Dieta:
1. Jakiś twór z 5 białek i 1 żółtka wraz z duża razową bułką.
2. Serek wiejski, migdały.
3. Ryż brązowy polany oliwą extra virgin, tilapia z żółtym serem, chilli i pieprzem, brokuły (wszystko przygotowane na parze)
4. Lampka wina półwytrawnego z goździkami, czyli grzaniec.
5. Twaróg półtłusty z jogurtem naturalnym i dodatkiem oliwy extra virgin, duży ogóras zielony.
Jako, że od 2 lat jestem miłośnikiem różnego rodzaju herbat sypanych (od zielonych, przez pu-erhy i żółte po yerba mate) - polecam tę herbatę ekspresową dla nielubiących bawić się w parzenie a chcących sprawdzić nowy smak.
Kawę również lubię sypaną, ale jeśli chodzi o "rozpuszczalniki" - to właśnie moi faworyci
Trening:
- brak, kurowanie się.
Zarys dnia:
Dzień z tyłka. Zleciał dość szybko na kurowanie się w łożu, filmach i nad książkami. Poza tym trochę się odmóżdżyłem z kumplem - ciupając w Tekkena i SoulCalibura
Jakie filmy dziabnąłem dziś?
- 7 dusz -> Will w nowej dla mnie roli, nie było aż tak źle, gdybym poszedł do kina raczej bym żałował, jednak czasu przed komputerem nie sądzę bym zmarnował; dramat jak dla mnie ujdzie w tłumie, ciekawie przedstawiona fabuła; choć podsumowanie trochę naciągane i liniowe (choć gorzej by było jakby się okazał np. aniołem )
- The Wrestler - oczekiwałem cholernie dużego patosu, ale nie uraczyłem go w tak ogromnej dawce - dla mnie duży plus. Historia przedstawiona ciekawie. Film mnie wciągnął trzeba przyznać a fanem wrestlingu nie jestem. Na uwagę zasługuje główna rola Rourke'a - jak dla mnie sprawdził się wyśmienicie. Zdjęcia i muzyka również na dobrym poziomie. Warto zobaczyć.
Końcówka dnia minęła pod znakiem odwiedzin mojej kobiety - może dlatego tak poprawił się mój stan
Na moje nieszczęście - wie o moich dwóch słabościach - słodycze w czasie choroby i Snicersy. Tak więc w chwili choroby chciała mi zrobić przyjemność i dostałem wspomnianego batona
... NIE ZJADŁEM! Zfociłem go i schowałem głęboko do barku! Jestem z siebie dumny Do "cheat mela" w końcu pozostały mi jeszcze 3 dni.
Panie (jeśli obserwują) i Panowie, jutro ruszam do pracy na 8.00 więc trzeba się podkurować jeszcze i wyspać - tak więc znikam
Zmieniony przez - Fool w dniu 2009-03-27 00:46:29
Zmieniony przez - Fool w dniu 2009-03-27 00:47:03
http://www.sfd.pl/Fool_/_BLOG_-_powrót_do_przeszłości_-_cel_1:_REDUKCJA;_cel_2_-_masa_mięśniowa_na_2010-t483629.html <-- mój dziennik; ZAPRASZAM!