SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dziku05 / DZIENNIK / redukcja i rzezba

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 28268

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1176 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17372
zmień obuwie,przeglądłem strona po stronie dziennik i natchnąłem się na zdjęcie butów w jakich biegasz,to są zwykłe buty,które nie mają żadnej amortyzacji,a to zle,ja bym radził sobie kupić jakieś buty do biegania,wystarczą asis gel,nie ważny jest model,na początek Ci wystarczą i cena nie jest wielka,myślę,że za 160-200zł jakieś już znajdziesz,na pewno polepszy Ci się komfort biegania,stawy tak nie dostaną jak dotychczas

Właśnie dogadałem się z sprzedającym i wyślę buty w piątek bo wtedy będe miał kasę. Zamówiłem Asics Gel Rocket .. 198zł do zapłaty wliczając już koszt przesyłki więc nie jest tak źle, zważywszy na to że mam nietypowy nr. buta w sumie i u mnie w mieście na pewno bym nie kupił. (http://www.allegro.pl/item512835457_asics_gel_rocket_us_14_euro_49_cm_31_wyprzedaz.html)

-na zdjęciach widać ścieżki polne,las i bardzo dobrze,taki teren jest ok,próbuj unikać drogi asfaltowej,podbiegów może aż tak nie lecz one tutaj też maja coś do powiedzenia,dlaczego?bo weśmy sobie to na logikę,jak biegniesz po prostej drodze to oba ruchy nogi w czasie biegu są prawie takie same,a raczej ich długość,w biegu po terenie o pewnym nachyleniu sprawa ma się trochę inaczej,ponieważ oba ruchy już nie są takie same,noga ma mniej czasu na odpoczynek przed następnym krokiem właśnie przez to nachylenie,droga którą pokonuje jest krótsza,ale do rzeczy,co to ma do twojego problemu?a no to,że podczas takiego biegu ból teoretycznie będzie u ciebie większy z wyżej wymienionego powodu

Szczerze mówiąc to właśnie lepiej biega mi się takimi mniej równymi polnymi i leśnymi drogami niż twardym asfaltem, ale wydaje mi się że to właśnie przez buty, które na twardym i równym podłożu spisują się fatalnie.

-nie biegaj codziennie,zrób sobie 3X w tygodniu biegi i 3X siłownia,jeden dzień wolnego,jak będziesz biegał codziennie to się przetrenujesz,to jest to co pisałem w poprzednim poście,czyli zbyt duże przeciążenia treningowe,przez te przeciążenia ból też może być większy

Mam już tak ustawioną psychikę że nie mogę poprostu nie biegać codziennie, jak nie pójdę raz w ciągu dnia to źle się z tym czuje dlatego fajnie by było żeby opcja biegania codziennie została dalej.

-teraz chyba sedno,wydaje mi się,że masz za słabo wytrenowane mięśnie piszczelowe w porównaniu z mięśniami trójgłowymi,ale idzie temu poradzić,mianowicie możesz sobie wzmocnić owe mięśnie poprzez kilkunasto lub kilkuminutowe ćwiczenia,możesz sobie porobić na początek 2 ćwiczenia:

Dobry pomysł z tymi ćwiczeniami tylko zastanawiam się czy jak będę robił je wieczorem a biegał z rana to za te 12h regeneracja będzie odpowiednia.

ok,więc jesteś początkujący,to normalne,większość ludzi,którzy zaczynają przygodę z bieganiem ma takie bóle,po jakimś czasie one powoli znikają aż zanikają całkowicie,biegasz ok.6 miesięcy więc moim zdaniem nie powinno ich już być.

Oj nie nie, ja bym powiedział 4 miesiące bo Wrzesień/Październik to nie było bieganie tylko raczej o******lanie się i nie doliczałbym tego do stażu treningowego, zdecydowanie nie !

Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2009-01-03 11:49:09

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
ok,świetnie,że już będziesz miał buciki w piątek,
Szczerze mówiąc to właśnie lepiej biega mi się takimi mniej równymi polnymi i leśnymi drogami niż twardym asfaltem-no i tak powinno być,tylko mi chodziło o unikanie podbiegów,takich stromych i dosyć długich,bo jak jest leciutki podbieg i krótki to ok,
ale wydaje mi się że to właśnie przez buty, które na twardym i równym podłożu spisują się fatalnie-tak,Twoje buty w których teraz biegasz potęgują złe działanie twardych i równych podłoży,jednak nawet w nowych butach(chodzi mi o asisy)nie biegaj po asfalcie bo zniszczysz sobie kolana,biegaj tak jak teraz czyli polne i leśne drogi
Mam już tak ustawioną psychikę że nie mogę poprostu nie biegać codziennie, jak nie pójdę raz w ciągu dnia to źle się z tym czuje dlatego fajnie by było żeby opcja biegania codziennie została dalej-ok wierzę,że zle czujesz się jak w jakiś dzień nie pójdziesz biegać.Jednak popatrz na to z drugiej strony,dlaczego masz tak ustawiona psychikę?bo tak sobie wmówiłeś,jak nie pójdziesz biegać to zle się czujesz i sobie tak mówisz w głowie,powtarzasz te słowa,a jak tak byś sobie powiedział,że jak nie pójdziesz biegać to będzie ok i następnym razem będziesz miał więcej sił?wiesz ile zależy od psychiki człowieka?dlaczego tak dużo ludzi coś nie wychodzi?bo to jest takie polskie narzekanie,nie osiągnę tego i tego bo jestem zbyt słaby,słyszałeś o takim filmie lub książce "potęga podświadomości"?tam jest świetnie pokazane może i za bardzo dosadnie ale jest jak dużo zależy od ustawienia psychicznego,że żeby coś osiągnąć "na prawdę" tego trzeba chcieć,że tak na prawdę większość zależy od nas,jest nawet takie powiedzenie-nie bój się życia,bo to co masz to wszystko co z siebie dasz,ono potwierdza to co napisałem wyżej,więc wyrzuć z głowy takie myślenie,że zle się będziesz czuł z powodu braku treningu,jak też kiedyś tak miałem,jednak teraz moje podejście się zmieniło...
Dobry pomysł z tymi ćwiczeniami tylko zastanawiam się czy jak będę robił je wieczorem a biegał z rana to za te 12h regeneracja będzie odpowiednia-no właśnie to polega na tym aby nie biegać podczas ćwiczeń mających na celu wzmocnienie mięśni piszczelowych,bo bieganie może wszystko zepsuć,masz najpierw wzmocnić mięśnie a dopiero potem wrócić do treningów biegowych
Oj nie nie, ja bym powiedział 4 miesiące bo Wrzesień/Październik to nie było bieganie tylko raczej o******lanie się i nie doliczałbym tego do stażu treningowego, zdecydowanie nie !-no to tym bardziej jestem pewien,że problem polega na zbyt słabych mięśniach piszczelowych
pozdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1176 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17372
3 dni = trzy milki

musze się wziąść w garść.

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1176 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17372
Więc tak ostatnio dieta trzymana normalnie, poza paroma wyjątkami.. słodkimi wyjątkami

cykl na clenie się kończy, ładnie pali co widać na dołączonym zdjęciu :





dziś z rana jak wstałem przed bieganiem 101cm w pasie.. czyli że 7cm mi spaliło na cyklu na clenie ? .. ostatni cykl szykuje na ferie zimowe teraz 2tyg. off zero spalaczy i intensywne aeroby. Nowe buty są kapitalne dziś chyba z 10km przetruchtałem zero bolu tylko na początku lekko stopy.

gad bless !

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Tak trzymaj,bardzo ładnie

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1176 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17372
Zrobiłem sobie od piątku trochę "odpoczynku" od diety, ale nie aerobów. Psychika chyba tego potrzebowała, zresztą przez próbne matury i tak wszystko szlak by trafił więc postanowiłem sobie odpuścić. Czy się zalałem ? raczej nie, no może tyciu tyciu

Od jutra wracam do michy trzymanej w 101% i aerobów z rana bo przez te matury nie było za bardzo jak z rana biegać, to trochę wieczorem próbowałem ale zdecydowanie to nie pora dla mnie do biegania a raczej moich nóg.

W ogóle to pierwszy tekst na próbnej maturze z Polaka był super, o diecie, motywacji i olimpiadzie więc zayebiście. No i próbna z Angielskiego =

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 167
No maturka była niezła tylko mogli dać oryginalny głos Vina a nie jakiegoś dziada podstawili. Nadal biegasz 2 razy dziennie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1176 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17372
Nadal biegasz 2 razy dziennie?

Nie, teraz stawiam na jakość a nie ilość biegam codziennie tak po 5km albo co drugi dzień po około 10km to zależy wiesz od samopoczucia, od formy moich piszczeli więc to różnie bywa ale trzymam się twardo tych dwóch opcji !

Jestem po 40 minut porannego biegania, o 6 zaczełem, wrociłem wziełem prysznic i czuje się zayebiście, odpowiednio nastawiony na dzień.. Szkoda tylko że po 30 minutach dały o sobie znać te nieszczęsne piszczele i musiałem uciąć z 2km z trasy. Czas na szame śniadaniową :





trzy placki owsiane z dodatkiem kakao + jogurt .. pierwszy raz zrobiłem na słodko i ostatni .......

.......

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 167
A ja dopiero szykuje sie na bieganko i owsiane na wodzie juz na mnie czekają po powrocie. No kąpiel po bieganiu to zayebiste uczucie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1176 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17372
postanowiłem trochę zmodyfikować mój plan treningowy bo wolę pójść w jakość a nie ilość, wygląda on tak :

Poniedziałek - 10km biegu
Wtorek - Siłownia (klatka,brzuch,biceps)
Środa - 10km biegu
Czwartek - Siłownia (naramienne,brzuch)
Piątek - 10 km biegu
Sobota - Siłownia (Grzbiet,plecy,brzuch)
Niedziela - i tu się zastanawiam czy wrzucać coś czy zrobić dzień off.


co o tym sądzicie ? ktoś może wprowadzi jakieś modyfikacje, które dadzą jeszcze lepsze efekty ?

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan na sierpień

Następny temat

Plan dla początkujacego i czwiczenia

WHEY premium