Szacuny
6
Napisanych postów
254
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
18718
CZWARTEK - KLATA + NOGI
Trening był ograniczony czasowo więc robiłem z króciutkimi przerwami musiałem się troszkę spieszyć, zresztą pozatym byłem średnio wypoczęty.
WYCISKANIE NA LEKKIM SKOSIE HANTLI - 16x10, 18x10, 21x10 ostatnio stwierdzam ze hantle na klate > jakakolwiek sztanga ;]
ROZPIETKI NA SKOSIE + POMPKI NA PODWYZSZENIACH - dwie serie takie laczone, rozpietki na ciezarze 8kg powolne dokladne, a potem szybko na pompki ile dalem rade to dobijalem ;]
BRAMA + WYCISKANIE SZTANGI NA PLASKIEJ - dwie serie po 10 powtorzen na bramie i potem przechodzilem na plaska 40x15, fajnie klate bylo czuć ;)
PROSTOWANIE NOG + PRZYSIADY ZE SZTANGA NA KARKU - 3 serie, napoczatku po 10 powtorzen (ale tak juz na max ciezarze), a potem 45x10 ze sztanga, niby ciezar maly, ale przod ud i tak juz piekl...
Szacuny
6
Napisanych postów
254
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
18718
I stało się najgorsze dopadło mnie jakieś choróbsko wścibskie przez 36h jedyne co zjadłem to torebkę ryżu z jabłkami (na raty). Mialem gorączkę, bełtałem i na kibel co chwilę i cały dzień spędziłem lejący sie potem w łóżku. A wszystko zaczęło się od zjedzenia ryżu z kurczakiem, potem jeszcze jajecznice i jak chciałem sie kłaść, to było coraz gorzej ;/ No dziś się czuje lepiej, ale jeszcze nie chce jesc według diety, a lekko dla żołądka, a jutro sie postaram, już jeść normalnie. Rano sie zważyłem, 88,2kg ;/ -2,5kg po tej przygodzie, ale mam nadzieje ze to kwestia braku glikogenu, odwodnienia itp. i szybko wróci waga... spadam coś zjeść ehhh;/
Szacuny
6
Napisanych postów
254
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
18718
Ehh... co najgorsze to dalej mnie na kibel ciągnie... i o normalnym jedzeniu nie ma póki co mowy... bo brzuch boli jak zjem coś innego niż ryż z jabłkami ;/ Nie wiem czy jak mi się to nie poprawi ewidentnie za 2 dni to czy do lekarza się nie przejdę, bo jestem strasznie w******* tym wszystkim... ;/
Szacuny
8
Napisanych postów
2189
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
19606
mam to samo co ty, idz do lekarza zrobić badania jak nie przejdzie. I lepiej nie obciązaj za bardzo ukladu pokarmowego cięzko strawnymi posilkami. Mi lekarka zarządziłą diete ryżowo mleczna i musiałem przerwać cykl obyś nie mial tego samego...
Szybkiego powrotu do zdrowia
nie p******- ZARZUCAJ!!!!
Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA MOJE BŁEDY WYNIKAJĄCE Z BRAKU SŁOWNIKA ORTOGRAFICZNEGO W DOMU
SPAM http://www.sfd.pl/-t458742.html
Szacuny
6
Napisanych postów
254
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
18718
Nie obciążam układu ;p Właśnie wróciłem, ryż gotowany, marchewka gotowana i sucharki + jakieś tam pixy od niej ;] Troszkę chudnę przez to wszystko ale trzeba być dobrej myśli, przynajmniej redukcji przed wakacjami nie będzie trzeba robić ;p
Szacuny
6
Napisanych postów
254
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
18718
Heh, no wiec... apetyt już w sumie wrócił sucharki jem jeden za drugim, a nawet dzięki magicznym pix'om biegunka ustała ;) Jutro zrobię podsum... podsumowanie nie wiem czego ;) bo efekty cyklu w większości wyszły dupą... ;/ Do diety wrócę po nowym roku bo już chcę psychicznie wypocząć i iść na pizze popijać piwo, bo żyjąc w cnocie przez 1,5 miecha i tak finiszując można się troszkę przygnębić ;]