discovery

Widzieliście 3 filmy 19 stycznia wieczorem na Discovery? Pierwszy - "Współcześni Gladiatorzy" - beznadziejny. Modziutcy zawodnicy po 5-7 latach treningu autorytatywnie głoszą, który styl jest skuteczniejszy i ciosy mocniejsze. W życiu nie słyszałem tylu głupstw. Na przykład K-1 i UTF to najlepszy sprawdzian skuteczności. Bzdura. Większośc prawdziwych mistrzów prawdziwego karate i kung-fu potrafi uderzyć kostkami palców w krtań lub w oko. Najwięksi znają też inne punkty (atemi). No i kto zaryzykuje taki cios na ringu. Okładają się więc pięściami jak nienormalni lub kopia po nogach jak szczyle przy trzepaku.
Drugi film o kung-fu już niezły, a trzeci "Wojownicy sztuk walki" zupełnie dobry. Tylko ten fragment o Juko-kai budzi wątpliwości. Rod Sacharnoski przez jednych jest uważany za guru, a przez innych za szarlatana. Nie wiem jak jest. A ktoś wie?

"Karate podnosi jakość życia"(Nagamine sensei)

Więcej tych drugich.

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

-:mlodszy palacz w dziale koksownia:-

czyzby pan z forum hu.j li f.iut ?

Wczoraj byl pokazywany program na Dicovery 0 21 pod tytulem "Gladiatorzy - brutalna walka". opowiadał on o skuteczności róznych styli walki. Jak się okazało (co bylo do przewidzenia) japonskie, chinskie style nie sa za dobre do realnej walki. Prym w stojce wiedzie thai i kick. Byla tez wzmianka o Bjj gdzie wypowiadal sie ktos z rodziny Gracie. Wogole bylo duzo znanych ludzi Bas Ruten, Jet (ten kickboxer) i inni. Azjaci oczywiście twierdzili ze ich style nie sa takie zle w realnej walce
Były tez urywki z zawodow K1 i vale tudo.

Powtórka programu jest dzisiaj o 12.10. Choc kto nie ogladnie dzisiaj jest jeszcze szansa zobaczenia tego w innym terminie bo Discovery ma duzo powtórek.

Natomiast 28 lutego o 22.00 tez na Discovery jest program dokumentalnym o zapasniku/ochroniarzu ktory walczy w UFC i Pride. W zapowiedziach bylo pare urywek walk i zapowiada sie ciekawie.

Pozdraiwam i zycze milego ogladania
ArturP


"Przegranym jest ten, kto się uzna za przegranego"

starykarat:


nie no tutaj nie potrzeba podpisow "nowy na forum"
bo to widac odrazu

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

starykarat- mala rada- zanim napiszesz cos jeszcze moze poczytaj troche forum. Nie chcialbym byc w twojej skorze, jak posypia sie teksty od ludzi z mniejszym poczuciem humoru (i ciesz sie, ze nie ma juz Boruty ).

Pozdrawiam

A o panu od kombat ki mam opinie, ze uczy bzdur i zeruje na ludzkiej niewiedzy na temat sztuk walki (najbrutalniejszy wschodni system walki?? Niech lepiej pojdzie na trening thaia i poprosi o sparring). Ten aikidoka tez jakis taki dziwny. Jedna reka sciskal kolesia za nadgarstek, a ten zwijal sie w konwulsyjnych drgawkach (smierdzi jakas sciema ).

Taka jest przynajmniej moja opinia i oczywiscie kazdy ma prawo do wlasnej.

Pozdrawiam

a ninja wam sypie z jajka peiprzem i stracicie wzrok !!!!!!!!!%-D

:: Morda nie szklanka, nie zbije sie ::

Oh sorry. Widać forum jest tylko dla tych co przeturlali się z narzeczoną, udało sie im być na wierzchu i od tej pory parter jest ich światynią. Ledwo żyję ze strachu przed złośliwością starych bywalców. A i tak wiem , co mówię, bo przez 20 lat treningu trochę się napatrzyłem na Mistrzów i "mistrzów". A Lifter chyba nie wie, że jest wymarzonym klientem reklamy i wszelkiej komercji. Nara

"Karate podnosi jakość życia"(Nagamine sensei)

A te niebezpieczne punkty to się znajdują tylko w oczach, jajkach i przełyku?!
Ja to sobie myślę, że one się znajdują również w wielu miejscach na które można uderzać (nawet kostką!); więc nie bardzo rozumiem czemu wielcy mistrzowie nie przejadą się w końcu do Pride'a i nie załatwią wszystkich wsadzając im kostkę w jeden z licznych i tajemnych punktów.

A dlaczego starzy mistrzowie mają się do kogokolwiek przejechać i cokolwiek komukolwiek udowadniać? Był taki, co udowadniał. Nazywał się Choki Motobu. Obił wszystkich portowych bandziorów. Żadem mistrz nie chciał go uczyć, zanim nie wyzbył się agresji. Na starość był wielkim mistrzem. Naprawdę nie wiem, czy większość szanownych rozmówców nie powinna oddzielić się od Sztuk Walki. Ich interesuje tylko bójka. Polecam im więc wspaniałe dojo. Zapiszcie się tam. ędziecie wreszcie szczęśliwi. Podaję adresy w Warszawie: Ząbkowska, Brzeska,Mińska - bramy. Okolice dyskotek - po północy, Rembielińska k. centarza i wiele innych. Owocnego treningu!

"Karate podnosi jakość życia"(Nagamine sensei)