolejny dzień stracony na bezsensownym leżakowaniu.
Nienawidzę bezczynności

Zobaczyłem "Valkyrie".
Nie było to dobre posunięcie ponieważ po ów seansie na pewno nie czułem, że choć te kilkadziesiąt minut spędziłem w jakiś konstruktywny sposób Film, że nagina wiele faktów historycznych - to wiadomo, przecież jest fabularyzowany. Jednak sposób opowiedzenia tej historii w ogóle do mnie nie przemówił. Z resztą został popełniony jeden okrutny błąd. Jeśli historia miała wskazywać, że pewna część Niemców nie była opętana "proroctwem" Fuhrera, to całkowicie niepotrzebnie wciskano daty 1943, czyli 4 lata od rozpoczęcia wojny, kiedy to Ci "inni" Niemcy nagle przejrzeli na oczy. Zła konstrukcja IMO. Tom Cruise niezbyt świecił w tym filmie a pokusiłbym się nawet, że jego gra aktorska stała na poziomie poniżej średniej.

Jak się okazało ten film był dopiero zwiastunem tego co przyniesie kolejny poranek ... ale o tym w następnej rozpisce.

------------------------

_kavva_ , foll i po co było isc do pracy ?! jeszcze kogos zaraziles... do łóżeczka i nie wychodzimy z domu do poki termometr nie pokaze 36,6 ;-p

Eh no widzisz, czasem nadgorliwość gorsza od faszyzmu Dzięki za rady! Co do tych 36,6 to niestety aż tak to nie zmieni mojego stanu, ale o co chodzi dokładniej - w kolejnej wypisce.

------------------------

Avasso, Kuruj się mistrzu kuruj jeżeli możesz wrzucaj filmiki z treningów! To technikę obadamy co i jak

Staram się Co do techniki to już o tym myślałem bo na siłowni dobija mnie to, że ilu mocarzy tyle wersji ćwiczeń, że niby każdy poprawnie pokazuje Niedługo zmieniam telefon to będę mógł coś powrzucać (choć nie będę wybierać tlefonu na podstawie aparatu/kamery bo mało mnie to interesuje - to tak nawiasem )

------------------------

BartoO, Fool cisnij ze zdrowiem
moze czosnek zjedz, podobno bardzo pomaga, choc sam osobiscie nie probowalem tego smakolyku
ja licze ze szybko staniesz na nogi i zlapiesz za sztange
zdrowia


Dzięki, dzięki za wsparcie czosnek dobra rzecz, ale tak jak pisze grrubas poniżej. Ponadto przy większej ilości - mam bóle żołądka

------------------------

grrubas, czosnek to jest dobry ale profilaktycznie a nie doraźnie

Też tak słyszałem, aczkolwiek lekko się nim dobija również
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2996 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 34857
To dobrze ze Valkiri nie oglądałem! A kiedy zawitasz na treningu mniej więcej wiesz? A jakoś ciężko pracujesz? Czy biurkowa praca?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 606
PONIEDZIAŁEK [30 marca 2009 r.]

Zmiana kolejności rozpiski bo i agenda spraw się zmieniła

Zarys dnia:

Jako, że nie czułem się jeszcze wystarczająco dobrze a chciałem mieć pewność, że nie zajadę się bardziej - udałem się do lekarza wczesnym rankiem. Tym bardziej: "Zdrowie mosz - wszystko mosz" Bez owijania w bawełnę,
diagnoza: zapalenie oskrzeli ...

Na szczęście udało mi się wyjść bez antybiotyków - organizm musi sobie poradzić sam przy pomocy innych medykamentów. Niestety na te inne leki wydałem ... 190 zł K.O.

Dieta:

1. Dwie kromki razowego, 2 duże plastry sera białego śmietankowego z ziołami, 2 jajka na miękko, kilka rzodkiewek.
2. 120 gr twarogu półtłustego z jogurtem naturalnym, garść migdałów.
3. Wołowina gotowana (nie jadłem chyba z pół roku), 450 gr szpinaku (uwielbiam) z dodatkiem wegety oraz 1 łyżką stołową śmietany 12%.






4.
5.


Rozpiskę uzupełnię pod koniec dnia

Trening:

- brak, kurowanie się.

ALE:

- mam pozwolenie od lekarza na lajtowe ćwiczenia w domu - w celu zwiększenia krążenia, działania wykrztuśnego, ale bez nadmiernego pocenia się czy przemęczania - co proponujecie ciekawego?

- na siłownię mogę wrócić (jeśli leczenie pójdzie sprawnie) za 1,5 - 2 tygodnie; masakra Co proponujecie jeśli chodzi o dietę, ew. ćwiczenia jeszcze w domu (te na lajcie przez pierwszy tydzień i mocniejsze po 1 tygodniu jak będę podleczony) żeby mnie nie zalało?

Zmieniony przez - Fool w dniu 2009-03-30 15:10:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 606
Avasso, To dobrze ze Valkiri nie oglądałem! A kiedy zawitasz na treningu mniej więcej wiesz? A jakoś ciężko pracujesz? Czy biurkowa praca?

Kiedy zawitam na treningu? Odpowiedź w poście powyżej (dzisiejsza, częściowa rozpiska ).

Co do 2 sprawy, pracuję za biurkiem aczkolwiek często muszę się przemieszczać w różne rejony miasta - sporadycznie korzystam z samochodu czy też komunikacji miejskiej bo ... nie lubię
Praca nie ma żadnego związku z wydatkiem energetycznym jaki jest przykładowo u chłopców na budowie, w związku z tym każdą możliwą aktywność również staram się wykorzystywać a nie sadzać tyłek na fotelu na 4 kółkach
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

trening, kreatyna prosze o pomoc

Następny temat

FBW - do profesjonalnej oceny

WHEY premium