anittat-mój dziennik postępów;)

Hmm... ja mam pomidorów przesyt - szczególnie tych puszkowanych. A truskawek NIGDY dość .

Oj pomidorki są pyszne puszkowe no cóż...trącą aluminium, ale trudno..najlepsze są świeże, te małe, podłużne i mięsiste:-]mniam!

U mnie w domu jutro imieniny, więc pieką się jakieś smakołyki słodkie...ah ciężkie życie ale się trzymam.

Obecnie popijam zieloną herbatkę i trawię potreningowe jedzonko. I odpoczywam po treningu klaty, pleców, brzucha i aero to mój ulubiony tr. z tych trzech wszystkich chyba

I.
omlet z 4 białek, 1 jajka, 20g słonecznika z teflonu + marchew świeża

II.
50g makaronu z mielonym szpinakiem i pomidorami
gotowana rybka + pomidor

III.
schab gotowany z 50g ryżu parabolicznego + warzywka

IV.
tuńczyk z wody z warzywami

V.
100g twarogu chudego z warzywami

Około: 140g B / 37g T / 100g W / 1400 kcal

ja sie dolaczam ochoczo do pomidorozercow moi rodzice maja dzialke i pod folia pomidorow urodzaj - bycze serca, holenderskie, koktajlowe, malinowki... ja adoruje malinowy - duze, soczyste, miesiste :) i nawet jak zjem z 5 ogromnych okazow to wyzutow sumienia nie mam :) tak grill na dzielce w latni wieczor, grono znajomych, miesko (tu wybieram chude okazy ;) ) i pomidorki... mniam mniam :) ja tu marze, a do sierpnia daleko

anittat, my baby to mamy cos nie tak pod kopulka...na siebie gadamy, nogi nie takie, brzuch oponkowy, usta za male... ale u innych to zawsze pozytywne rzeczy dostrzegamy...babski urok :) ja to mowi moja kochana mamcia, ja to jestem juz do reszty popieprzona, szajbus totalny ;)

Anittat - jeśli chodzi o tę manię, to może naoglądałaś się w dzieciństwie np: "Atak pomidorów zabójców" ew. "Krwiożercze pomidory atakują Francję" i jakiś sentyment został? ;)

Panna_kika - już lepiej w ten sposób, że widzisz u siebie coś do poprawienia, niż my, mężczyźni, którzy często nie widzimy rzeczy wymagających poprawienia.

Kika: coś w tym jest, za dużo się sobą przejmujemy ja to bym wywaliła najchętniej na jakiś czas lustra z domu, może wtedy bym zaczęła widzieć więcej pozytywów u siebie

Authority: nie, nie, nic podobnego, ja jestem zbyt miękka na oglądanie filmów o takich tytułach

Anittat a jaka i jak ty ta rybke gotujesz?

Co do truskawel i pomidorow to jedno i drugie pycha. Moglabym na tym zyc ;)

Nowinka, z rybkami to jest tak, że różne jadam, ale raczej świeże, tzn. w całości a nie filety, generalnie co się trafi pstrąg, śledź, łosoś, okoń itp). Gotuje wodę na patelni i wrzucam Można dodać jakieś przyprawy jak kto lubi (do ryb, estragon, zioła itp), ale bez niczego też jest pyszna. W ten sam sposób można zrobić na parze.Szybko i prosto. Lubię też bardzo z piekarnika, po prostu wrzucam na ruszt na 15 minut i gotowe

A dziś jestem na gotowanym schabie, rybka później będzie i wspomniane już pomidory z grilla 50 min aero wykonane, brzuch dziś odpoczywa.

Anittat - "trza być twardym, nie miętkim" ;D

A do ryb - jeśli tak dużo kombinujesz z rybami, to masz może jakiś sprawdzony sposób na zjedzenie tuńczyka? Z początku mi smakował, a teraz powoli zaczyna powodować 'odruch uzewnętrzniania' :)

Heehe no ja z tych twardo-miękkich widocznie

Co do tuńczyka..hmm..no czy ja wiem...mi tam smakuje nawet bez niczego, tj. ser biały, zupełnie nie rozumiem problemu niektórych - jedzenia samego twarogu, ale ja już tak mam
Możesz zawsze pokombinować z dodatkami, najczęściej się dodaje ogórca kiszonego, albo i nie, cebulkę, pomidorka, szczypiorek, co dusza zapragnie...z twarogiem też dobry, z jajkiem na twardo. z kus kusem czy płatkami owsianymi. No i na ciepło, ja lubie dodać do makaronu z pomidorami, doprawić i już

A ja dziś popełniłam szaszłyka jednego..ale jak wiadomo szaszłyki są mięsne, więc może jakoś ujdzie...dla równowagi tłuszczowej wsuwam chudy twaróg z warzywami na zagrychę....a jutro 1200 kcal

Wydaje mi się, ze jednak sobie po prostu zrobię przerwę od tuńczyka, aż znowu mi wróci chęć :) A z jedzeniem samego białego sera też nie mam większych problemów :)