Wracamy do dyskusji:
Niestety w eskorcie ochronnej bezpośredniej czyli w szyku ochronnym nawyki bojowe typowo wojskowe są trudne do przełknięcia.
Moim zdaniem to typowy stereotyp że wojsko cały czas ćwiczy pluton w natarciu/pluton w obronie gdzie podstawą jest wykopanie okopu pojedynczego strzelca/natarcie na gniazdo karabinu maszynowego z okrzykiem huuuura.Nowelizacja ustawy o służbie żołnierzy zawodowych z 2004 roku wykluczyła najsłabszy element z pododdziałów operacyjnych jakim był szeregowy poborowy i zamiast szkolenia przygotowującego do zaliczenia ćwiczenia przez kompanie (dokładniej mówiąc szer ZSW) mamy szkolenie pododdziału w ramach utrzymania stałej gotowości bojowej lub pod konkretne zadanie.
Zmianie uległ cały proces szkolenia zamiast powtarzania tych samych elementów w 4 miesięcznym cyklu mamy ciągłe zgrywanie się i doskonalenie umiejętności zarówno żołnierzy jak i d-ców drużyn i plutonów.Zmianie uległy też ćwiczone zagadnienia taktyczne do typowych wojskowych doszły zagadnienia takie jak CaS(cordon and search)czy też właśnie ochrona VIPa, gdzie za vipa uważa się przełożonego od szczebla kompani w zwyrz.Dodatkowo pomoc medyczna na polu walki i sama ewakuacja z pola walki ewoluowała i w niczym nie przypomina parodii z początku lat 90tych.Działania typu MEDAVAC/CASAVAC już określane są mianem czerwonej taktyki i ćwiczone na równi z innymi zagadnieniami taktycznymi.Vipem jest tu na szczeblu plutonu ratownik medyczny na szczeblu batalionu lekarz do którego wydzielone są siły i środki w postaci drużyny która ma przedewszystkim wszelkimi możliwymi środkami zapewnić bezpieczeństwo Vipowi.
Podstawowym zadaniem wojsk powietrzno-desantowych w Polsce(w NATO również) są operacje typu NCE(non combat evacuatione) polegające na ewakuacji sił własnych lub ludności cywilnej z rejonu zagrożenia.Moim zdaniem to działania jak żadne inne przypominające zadania BG(rodzaj VIPa i teatr działań się różni)
Takie zachowanie dla większości mundurowych bez wzgledu czy jest to WP, SG czy SW jest mało zrozumiałe. Nie szukać osłony przed ogniem ? Zostawić kolegę, rannego na polu walki ? Odjechać pojazdem w którym jest jeszcze kilka miejsc wolnych bez kolegów ?
Takie zachowanie jest nie zrozumiałe w działaniach typowych dla danej formacji ,w przypadku zgody na prace BG każdy godzi się na "warunki wyższej konieczności"
Kiedyś miałem okazję zgrywać zespół ochronny dla pewnego klienta. BG zrekrutował sam z byłych AT, BOR, GROM i kilku ludzi po róznych szkoleniach.
(...) Trwało to kilka tygodni zanim udało się wbić im do głowy, że ochrona osobista to nie walka
Dobra pytanie czy lepiej poświęcić kilka tygodni czy nawet miesięcy na uzyskanie zgranego zespołu ekspertów czy zbierać nowych "zielonych" i poddawać ich wieloletniemu szkoleniu aby uzyskać zespół o porównywalnej sprawności operacyjnej co wyżej wymienieni?
Jak byli w słuzbie to życie było proste. Zespól kontrsnajperski miał swoje zadania, zespół rozpoznania i rekonesansu swoje, pirotechnik (technik bombowy) swoje. A tu trzeba sie tym wszystkim zajmować
Zgadzam się że trzeba być wszechstronnym dlatego zazwyczaj każdy żołnierz ma po dwie (czasem więcej specjalności)ale jak ktoś jest ekspertem od wszystkiego to jest od niczego.
Jak wskazują badania najlepsi do BG to ludzie pomiędzy 30 a 40 rokiem życia, żonaci, dzieciaci. Minęła im już "ułańska fantazja" z młodosci, mają ustabilizowane życie emocjonalne i rodzinne, a jednoczesnie mają wysoką sprawność fizyczną, zimno oceniqają sytuację i podejmują rozważne decyzje.
To samo piszą o żołnierzach
Pisałem że byli mundurowi mają predyspozycjie na BG gdyż mają w nawyku takie cechy jak punktualność ,skrupulatność ,dbałość o szczegóły(wiem po sobie
)ponadto są przyzwyczajeni do pracy systemem "czas określony zadaniem"czyli jak będzie musiał czekać na VIPa 20h w samochodzie to będzie czekał a nie powie że kodeks pracy mówi o 8h pracy dziennie
.No i najważniejsze w większości to są ludzie odporni psychicznie sprawdzeni w warunkach silnego stresu co daje gwarancje że w krytycznym momencie podejmą działanie a nie popadną w stan katatonii.
W ostatnim akapicie odniosłem wrażenie aluzji w moim kierunku więc w woli wyjaśnień mam ustabilizowaną sytuacje materialną jak i rodzinną(żona ,dziecko)czasy "ułańskiej fantazji" za sobą i ponad przeciętną sprawność fizyczną co coroku jest doceniane na egzaminach z WF.