.......KONIEC..... !!
....tak jak nap[isałem wczoraj - dzień bez prądu - lyyyypa straszna - pół dnia biegania i dzwonienia - wiec pół dnia na konapkach a drugie pół wolałbym wogóle zapomnieć.....
...dzisiaj juz lepiej - przez treningiem malutka zamiana na :
...smak tez blue raspberry
i musze powiedziec ze niebo w gebie - nutra nawet sie nie równa - a miał byc najlepszejszy smak.......nie wiem jak reszta z GN ale ten smak rewelka.....
Trening tez inny troche niz zawsze - w sumie tylko:
nogi
przysiady na maszynie 7serii
biceps
prostowanie sztangą 4s
hantle młotkowym 4s
przedramie
sztanga 4s
..i do domu.
Juz od poprzedniego tygodnia czułem ze maximum juz było - niestety te dwa ostatnie tygodnie nie nalezały do udanych (jesli chodzi o trening).
Męczyłem sie strasznie juz - przyda mi sie teraz 2-3 tygodnie lekkich treningów.......
Po nich zacznę "syudiowac" HST co by od stycznie pojechac nowym cyklikiem juz na HST....
Zdjęcia porobione - tylko powybierem te co lepsze i za godzine moze dwie bedfzie podsumowanko
Tak wiec nara....
Zmieniony przez - solaros w dniu 2008-11-02 16:08:05
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html