Siemaneczko!
Dzięki chłopaki za zainteresowanie! Żeby tylko doprecyzować; wstałbym rano bez HmB, ale mój
katabolizm ,,wstałby", a raczej zmniejszyłby się dopiero ok. 20 minut później. Także zachęcam w tym temacie do lektury kilku pozycji z zakresu fizjologii sportu. Mogą to być nawet internetowe pozycje. A co do Hitec'a to rzeczywiście bardzo lubię tę firmę. (choć jest cała grupa suplementów z innych firm, których nie zamieniłbym na żadne inne). W dodatku nawet za ostatnie zakupy pocztowe dostałem od ich przedstawicielstwa bluzę i koszulkę. Na mój gust bluza warta ze stówę i koszulka ze 3 dychy. To już coś, bo jak widać opłaca się u nich zaopatrzać. A kupiłem oczywiście 3 buteleczki HmB
bo jakże by inaczej. Także polecam, bo na rynku dostępne jest mało garderoby tego typu. O ile się nie mylę, to tylko firma nawiązująca nazwą do zwierząt ma coś takiego w swoim asortymencie. Ale to wszystko nieważne. Najważniejszy jest rozwój sportowy. A trening ostatni był wyraźnie lepszy niż poprzednie.
Konkrety:
Wiosło - 70x10, 110x10, 130x10, 140x10
Wiosło jednorącz - 4x40 (naprawdę nie ma większych)
Ściąganie drążka szeroko do klatki - 11x10, 12x10, 13x8, 13x8
Ściąganie chwytem neutralnym - 12x10, 13x10, 14x10, 14x10
Ciąg - 120x10, 160x10, 170x10, 180x10
Brzuch na piłce i na drabince - 4x15
Postęp jest wyraźny, ale nie jaram się, bo tak naprawdę to taki być powinien, tylko po prostu poprzednio w stagnację jakąś wpadłem. Ale pomimo tego starałem się zmieniać ustawienia, kąty itd. Zobaczymy pod koniec cyklu - czyli za tydzień, a narazie wrzucę zdjęcia tej bluzy i koszulki, bo może kogoś zainteresuje.
Pozdro
Zmieniony przez - T.Laszko w dniu 2009-01-25 23:32:12