***Scorpion i jego dzieci - czyli Uderzanych SPAM trzeci***

dresiki fest, widać na pierwszy rzut oka ,że szeleszczą przy przemieszczaniu się... zatem to oryginały, tylko ściągacze za wąskie

a ja znowu chora jestem szlag mnie trafi po prostu... ehh.. znowu na treningu nie będę... bu!

Choroba boli :/

A ja właśnie wróciłem z wypadu z ekipą na basen :] Po treningach weekendowych dobrze jest posiedzieć w saunie i jacuzzi i popływać troszke xD I przy okazji małe wiksy porobić na zjeżdżalni!

Pozdro

nawet bardzo boli.. szczególnie jak ma się 50 dni do matury w tym 4,5tyg chodzenia do szkoły.. już nie ma czasu na to żeby mieć zaległości bo nie będzie kiedy tego nadrabiać.. no i mam tyle do roboty, że masakra, a ciężko się uczyć jak się zdycha.. :/ beznadzieja... głupia choroba...

a ja powoli zaczynam sie nakręcać na zawody dziś np. obejrzałam "Kickboxera" z Van Dammikiem

Gosia, coś dla Ciebie dzisiaj gadałam z moim braciakiem, też zaczyna łapać przedmaturalnego stresa i tak mi sie jakoś skojarzyło

ja mature bede pisal juz z obowiazkowa matma ostatnio mielismy w szkole probna mature z matmy i na cala klase mature z matmy zdalyby chyba tylko 4 osoby

ps. Paweł Nastula w tancu z gwiazdami
http://www.fight24.pl/?p=1783

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2009-03-15 22:10:30

a ja przez połowę pierwszego dnia zawodów będę siedzieć i pisać egzamin z angielskiego, po prostu cudownie..

Lady, skojarzenie jak najbardziej trafne ja już mam tego wszystkiego serdecznie dość.. chcę już napisać tą maturę i mieć to z głowy... a jak się maj zacznie to trener chyba będzie musiał mnie siłą z treningów do domu wyganiać..

Marcin, ja nie mam obowiązkowej matmy ale i tak ją zdaję ale przez pierwszy semestr I liceum jeszcze byliśmy na etapie, że wszyscy zdajemy matmę i w mojej klasie było podobnie... mało kto by zdał

Uwierz mi- na Mistrzostwach Polski jest latwiej "oblac" niz na maturze.

wierzę co jednak nie zmienia faktu, że już mam dość nieustannego słyszenia ze wszystkich stron, że zaraz mam maturę, że mam się uczyć, że od tego zależy moja przyszłość, że w zadaniach mogą być takie i takie pułapki, że mam czytać takie i takie lektury, że mamy mało czasu a dużo do powtórzenia.. ten rok mnie wykańcza. a teraz np. mam zatkany nos, boli mnie głowa, możliwe że mam stan podgorączkowy ale siedzę i męczę się z zadaniami z trygonometrii, bo jutro mam ostatnią lekcję przed sprawdzianem i to ostatnia szansa na zapytanie o coś.. a poza tym matury nie wystarczy zdać, bo 30% i tak nic mi nie da..

gosMT to ja cie pocieszę że ostanio chora (ale tak, porządnie, az miałam dreszcze), siedzialam osatnio w sesji i robiłam projekt z budownictwa do 5 nad ranem, aż mama wstała, a ja się dopiero spać położyłam, potem 3h spania, latanie do drukarni wydrukować, do szkółki oddać projekt i 2 dni zakuwania do kola z wytrzymałosci materiałów.

A ja się pochwalę, że byłam osatnio na grupie zaawansowanej na MT. I masakra na podstawowej mi o wiele lepiej szło Były takie jakby sparingi zadaniowe w grupach po 5 os. I trzeba było stosować bloki, zbicia (których kompletnie nie znam jako że to mój 2 trening był)i zadawać odwetowe ciosy. Za to dziewczyna, którą mam do pary okała się bardzo miła, okazała się też byc moją imienniczką i okazało się, że chodzimy do jednej szkoły, choć się w ogole nie widziałyśmy. Biedna, mówi, że już kilka lat na jakąś dziewczynę czakała...
HHm teraz chcę się zapytać trenera czy mi pozwoli chodzić na tą i na tą grupę, to może bym się szybciej czegoś nauczyła. Bo sierota teraz ze mnie straszna na tej zaawansowanej , ale trener mowi, że niedługo się zmienią treningi, bo teraz są takie pod zawody bardziej.