SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mój dzień z firmą TREC - MEGA KONKURS WAKACYJNY

temat działu:

Trec

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12460

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 29 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 3504
"Mój dzień z firmą Trec"




"Budzisz się rano, słońce wstaje, kolejny dzień się zaczyna"



Jak miło usłyszeć taki dźwięk budzika, przecierając oczy i lekko otumaniony zmawiam poranną modlitwę o udany dzień. Trochę niechętnie zmierzam w stronę kuchni, ale śniadanko to przecież podstawa całego dnia, więc muszę przygotować królewski posiłek. Ale przed wszystkim nie zapominam przed jedzeniem o mojej codziennej porcji CM3,dzięki której moje wysiłki do wymarzonej sylwetki zmierzają szybszymi krokami. Później szybko zakładam pełne umundurowanie porannego biegacza, śmiem twierdzić, że jest lekko sfatygowane, ale nadal spełnia swoje wymagania. Wychodzę z domu, spoglądam na blokowiska z pewną melancholią w oku, lecz odwracam wzrok i oddalam się stronę drzew, gdzie nie słychać tego szumu miasta i można pooddychać świeżym powietrzem. Szybka rozgrzewka, bieg i z powrotem do domu. Gramolę się pod prysznic, a potem raczę się jakże pożywnym i smacznym posiłkiem o nazwie MASS XXL i zagryzam jakimś owocem- niestety moja kochana, troskliwa mama, od kiedy pamiętam zawsze kazała mi je pochłaniać tonami, więc przywykłem i nawet polubiłem- zdrowe żarełko to podstawa Teraz mogę się w spokoju rozłożyć w moim pokoju, muzyka w głośnikach(nowych!! Muszę się pochwalić 5+1 )i zawsze znajdzie się coś ciekawego do roboty- wiele artykułów z KIF'a zostało do przeczytania.Godzina 12:30 i mój wiecznie głodny brzuch upomina się o kolejną dostawę jedzenia. No, co zrobić. Szybka konsultacja z mamą w kuchni,co na obiad i z lista zakupów szusuję do sklepu. Po drodze witam się z kumplami na osiedlu, którzy siedzą na ławce, piją piwo i dla nich to już tylko kolejny odcinek serialu pt. „Kolejny stracony dzień, z życia poza kontrolą…", ale ja zawijam szybko do mieszkania. Żartując z mamą pomagam jej przygotować obiad- fakt nadaję się tylko do krojenia i obierania, ale to zawsze coś liczą się intencje. W końcu zaspokajam głód pysznym gulaszem z kurczaka oraz kaszą i surówką.Teraz mogę zasiąść w mojej loży VIPów przed komputerem. Sprawdzam pocztę, odwiedzam forum SFD i TREC, czytam parę praktycznych wskazówek i oczywiście chwila gadki ze znajomymi. Ale dość już tego obijania, trzeba się zbierać do treningu. Pochłaniam przed treningiem Nitrobolon Energizer, aby nie zabrakło mi sił w starciu z własnym ciałem i jego ograniczeniami. Już po chwili zaczynam czuć jego zbawcze działanie, bo ten specyfik wpływa na mnie bardzo pozytywnie. Idąc na siłownię jestem myślami przy treningu, przy mojej małej bitwie, przygotowuję się do niej mentalnie, aby nie przegrać tego starcia. No i zaczęło się... Ogarnął mnie szał, Nitrobolon Energizer działa na mnie jak mała bomba atomowa, nieposkromiona energia buzuje w moich mięśniach, zdaje się mnie roznosić, więc poddaję się jej i wykonuje cały trening na maksymalnych obrotach. Kiedy jest już po wszystkim odczuwam błogie zmęczenie, więc postanawiam chwilę odetchnąć, a przy okazji raczę się smakowitym posiłkiem, jaki przygotowała dla mnie firma TREC w specyfiku o nazwie MASS XXL. Wracając do domu, oglądam się w stronę siłowni z tęsknotą w oku.
Zmęczony, ale zadowolony, biorę szybki prysznic i jest godzina 18:30.Leci ten czas jakoś za szybko. Wieczorne plany…do wyboru parę, fajnych rzeczy typu długi spacer z kumpelą, może basen, ścianka albo, kto wie, co jeszcze mi wpadnie do głowy. Dzisiaj jednak mam ochotę posiedzieć w domu. Zapraszam koleżankę do siebie i proponuję miły wieczór we dwoje i wspólne gotowanie. hmm dobra ona gotuję risotto z mięsem, a ja "pomagam" a później oglądamy razem komedię- kiedyś trzeba zobaczyć filmy ściągane dniami i nocami z torrentów Odprowadzam piękną do domu, miło z nią konwersując. Po powrocie do domu jeszcze chwila nawijki z tatą o planach na jutro i mogę wrócić do mojej oazy spokoju. Znowu ten sam rytuał przy kompie i dokarmiam się ZMA Orginal i Night Protein Blend. A potem już tylko muzyka do zasypiania, sms do koleżanki i wyrko czeka
Kolejny udany dzień i spora dawka wrażeń z suplementami TREC!!




AMEN
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dziękuje Firmie TREC za organizację ciekawego konkursu, który dał mi wiele radości przy pisaniu tej pracy;) Życzę powodzenia innym uczestnikom:)

AVE.

Zmieniony przez - _Jaskier_ w dniu 2008-07-22 17:44:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 271 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8850
Mój dzień z firmą Trec

Otwieram oczy wpatrzony w ścianę dochodzę do siebie po długim twardym śnie jestem wypoczęty jak nigdy
dotąd pomyślałem, wieczorna porcja TREC ZMA spisała się tu bez kompromisowo.No tak ja już nie śpię ale
nocny katabolizm jeszcze buszuje i sieje straty czym prędzej wstaje i udaje się do kuchni otwierając puszkę
TREC BCAA ANABOLIC SYSTEM wiem ze już zwyciężyłem natychmiast powstrzymując jego niepożądane działanie biorąc
ostatnie 15 kapsułek.Widząc ze puszka jest pusta zrobiłem dalszy wzgląd w suplementy i odzywki TRECA kilka
produktów już powoli się kończyło nie zastanawiając się długo uruchamiam komputer wchodzę na oficjalną
stronę TRECA http://www.trec.com.pl/ i już uśmiech rysuje mi się na twarzy to jest to kolejny zestaw supli
zamówiony który zawsze zbliża mnie do wymarzonego celu.Dobra dobra już 15 po 8 wiec pora na
śniadanie standardowo płatki owsiane plus porcja TREC NITROPROGEN trochę oliwy z oliwek niestety już nie
z TREC-a.Ahh brzusio pełny łykam jeszcze TREC MULTI PACK 36 oraz omegę 3.
Pełno wartościowe śniadanie już daje się we znaki micro i macro elementy docierają do mięśni.
1,5h po śniadaniu zażywam L-KARNITYNA TREC oraz ClenBurexin i hop na rowerek stacjonarny.
Przez 45 minut jest czas aby pomyśleć co przez resztę dnia będę robił.Włączam telewizje aby te aeroby
nie były takie nudne po 45minutach byłem strasznie pobudzony i spocony.Yeeehh czuć ze ten spalacz
działa pomyślałem sadło już niema szans.
Szybko gnam do kuchni zrobić następny posiłek rybka poszła na ruszt.
Zjadam cały posiłek w mgnieniu oka to pewnie dzięki DIBENCOZIDE mam taki straszny apetyt.
No przed treningiem mała drzemka muszę być wypoczęty do ciężkiego tyrania.
Ledwo co się położyłem a już po 14 szybkim krokiem zmierzam do kuchni posiłek przed treningowy pochłonięty.
Szybko wyjmuje torbę treningową i pakuje do niej ręcznik rękawiczki z TREC-a wodę oraz zabieram jeszcze Nitrobolon
Energizer który biorę przed treningiem z uśmiechem patrze na opakowanie i dziwie się jak w takim opakowaniu
może drzemać taka siła która uwalnia się podczas mojego trenigu, jeszcze zakładam kapcie i zmierzam na
siłownie.Na dworzu jakoś zimno pogoda strasznie się zepsuła no ale dzięki nowym dresikom Treca polecanym
przez kolegę może być nawet jeszcze zimniej mnie to nie rusza.Trening poszedł sprawnie 15min przed do
krwiobiegu dostała się porcja aminokwasów oraz nitro.Po treningu również o to zadbałem.Szybkim korkiem
ruszam do domu i wchłaniam posiłek po treningowy.Po treningu wypadało by się trochę zrelaksować.Łapę krotka
drzemkę.2godzinki zleciały w mgnieniu oka dzień dobiega już końca jako ostatni posiłek pije
NIGHT PROTEIN BLEND.
Z gotowym szejkiem siadam przed komputerem i wchodzę na Sfd.Zawsze czytam nowinki, ciekawostki.
Wchodzę do działku Treka hmmm ciekawy nowy konkursik czemu by nie spróbować swoich sił a wiec zabieram się
do pracy.Mozę by to jakiegoś ryma zasolić przecież jestem w tym dobry ostatnio słysząc to od głuchego kolegi i może coś z tego wyjdzie.
a wiec po całym ciężkim dniu jeszcze trzeba dać z siebie wszystko na konkursiwo.
"Wstaje rano z mordą zachlapaną biorę NITROPROGEN łbem uderzam o podłogę już je czuje w całym ciele
choć niema tego wiele po otwarciu bcaa już cały dzień nie mogę spać katabolizm hamuje i mięśnie buduje.
Biorę mass xxl-ela w gary daje jak cholera przed treningiem nitrobolon z mordy śmierdzi mi fasolą po treningu
czuć tą siłę jestem w niebie Nie to kibel.na noc biorę zMa firmy treca po nim sen przychodzi nie ucieka.
no i kładę się do wyra.to już koniec tej wiązanki Trec jak zwykle zbiera plony bo w tym fachu doświadczony
Suple i odzywki pierwsza klasa niema lepszych w dzisiejszych czasach a wiec polecam Wam rodacy bierzcie
Treca nawet w pracy.



Pozdro dla konkurencji oraz firmy Trec i organizatorów konkursu
cześć


Zmieniony przez - Jason16 w dniu 2008-07-22 18:34:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 3735 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 32196
"Mój Dzień z Firmą TREC"

Za górami za lasami, żył sobie duży chłopczykkkk....... Zaraz zaraz to nie ta bajka

A więc od nowa.

Nastał kolejny piękny dzień w pięknym Krakowie. Budzik dzwoni godzina





Ale, że w dniu dzisiejszym układ księżyców, zły biometr oraz ciśnienie sprawiły , że wstałem troszkę później =D
Czyli jakieś 15min później




Dziś w planach była jazda na rowerze oraz zwiedzanie Krakowa, ale niestety pogodynka znowu zawiodła to musiałem odpuścić zwiedzanie Krakowa, temperatura 15C więc zimno.

Po ogarnięciu się z rana tzn prysznic i te sprawy przyszła pora na codzienną porcję kapsów piguł i proszków które spożywam zawsze przed śniadaniem :D
MultiPack 36 z Treca pyszne witaminki witamin nigdy za wiele :P zaraz po tym leci porcja pysznego mojego śniadanka czyli jajecznica z 4jajek do tego pyszna kanapeczka z wędlinką i człowiek już ma siły do dalszego planowania dnia.

Z racji, że pogoda nie wypaliła to swój rower musiałem zmienić na trochę inny =D




Który również daję dobrze radę, ale przed przystąpieniem do jazdy tzn koło 11 posilam się porcją białka
Ultimate Protein o smaku czekoladowym Mmmmmmmm pycha zapewne byście chcieli spróbować ale nie nie oddam wam bo to mojeeee

No i nastała godzina 11. czyli dzisiejsza jazda na rowerku, żeby nie było przed jazdą biorę pyszne piguły.




Tak tak to produkt Treca czyli Thermo Fat Burner dobre piguły dobre a opakowanie tez fajne takie kolorowe =D




No i pora na jazdę na rowerze kręcę kręcę oglądam jakieś głupie bajki na CN =D a tu patrzę już 12:00 i koniec =D troszkę dużo, śruby od rowerka się jeszcze trzymają czyli nic nie zepsułem to dobrze.

Ledwo dyszę zipię padam z nóg, ale nie ma to tamto biorę bidon wsypuję magiczny proszek, którym okazuje się IsoFaster pyszny orzeźwiający smak stawia na nogi :P

dochodzi już godzina 14:00 lepiej nie wiedzieć co robiłem przez 2h godziny. To co zwykle siedziałem na forum i nic nie robiłem heheh =D

ale że doszła już 14 to pora zarzucić najlepszym białkiem IsoLite o smaku arbuza Mniaaammm tego też wam nie dam bo to moje :P no i przez najbliższą godzinkę tak sobie leże i tak rozmyślam co by wziąśc na cykl na przełomie września i października :D bo teraz lekka redukcja =D

godzina 15:15 pora zarzucić kolejną porcją TFB =D bo obiad za jakies 30min :D

Na obiadek pyszny kurak i do tego jakaś dobra surówka nie wiem co to było ale smaczne i to się liczy.

Patrzę na zegarek a tu już tyka 17:00 to czas wyskoczyć, gdzieś na miasta nadal brzydka pogoda ale cóż cały dzień nie będę siedział w domu czasami trzeba się przewietrzyć.

powrót do domu na 19:00 w sam raz na Dobranockę joke ;P pora zasiaść przed kompem i posprawdzać co się w świecie dzieje w tym czasie zjadam sobie pyszne smakowite najlepsze batoniki :D mój wybór padł na Booster czemu a no bo dobre. zjadam jednego drugiego i chciałem trzeciego ale kupiłem tylko dwa ;( a szkoda bo takie pyszne.

No i godzinka 22:00 szybkie mycie aby to pachnieć przez noc =D siadam z gazetką i tak sobie czytam czytam i czytam. I nagle się skończyła gazetka. Pora iść spać wiem, że jak jutro wstanę z rana będzie to znowu dzień z Treciem ;] stawiam zawsze na jakość a ta firma mi to wszystko dostarcza ;]

No to do jutra Firmo Trec,
---------------------------
Pzdro :D i dziękuję za uwagę :D

Zmieniony przez - TwisterNH w dniu 2008-07-23 12:18:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 175 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5858
Mój dzień z firmą TREC

Już prawie środek wakacji. Jeszcze trochę ponad miesiąc
i znowu szkoła. Jedni wracają z wypoczynku, inni dopiero
jadą odpocząć a ja jak głupi pakuje na siłce.
Wstaję patrzę na zegarek...a tam: 9.00
powinienem wstać pół godziny wcześniej żeby wziąć prcję
Creatine micronized 200 mesh. Ale to nic.
Wstaję szybko i przygotowuję sobię porcję odżywek TRECa
Biorę do ręki:
2 kapsułki HMB Formula Caps
3 kapsułki L-GLUTAMINY T6
łapię szejker TRECa wsypuję 5g kreatyny
i oczywiście 20g DEXTROSE powder i zalewam wodą.
HMB i L-GLUTAMINĘ T6 popijam moim "koktajlem".
Od razu lepiej się czuję. Szybko lecę do łazienki się umyć.
Po porannym prysznicu czas na pyszne śniadanko.
9.30: śniadanko tak jak zawsze czyli: 100g płatków owsianych,
szklanka mleka i rodzynki. Na uzupełnienie oczywiście 40g PERFECT WHEY PROTEIN. Obowiązki czkają muszę wykosić trawnik na podwórku. Trochę mi to czasu pochłonie.
Nie mam czasu robić sobie drugiego śniadania... ale na szczęście
w szafce stoi olbrzymie 4,8 kg opakowanie MASS XXL.
Znowu do użytku zostanie wzięty szejker. Wsypuję do niego 70g massa, potrząsam kilka razy i gotowe. Rozpuszczalność fantastyczna
a smak po prostu boski.
14.00: czas na obiadek. Dzisiaj zjadłem kotleta mielonego,
ryż i sałatka. Kompot oczywiście też był. Po obiedzie łykam:
1 kapsułkę GLUKOZAMINY 900
1 kapsułkę SUPER OMEGA-3
1 kapsułkę MULTI PACK 36
1 kapsułkę MEGA MINERAL PACK
Teraz chwila relaksu czyli... net i stronka SFD.
17.00:posiłek przed treningowy. ryba, kasza i sałatka (takie proste). Przed treningiem łykam:
6 kapsułek AAKG mega hardcore
3 kapsułki cm3
3 tabletki LIFE energgy
18.00-19.00: TRENING jestem z niego bardzo zadowolony
pompa była niesamowita, nie brakowało mi również sił jak to czasami bywa. Wszystko dzięki suplom firmy TREC.
Po treningu zażywam:
2 kapsułki HMB
12 kapsułek L-GLUTAMINY
oraz 100g MAGNUM 8000
20.00: posiłek potreningowy. Cyc kury, ryż i sałatka.
po posiłku:
1 kapsułkę GLUKOZAMINY 900
1 kapsułkę SUPER OMEGA-3
1 kapsułkę MULTI PACK 36
1 kapsułkę MEGA MINERAL PACK
Teraz gdy jestem już najedzony idę obejrzeć sobie jakiś dobry film...o kulturystyce oczywiście.
23.00: pora spać jem sobie czekoladowy pudingNIGHT PROTEIN BLED i myślę sobie:"jaki piękny był ten dzień, ale co by było gdyby nie TREC"
jeszcze tylko 3 kapsułki glutaminy, 2 HMB i 3 kapsułki ZMA orginalna sen.
Usypiam pewien że jutro będzie jeszcze piękniejszy dzień
gduż przyjdzie do mnie paczka z NITROPROGREN w środku.
DOBRANOC

POZDROWIENIA DLA PRACOWNIKÓW FIRMY TREC I WSZYSTKICH BIORĄCYCH UDZIAŁ W TYM KONKURSIE
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Mój dzień z firmą TREC.
Większość "konkursowiczów" ma wakacje, więc i konkurs jest wakacyjny. Ja niestety czasy wakacji mam dawno za sobą i jedyne co mnie dobrego spotkało w tym roku to krótki urlop. Opiszę więc mój zwykły dzień z firmą TREC.
Pobudka godz. 6:30 i przyjęcie porcji Creatine FC Micromized 200 Mesh oraz BCAA Powder po ciężkiej nocy, po ciężkim treningu. Dodatkowo pro zdrowotnie dodaję L-karnitnę softgel oraz HMB. Tą małą paczkę uzupełnia Essentiale Forte ze względu na problemu wątrobowe. Następnie spożywam swoje standardowe śniadanie w postaci płatków owsianych, otrębów, siemienia lnianego z łyżeczką kakao 200 ml kefiru 2% oraz słodzikiem. To wszystko wrzucam do miksera, a przy okazji szykuję jajecznicę na boczku. Po śniadaniu spożywam witaminy z Multi Packa oraz aminokwasy Amino Max 6800. Mimo, iż producent zaleca inne stosowanie to ja stosuję do wszystkich posiłków dawki 3 caps i muszę przyznać, że świetnie takie połączenie się sprawdza. Dodatkowo po tak obfitym posiłku przydałyby się enzymy, aby wspomóc nasz kulturystyczny żołądek. I TREC znalazł na to świetne rozwiązanie. To produkt Digest Plus, który przy niskiej cenie i wysokiej jakości sprawdza się rewelacyjnie!! Już nie ma problemów z wzdętym brzuchem i jego bólem w pracy!! Następnie już udaję się do pracy, gdzie przebywam do godziny 15:30. Jednak już o godzinie 10 spożywam kolejny posiłek, a do niego kolejną porcję Amino Max 6800. Następny posiłek przypada o godzinie 13, gdzie dokładam kolejną porcję Amino Max 6800. O godzinie 15:30 przed wyjście z pracy dokładam kolejną porcję L-karnityny sofgel, HMB. Nowym produktem, który pojawia się w tej chwili jest AAKG Hardcore. Najlepsze AAKG moim zdaniem na rynku. Stosuję od dawna i sprawdza się świetnie!! Dodatkowo dla zgubienia fatu przy okazji budowania mięsni dorzucam Clenburexin i prosto z pracy jadę na trening. Trening jest ciężki, ale wcześniej spożyte produkty pozwalają mi na skończenie całego. Siady, ciągi, wyciskania połowiczne 3 serie po 15 powtórzeń dają mocno w kości, a to dopiero 1/3 treningu!! Ale nic, trening mija ładnie. Do tego jeszcze 40 minutowe aeroby i koniec!! Zaraz po treningu z racji, że do domu kawałek przygotowują szejka z MASS XXL w połączeniu z Creatine FC Micromized 200 Mesh. Wielu ludzi kręci z niedowierzaniem na taki zestaw, ale ... sprawdza się. I to chyba jest najważniejsze. Szybko dostarczona energia dla organizmu oraz porcja kreatyny potrzebna do budowania mięsni. Dla zatrzymania katabolizmu bardzo przydaje się kolejna porcja aminokwasów rozgałęzionych BCAA i zmęczenie powoli mija. Kolejny okres dnia mija mi na układaniu przepisów na kolejny dzień, przygotowywaniu ich oraz spożywaniu kolejnego pełnowartościowego posiłku wraz z kolejną porcją Amino Max. Następnie jest kolacja i kolejna porcja Amino Max. Około godziny przed snem spożywam porcję Night Protein Blend, który pomoże zregenerować organizm i w stopniu maksymalny ograniczy katabolizm. Po takim dniu mogę spokojnie położyć się spać i śnić o kolejnych przyrostach masy mięśniowej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1050 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13714
Teraz są wakacje to można sobie pozwolić na odpoczynek. ok. godz. 9.30 wstaje bo lubie sobie pospać troche dłużej, ledwie się trzymam na nogach troche jeszcze śpiący. Łykam 3 kaps. CM3 i witaminke Multi Pack 36 popijając to wszystko ówcześniej uszykowaną wodą przed pójściem spać. Po zażyciu supli zaczynam od razu lepiej się czuć, jak nowo narodzony. Robie jakieś ćwiczonka rozciągające , codzienna toaleta i czas na śniadanko. Włączam dobrą muzyczke i zaczynam robić sobie jajecznice z dodatkiem jakiejś kiełbaski do smaczku. Do tego jeszcze troche dodatkowo troche mililitrów zdrowego tłuszczyku. Ok. gdzieś godz 10 popijam mojego przygotowanego Mass XXL. Po tym krzątam się troche po domu a to telewizor a to włacze komputer. Sprawdzam skrzynke czy są nowe wiadomości, sprawdzam forum TRECA i SFD czy są jakieś nowe tematy i czy są odpowiedzi w tematach co mnie ciekawią i staram się dzielić swoją wiedzą z innymi i pomóc osobą które potrzebują rady.
Ok. 11. 45 włącza mi się przypomnienie o spożyciu drugiego śniadanka. Lęce do kuchni przyrządzam swój ryż z dodatkiem sosu do smaku. Po tym ide się przejść na miasto i do znajomych. Akurat ładna pogoda to wpadliśmy na pomysł żeby pograć sobie w kosza. A że jest troche gorąco to pragnienie jest niesamowite ale dla mnie to nie przeszkoda bo mam ze sobą podręcznego Speed 8, które zaspokaja moje pragnienie i dodaje dodatkowych sił żeby wygrać w koszykówke. Ok. godz 14. wracam do domku legam się na wyrko odpoczywam i czekam na obiadek. Ok. godz. 15. obiadek bo wtedy wraca tata z pracy i wspólnie jemy. Jem to co mama przyrządzi bo zawsze jest coś smacznego a niechce mi się samemu robić akurat posiłku który by był zgodny z dietą. A żeby uzupełnić braki w potrzebne składniki odżywcze i minerały biore witaminke Multi Pack 36 i przyrządzam sobie w szejkerze Treca ( który udało mi się wygrac w konkursie wyciskania sztangi) Mass XXL, smaczek bardzo dobry trafiający w gusta konsumentów, normalnie jak deserek waniliowo-karmelowy, mój ulubiony smaczek. Po tym ide na małą drzemke żeby wszystko ładnie się wchłonęło. Wstaje ok. godz. 17. z uśmiechem na twarzy od ucha do ucha bo zbliża się najciekawszy moment dnia, trening na siłowni. Włączam sobie dobrą muzyczkę zjadam jakiegoś owoca i nastawiam się na ostry trening. Ok. gdzieś 17. 40 godz. czyli 30 minut przed treningiem łykam 3 kaps CM3 i 4 caps. AAKG MEGA HARDCORE i popijam dużo ilością wody, zbieram torbe z moim sprzętem treningowym i lece na siłownie. Gdzieś tak 10 minut po 18 wpryskam na siłke, oczywiście pierw przywitanie ze znajomymi i do szatni przebrać się. Jeee i wreszcie rozpoczynamy Hardcorową przygode, już w trakcie rozgrzeweczki czuje moc supli Treca, to od razu poprawi mi jeszcze bardziej humorek i jest o wiele większa motywacja. Zaczynam właściwy trening klatki, po kilku seriach czuje jak mi zaczyna ładnie pompować się klatka i przybywa więcej energii do dalszej ciężkiej pracy. Skończyłem już katować klatke, czuje jak mi ładnie spuchła, zdejmuje bluzke przeglądam się w lustrze i widać czemu wszyscy znajomi zachwalają firme Trec i dlaczego mówią że te suple są Hardcorowe. Po nich czuje pełen odjazd, full energii. A tu jeszcze został biceps do cwiczenia. Pod koniec tak mi ładnie się napompowały że ledwie skończyłem trening bicka. Pewnie te AAKG tak mi ładnie daje efekt, wkońcu same pozytywne czytałem opinie o tym produkcie, i sam mogę taką wystawić że to jest THE BEST suplement.





Na koniec treningu robie kilka ćwiczonek na brzuch żeby całość ładnie wygladała. I to już niestety koniec treningu, ale cóż za 2 dni następny trening, tym razem pleców i tricepsa, aż nie mogę się doczekać kolejnego treningu na suplach Treca. Po całości łykam 7 kaps. Amino Max 6800, 3 kaps CM3 i 4 kaps AAKG MEGA HARDCORE. Ok. godz. 19.45 wracam do domku. Właczam komputer, sprawdzam gg czy ktoś się ze znajomy odezwał, znów sprawdzam Forum TRECA i SFD. W miedzy czasie biore gorącą kąpiel, a później wcinam puszeczke tuńczyka i troche chudego twarogu. Po tym myje ząbki kłade się na wyrko, słuchając spokojnej, uspokajającej muzyki popijając Mass XXL. Tak pijąc rozmyślam o różnych rzeczach i możliwym następnym cyklu na suplach TRECA. Ale długo tak nie można rozmyślać bo trzeba się wyspać i zregenerować siły na kolejne treningi z firmą TREC.


Zmieniony przez - szajbus055 w dniu 2008-07-24 21:16:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 11766 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64285
Dwie nieprzespane noce przy kompie doprowadzily nas do naszego dziela . Postanowilismy zrobic komiks/foto story z suplami z trec'a
a wiec
3.................
2.................
1.................









Zmieniony przez - remik664 w dniu 2008-07-25 11:40:48

Zmieniony przez - remik664 w dniu 2008-07-25 11:54:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 257
"MÓJ DZIEŃ Z FIRMĄ TREC"

"W wakacje sie odpoczywa" tak sądzi wiekszość moich rówieśników,nic z tego, ja wstaje już o 7:00 rano.Zaglądam do szuflady która mimo ze mam 7 zł za godzine w pracy, jest zawsze pełna .Wyjmuje 4 kapsułki CM3 i ide pod prysznic. Wychodze z łazienki jak młody Bóg.Zaglądm pod łóżko a tam już czeka 3kg wiaderko MASS XXL.Wydaje
sie że tylko czeka kiedy je otworze .Ide do Kuchni wysypać do miseczki około 100g Płatków Owsianych które zalewam wrzątkiem i czekam aż napecznieją,w tym czasie przygotowuje pozostałe posiłki na dzisiejszy dzień :) Jem płatki...popijając mlekiem(0.5%) i zagryzajac orzechami włoskimi.Czas na coś naprawde pysznego Do mojego niezastąpionego,cudownego sheikera...oczywiscie fimy TREC wspypuje 70g czekoladowego MASS XXl, wlewam mleko Mieszam i co ? ..Tak to jest TEN SAMK i jeszcze jaki pozywny posilek :)
ALe nie moze być tak różowo cały dzień Pora do pracy
8:00 w Pracy jak to w Pracy--->CIEZKO Ale nie rozpaczam,przecież pracuje na moje odrzywki
11:00 Mamy 30 min przerwy :) wyciagam z moich magicznych puszek Gotowaną Pierś i 100g Kaszy Gryczanej .Strasi Pracownicy dziwią
sie, ze taki niepozorny chłopak(80kg czystych mieśni moglem sie obrazić )tyle je :D,łykam do tego SPEED 8 na pobudzenie.
16:00 nareszcie w domku szybko wskakuje pod prysznic bo chyba jak każdy-nie lubie być spocony i brudny .
na Obiad mam przygotowane 100g ryżu i 250g piersi z Indyka z surówką z kapusty pekińskiej.
ODPOCZYNEK tego było mi trzeba,zapewne jakaś drzemka ale nie długa,Siłka czeka .
Wstaje i biore 28g NITROBOLON ENERGIZER 4 kapsułki CM3 i 4 kapsułki AAKG oj bedzie pompa nie jestem pewny czy producenci mojej TREC-owskiej koszulki nie obawiaja sie że puszczą szfy .
Wsiadam w Autobusik i mykam na miejsce w którym chciałem sie znaleźć od samego rana.
Siłownia- pare łyków wody wymieszanej z MAX CARBO i zaczynamy...
Klatka już po samych rozpietkach była napompowana full a jeszcze zostały 3 ćwiczenia .
Ufff czuje zmeczenie, ide do szatni rozmieszać troche MAX CARBO z wodą,mały łyczek i znów czyje POWER. Zaczynamy biceps,moze was zdziwie ale ręce nie chciały mi sie już mieścic w koszulce ,taka to była pompa .
Po około 100 minutach treningu ide w kierunku szatni,ale moment ,jeszcze mała napinka przed lustrem .Hee podbudowałem swoje EGO,teraz moge sie już ubierać i łyknąć 4 kapsułki CM3,4kapsułki AAKG i wypić 28g NITROBOLONU ENERGIZER.Powrót jest niestety na piechote ,ajćć te PKS-y,żadko kiedy są punktualnie ,dzisiaj autobus był o 5min za szybko i nie zdązyłem wsiąść.
18:30- jestem w domku,jem 100g Makaronu Razoweo i około 170g Tuńczyka z puszki ;]
Mały prysznic i ruszam na miasto z kumplami :) zapewne coś wymyslimy jak fajnie spędzić wieczór
22:00-czytam ciekawostki na forum SFD i Treca.Zagryzam to kostką twarogu.
23:00 łykam 3 kapsulki ZMA żeby nastepnego dnia mieć równie duży zapał do pracy jak dnia bieżącego. do tego 40g Night Blend Protein mieszam z 200ml mleka i jem pyszny pudding,taka moja mała przyjemność przed snem.
23:30-Śpie Jak niemowle

"Ty Trenuj ,A My Zrobimy Reszte"

jakze prawdziwe zdanie

Dziekuje najleprzej firmie w branży odrzywek, czyli firmie TREC za zorganizowanie tak wspaniałego konkursu

Pozdrawiam Rywali

Zmieniony przez - Matheo92 w dniu 2008-07-25 19:54:44

Zmieniony przez - Matheo92 w dniu 2008-07-25 20:00:18

Zmieniony przez - Matheo92 w dniu 2008-07-25 20:01:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 217 Napisanych postów 36673 Wiek 38 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 115952
Witam

Oto lista zwycięzców, którym gratuluję bardzo ciekawych prac

1. remik664
2. kasteta
3. barteklip
4. _Jaskier_
5. TwisterNH
6. Tomq-MAG


jeszcze raz dziękuję nagrodzonym , jak również i reszcie użytkowników biorących udział. Zachęcam ich do udziału w Naszym drugim konkursie - zgodnie z zasadą, macie większe szasne ay wygrać następny.

pozdrawiam

HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Szacuny 12085 Napisanych postów 160547 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234850
hehehehhehehehhye zalapalem sie jupi
Dziekuje firmie Trec za wybranie mojej pracy

dane juz poszly
jak dostaniesz King to daj znac

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

WAKACJE Z TREC'IEM - Letni konkurs TREC Nutrition

Następny temat

Konkursy - pytania i odpowiedzi

WHEY premium